Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
Wolisz kodę z Antka czy z Thioco?
Antek
77
27%
Thioco
213
73%

Liczba głosów: 290

ODPOWIEDZ
Posty: 11305 • Strona 1123 z 1131
  • 950 / 81 / 0
@TymekDymek I'm a fan of U!
Szot z tabletek na kaszel zawierających sulfogwajakol oprócz fosforanu półwodnego kodeiny to w moim przypadku ostry ból trzewiów. Na pewno, jeśli wcześniej na ten przewlekły kaszel zażywałem Acodin w tabletkach:> Poza tym nie pamiętam szczegółów.
Uzależnienie psychiczne, szczególnie wieloletnie, to jest aspekt z którym chwila może upłynąć by sobie w ogóle zdać sprawę, że istnieje:|
Zależność fizyczna to tyle u mnie, że jeśli wrzucam co 2gi dzień opio to oprócz spowolnienia perystaltyki jelit nic mnie nie pobolewa, tudzież nie walają się wszędzie zasmarkane chusteczki 1razowe w razie natychmiastowej odstawki.
Ostatnimi czasy, gdy dostałem determinacji by ograniczyć swój nałóg - 06-07/2024 - jeszcze mocniej zwróciłem się ku praktykom duchowym. Takie ćpanie, tylko bez zjazdu, ale uzależnia...
Najważniejsze jest przetrwanie, jednak jeśli wszystko się zgadza, to ciężko sobie odmówić czegoś co się lubi:/
Jedno nie wyklucza drugiego.
  • 1368 / 498 / 0
Ja już na luzie totalnym do tego podchodzę, byłem wjebany kilka lat w kodę i tramal, a po powrocie z emigracji z dostępem do majki czy oksy raz czy dwa na kwartał sobie coś zamotam i nie mam potrzeby brać ciągle, jak to było kiedyś . Czysta rekreacja i fajnie, bo działa zawsze, choć i tak głupi łeb w tym widzi coś super, a tak naprawdę to super nie jest. Najlepsza faza opio nie jest dla mnie nawet w 10% tak fajna jak przeciętna faza po grzybach czy pigule. Ale głowa i tak chce tego opio. Jest to więc jakaś forma wjebania się, choć może tak naprawdę to nie dostrzegam ile mi to daje ulgi PSYCHICZNEJ i skupiam się na doznaniach fizycznych, dlatego wydaje mi się, że to tak fajne nie jest. Ciężko to określić. MDMA czy psylocybina sprawiają, że czuję się jak w raju, nie mam potem zjazdów, nie mam wyrzutów sumienia, skłania mnie to do myślenia o sobie i walczenia o naprawę siebie, a przede wszystkim mnie do tych substancji nie ciągnie. Nie brałem ani tego ani tego już z pół roku jakoś. Opio się jednak zdarza raz na miesiąc czy półtora i zawsze potem wyrzuty sumienia, no i sam stan bycia pod wpływem wcale jakiś super nie jest. Tak samo z alkoholem czy kryształem, wiem, że się będę chujowo czuł później, że to nawet nie będzie fajna bania, a i tak to robię. I tak w kółko. Cieszę się, że mam to pod kontrolą kilkanaście razy bardziej niż kilka lat temu, ale to nadal jest wjebanie, nie ma co się oszukiwać. Może i biorę kilkanaście razy rzadziej niż przed ostatnim wyjazdem za granicę, ale nadal jednak to robię, choć mojej psychice, ciału, portfelowi i perspektywom to nie służy. Chuj, trudno się mówi. Poszło 480 mg bo się żyć nie chce po ostatnich wydarzeniach i trochę ukojenia jest. Teraz miesiąc przerwy minimum, bo przeciwbólowo już nie potrzebuję i muszę się pilnować, żebym sobie nie wmawiał, że to na ból, a będzie do ćpania. Takie uroki politolsykomani. Tymek, ty kurwo.
  • 40 / 2 / 0
23 marca 2025Poluska pisze:
23 marca 2025Saguaro99 pisze:
22 marca 2025TymekDymek pisze:
Po godzinie to już kody nie czuć, zazdro xD
Właśnie miałem zadać pytanie ile działa na was kodeina?
No własnie to jest dobre pytanie. Ostatnio jak zajebałam kodeinke, to pomieszałam z dexem i piwem (nie, nie polecam, bo prawie wylądowałam w szpitalu) to mnie trzymało dobre 4 godziny (pokusze się o 5 jak już kodeina zmetabolizowała sie do morfiny)(bardzo możliwe, że się zmetabolizowała). Teraz planuje przyjebać sobie 150mg w najbliższym czasie i z lekka się obawiam o to jak zareaguje mój organizm. Jak tego nie będę chciała usilnie wyrzygać to wróżę sobie fajna fazę i po niej się odezwę ile mnie trzymało i w jakich warunkach tę kodę przyjęłam. Dobrej nocki <3
Dobra, jednak przyjelam 120mg kody i wiecie co? Trzymalo mnie o dziwo mega długo. Moja podkładka to troche piwa, potem zjadlam frytki i wzięłam kodeinkę o godzinie 19:27. O 20:20 poczulam ze weszla bo zaczęłam sie drapac po glowie. Poszlam spac o 23:06 i szybko zasnęłam. Rano czulam sie taka inna, lekko oslabiona i w sumie nadal sie tak czuje. Moze sie jeszcze jakies resztki we mnie trzymaja. Tak czy tak efekty sie utrzymaly okolo 3-4 godzin. Pozdrawiam cieplutko
I'm a fan of pro-ana nation
I do them drugs to stop the f-food cravings

