Aktualnie na zab. depresyjne nawracające, ale te diagnozy się zmieniały. U mnie lit był włączony jako tzw. lek ratujący życie, bo byłam w bardzo złym stanie. Ja go lubię, bo on mnie szybko wyciąga z dołków, ale teraz już mój magik nawet powiedział veto, bo rozwalimy jeszcze bardziej tarczycę.
Ja próbowałem już różnych bezpieczniejszych leków, więc teraz już chwytam się brzytwy. Przykro mi, że Tobie zafundował problemy z tarczycą, ale jednak się go bierze i go dają na beznadziejne przypadki, więc może podziałać, skoro jesteś tego przykładem. Zresztą nie wiem czy kobiety nie są bardziej narażone na problemy z tarczycą...
Ja też jestem w bardzo złym stanie i szukam leku ratującego życie...
Ale Ty dostałaś normalnie tabletki i brałaś w domu?
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.