TALK - Rozmowy [H]

[DobryWujas]

Fchuj za duża dawka. Na prawdę wystarczyłoby 150mg tylko dobrze zrobić antka. A ta alpra to już po ciula tam? Ale rozumiem, że bierzesz przewlekle skoro dźwignąłeś taką dawkę bez noddów czy snu.

@furyofpatientman

[ThrowawayReddi]

A was koda za pierwszym razem robiła czy dopiero po kilku razach zaczynało się podobać?

Niestety - praktycznie od razu xd

Będę panem marudą - możesz to potraktować jako znak od Boga, że kodeina nie jest Tobie pisana. Sama czytając wcześniej takie rady na forum nic sobie z nich nie zrobiłam, ale okazuje się, że jak się już „spodoba” to może zostać we łbie na długo, a przynajmniej dłużej niż by się chciało. Trzymaj się tam!!

[Poluska]

A was koda za pierwszym razem robiła czy dopiero po kilku razach zaczynało się podobać?

Pierwszy raz był bardzo przyjemny chociaż wzięłam bardzo malą dawkę, drugi raz był słaby, trzeci był tragedią (puszka sprite + syrop cały= sranie, rzyganie, drgawki i mdlenie na raz przez pół nocy, a rodzice spanikowani), a reszty nie pamiętam. Ostatnio brałam juz prawie 2 miesiące temu i zauważyłam, że po dwóch latach okazjonalnego brania wzrosła mi tolerka, ale wtedy co wzięłam było fajnie więc spoko. Jak dostanę drugą paczkę w swoje ręce to walnę dwie i zobaczę jak będę się czuć

[DobryWujas]

Kurrwa, jakbym dwa miesiące nie brał to bym rzucił te drogą kurwe w pizdu, napluł na apteki. Jedyny plus, że umiem bezwodnik nikotynowy zrobić xd. Właśnie trza ogarnać te nikokodeine.

[Ukurwiony420]

A was koda za pierwszym razem robiła czy dopiero po kilku razach zaczynało się podobać?

Za drugim razem jak wziąłem 120mg jakoś, bo pewnie przy ekstrakcji Antka trochę uciekło. Bez wprawy, to miało jeszcze mleczny kolor xd. No i nawet fajnie jebło, ale dopiero po roku albo dwóch latach, dostrzegłem w kodzie coś co mi się w chuj spodobało. Jakbym nagle miał swój pierwszy raz po raz drugi i czuję jakby zmieniło mi się odbieranie fazy, dziwne. Nie to że kompletnie inaczej, ale jednak. Chyba po prostu zacząłem się cieszyć efektem a nie oczekiwać chuj wie czego. Może o, to chodzi, nie wiem.

[Odkurzacz321]

Ja właśnie spróbowałem po raz 3. Półtorej godziny temu i nic hhah. Dosłownie zero, nawet nic mnie nie swędzi, w dodatku jestem nadal głodny xd. (Pokruszone tabletki thioco - 150mg) Zapomniałem grejpfuta się napić ale wątpie że to by cokolwiek dało

trzeci był tragedią (puszka sprite + syrop cały= sranie, rzyganie, drgawki i mdlenie na raz przez pół nocy, a rodzice spanikowani)

Ziomek opowiadał że miał podobnie po 1 syropie, trochę ciężko mi było uwierzyć, ale widzę jednak to możliwe.
Wgl podejrzewam że to reakcja bardziej na sulfogwajakol niż samą kodeine.

Nie ukrywam rozczarowania, że to legendarne ćpanie z apteki... nie działa
Już bym wolał tego bad tripa doświadczyć niż kompletny brak działania Spróbuje jeszcze z 2 razy bo jestem bardzo zaciekawiony tą substancją, ale chyba widocznie ona nie jest dla mnie.

[Poluska]

A może nie masz wyrobionych receptorów opioidowych i dlatego. Ja czytałam coś o tym na narkopedii i od 3 do 4 razy może być potrzebnych do wyrobienia tych receptorów, więc próbuj dalej, ale uważaj bo sulfogwajakol jest paskudnym podrażniaczem układu pokarmowego i lepiej pobawić się w ekstracje jezeli masz zamiar brac czesto. Jezeli nie to jak ci się nie chce robic ekstrakcji z antidolu czy nurofenu plus to kup thiocodin

[narcovoyage13]

Ekstrakcja z n+ jest dziecinnie prosta. Serio. To naprawdę niska cena za tak duże zmniejszenie szkodliwości używki.

[freezin9moon]

trip i wyrabianie receptorow, kurwa co ja czytam.
podrecznik dla lekarzy PLB np podaje wprost proporcjonalna zaleznosc miedzy rozwojem mozgu i efektami dzialania morfiny. W skrocie - psa, w sensie zwierze, nie mundurowego nie czestujcie, bo nie nastarczycie tyle towaru. Wnioski proponuje wyciagnac we wlasnym zakresie.

@poluska
receptory opioidowe czlowiek ma od urodzenia, myslisz ze one tak sobie sa i czekaja jak delikwent pojdzie po thio do apteki? albo makowca opierdoli? umiejetnosc czytania sie wprawdzie chwali, niemniej jeszcze jakis krytycyzm do tego typu rewelacji bym sugerowal, bo rece opadaja.

[Ptaszyna]

No mnie np klepło za pierwszym i to było piękne. Na pierwszy raz poszedł jeden cały syrop i tyle. I tak porobił konkretnie. Bez dodatków, bez mixów i kombinowania.

Wcześniej robiłem tylko próbę uczuleniową. No cóż, geny. Know your substance itd. Na mnie działa i tak inaczej niż większość tu opisuje tzn. lepiej, dłużej. Każdy jest inny.

Natomiast jeszcze z obserwacji to lepiej nie skupiać się na tym, że faza słabnie, schodzi, że czegoś brakuje, bo wkurwienie na niedosyt może przebić tripa. Niedosyt to chyba dobre słowo, też czasem mam.

No i lepiej działa jak zamykam oczy, rozluźniamy się i wchodzę w medytacje, od razu siła fazy się podwaja. No, ale najważniejsze jest to co daje koda, przynajmniej u mnie, ten element fazy kluczowy to poczucie, że wszystko będzie dobrze i poradzę sobie, brak lęku o przyszłość. To chyba wszystkim co cpaja cokolwiek chodzi o to. Na trzeźwo jest odwrotnie.