~Lana Del Rey "Boarding school"
  • 9 / / 0
Hej, to mój pierwszy post, proszę o przeniesienie jeśli napisałem w złym miejscu. Ostatnio razem z kolegą braliśmy lek thiocodin. Powiedział mi, że jest po nim "fajny chill i wyjebka". No to bierzemy. Wziąłem 6 tabletek, a on 10. Na początku nic nie poczułem, ale potem zabolał mnie brzuch i puściłem solidnego rzyga. Żadnych efektów nie czułem, a kolega był zadowolony. To normalne, że rzygałem i nie czułem efektów?
  • 1241 / 314 / 12
6 tabletek nie daje żadnej fazy, jak weźmiesz 2-3x więcej to dopiero się chillnieje
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
  • 1368 / 498 / 0
25 marca 2025Arbat pisze:
Hej, to mój pierwszy post, proszę o przeniesienie jeśli napisałem w złym miejscu. Ostatnio razem z kolegą braliśmy lek thiocodin. Powiedział mi, że jest po nim "fajny chill i wyjebka". No to bierzemy. Wziąłem 6 tabletek, a on 10. Na początku nic nie poczułem, ale potem zabolał mnie brzuch i puściłem solidnego rzyga. Żadnych efektów nie czułem, a kolega był zadowolony. To normalne, że rzygałem i nie czułem efektów?
Dobrze Ci radzę, choć nie mam zamiaru się rozpisywać, nie próbuj się w to bawić, bo jak w końcu zadziała większa dawka to jest niemała szansa, że będziesz biegał codziennie do apteki i to wpierdalał.
  • 9 / / 0
Po tym rzyganiu to mi się odechcialo jakichkolwiek przygod z kodeina. Chociaz kolega się taki zadowolony wydawal. Czytalem, że thiocodin drazni zoladek, a antidol nie. Ale chyba nie bede probowal, po tym bolu brzucha nie widze w tym fanu.
  • 4985 / 847 / 0
Ziarenko we lbie zostalo zasiane .
Przypomnisz sobie o tym w jakims gorszym momencie kiedy to bol duszy bedzie gorszy niz mozliwy bol brzucha.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1368 / 498 / 0
25 marca 2025Arbat pisze:
Po tym rzyganiu to mi się odechcialo jakichkolwiek przygod z kodeina. Chociaz kolega się taki zadowolony wydawal. Czytalem, że thiocodin drazni zoladek, a antidol nie. Ale chyba nie bede probowal, po tym bolu brzucha nie widze w tym fanu.
1. Nie wpierdalaj Antidolu, bo jego trzeba przerobić przed zażyciem, bo możesz sobie rozjebać wątrobę.

2. Patrząc jakich słów używasz, to masz nikłe pojęcie o chemii organicznej, farmakologii czy działaniu organizmu ogółem, więc nie pakuj się w opioidy, stymulanty, czy jakieś benzo przenigdy, dopóki tej wiedzy nie uzupełnisz.

3. Jak już będziesz mieć tą wiedzę, to branie takich substancji to nadal jest chujowy pomysł.

4. Zostań sobie przy piwku czy tam jakiejś trawce, a jak chcesz mieć dobrą pizdę raz na kwartał czy jak to tam się teraz nazywa, to sobie ogarnij MDMA raz czy dwa razy na pół roku z dużymi przerwami, będziesz się czuł o wiele lepiej niż po jakiejś kodeinie i mniejsza szansa jest, że zostaniesz ćpunem.

5. Jak będziesz czuł jakieś ciągoty do substancji psychoaktywnych, to się obserwuj, zapisuj sobie swoje myśli, co się z Tobą dzieje i nie bój się napisać na forum albo zwrócić do specjalisty.

6. Twój kolega albo jest niedojebany/głupi albo jest chujem albo macie oboje na oko z 18 lat i gówno o życiu wiecie, ale opioidy to nie są zabawki.

7. Wiem co mówię bo nie tylko sam po tym jak kilka razy kodeina nie zadziałała za którymś razem się wjebałem w 2-3 letnie jedzenie kilku paczek na dobę, ale też wielu innych użytkowników i jak ktoś poniżej zaneguje to zagrożenie to powinien w podskokach z tego forum wypierdalać.

8. Jest w tym dziale temat o nazwie coś w stylu "spowiadam się wam z kodeiny przeczytaj zanim zarzucisz", usiądź sobie do tego i przeczytaj to, poważnie. Żebyś miał to wszystko w głowie zanim jakiś kolega zaproponuje Ci kolejne durne wybryki.

9. Nie mówię tego po złości, nie wyśmiewam Cię, jesteś po prostu na takim etapie, jak wielu tu zaczynało, myśląc, że to niewinna zabawa. Niektórzy się zmagali z nałogiem kilka lat, inni poszli w morfinę czy heroinę, inni poumierali już dawno. Mówię to z dobrymi intencjami.

10. Jakbyś sam miał jakiś pomysł albo ktoś Ci zaproponuje, to daj sobie czas, napisz o tym na forum, sam sobie zrób research i dopiero wtedy się decyduj.

11. Samo to, że wziąłeś kilka tabletek, nieważne co to było, bo jakiś kolega mówił, że będzie po tym fajnie, to już sygnał ostrzegawczy, że masz predyspozycję do robienia głupot, która się może w przyszłości przerodzić w autodestrukcję.

12. Inni Ci pewnie napiszą że kodeina raz na dwa tygodnie czy miesiąc krzywdy nie zrobi, no i spoko, jasne, ale kwestia jaką masz w tym zakresie wiedzę, jaki masz organizm, na ile go rozumiesz i jak bardzo takie ukojenie wprawi Cię w magiczny stan, tak odległy, bo możesz mieć chujowo w życiu. Ogólnie jeśli masz z czymś problem w życiu, nieważne dziewczyna, szkoła, praca, depresja, wypalenie, bezcelowość, cokolwiek, to na pewno nie jest nigdy czas na używki.

Pozdrawiam Cię serdecznie i na pewno szacun za to, że zdecydowałeś się napisać w Internecie o swojej sytuacji, zamiast zjeść kolejny raz więcej tabletek. Trzymaj się ciepło.
  • 40 / 2 / 0
Tutaj sie zgadzam w 100% z @TymekDymek. Ja dodam od siebie, że wiedza, wiedza i jeszcze raz wiedza w temacie kodeiny zanim sie ja wezmie jest kluczowa. Mnie pokarała raz i to porzadnie, ale nadal niestety biore (raz na 3 miechy ale biore), bo o niej sie nie da od tak zapomnieć
I'm a fan of pro-ana nation
I do them drugs to stop the f-food cravings

~Lana Del Rey "Boarding school"
ODPOWIEDZ
Posty: 11305 • Strona 1123 z 1131
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Rekord zatruć dopalaczami w Lubuskiem. Do szpitala w Gorzowie trafiła 15-latka

W 2024 roku województwo lubuskie stało się liderem w kraju pod względem zatruć dopalaczami. Liczba przypadków zatruć środkami psychoaktywnymi wzrosła o 65% w porównaniu do roku poprzedniego. Alarmujący jest również fakt. że do szpitali trafiają coraz młodsze osoby. Do szpitala w Gorzowie trafiła 15-letnia dziewczynka po zażyciu dopalaczy.

[img]
Medyczna marihuana a prawo jazdy: Pacjenci w pułapce przepisów

Pacjenci stosujący konopie medyczne wciąż narażeni są na poważne konsekwencje prawne, mimo że działają zgodnie z zaleceniami lekarzy. Brak przepisów rozróżniających marihuanę medyczną od rekreacyjnej oraz niejasne regulacje dotyczące dopuszczalnych poziomów THC we krwi mogą skutkować postawieniem zarzutów karnych czy utratą prawa jazdy. Czy Ministerstwo Zdrowia planuje jakieś zmiany w tym zakresie?

[img]
Jak zwiększyć moc i profil sensoryczny kawy z przelewu? Fizycy opisali prosty sposób

Czy jest sposób, by – nie zmieniając ilości kawy w przelewie – zwiększyć jej moc i uwypuklić profil sensoryczny? Otóż jest. I został on opisany na łamach pisma Physics of Fluids wydawanego przez Amerykański Instytut Fizyki (AIP).