Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2784 • Strona 274 z 279
  • 397 / 154 / 0
@ymka bez wypróbowania innych, bezpieczniejszych leków z litem bym nie zaczynała. On niestety bywa toksyczny, u mnie wywołał zapalenie tarczycy po 3 miesiącach stosowania, które wlecze się za mną już 2 rok, a brałam dawkę mniejszą od uznawanej za minimalną, albo równą minimalnej.
Aktualnie na zab. depresyjne nawracające, ale te diagnozy się zmieniały. U mnie lit był włączony jako tzw. lek ratujący życie, bo byłam w bardzo złym stanie. Ja go lubię, bo on mnie szybko wyciąga z dołków, ale teraz już mój magik nawet powiedział veto, bo rozwalimy jeszcze bardziej tarczycę.
  • 135 / 9 / 0
@ladyinnaightmares
Ja próbowałem już różnych bezpieczniejszych leków, więc teraz już chwytam się brzytwy. Przykro mi, że Tobie zafundował problemy z tarczycą, ale jednak się go bierze i go dają na beznadziejne przypadki, więc może podziałać, skoro jesteś tego przykładem. Zresztą nie wiem czy kobiety nie są bardziej narażone na problemy z tarczycą...
Ja też jestem w bardzo złym stanie i szukam leku ratującego życie...
  • 397 / 154 / 0
@ymka to już musisz rozmawiać z lekarzem. Lit jest tani, w depresji nawet jest za darmo, ale po czasie dłuższym lub krótszym on przestaje być tolerowany przez wiele osób (wymiotowania litem nie polecam, a tak to się kończy stosunkowo często - wrażenia smakowe niezapomniane %-D a zdarzyło mi się to tylko raz ). Wiem, że niektórzy lekarze nawet nie zgadzają się na włączenie go ambulatoryjnie, wymagają pobytu w szpitalu, bo w teorii przed włączeniem go trzeba zrobić badania (EKG, parametry nerkowe i coś tam jeszcze).
  • 135 / 9 / 0
@ladyinnaightmares
Ale Ty dostałaś normalnie tabletki i brałaś w domu?
  • 397 / 154 / 0
@ymka tak, ja dostałam lek do domu, bo mam lekarza który lubi lit, ma z nim doświadczenie i byłam świeżo po hospitalizacji w trakcie której zrobili mi wszystkie badania. Tylko, że ja mam lekarza z którym mam kontakt poza wizytami i byłyśmy cały czas w kontakcie.
  • 135 / 9 / 0
@ladyinnaightmares
Na jakiej dawce obecnie jesteś sertraliny?
  • 397 / 154 / 0
@ymka 200mg ale ja biorę jeszcze agomelatynę do sertraliny.
  • 135 / 9 / 0
I jak się czujesz na takim miksie?
  • 397 / 154 / 0
@ymka u mnie agomelatyna była dołączona do sertraliny żeby zlikwidować ciągłe uczucie zmęczenia. Swoją rolę spełniło, ale..... posypało się wszystko inne, dlatego dochodzi booster esketaminy, żeby spróbować to naprawić. Dzisiaj właśnie jestem po pierwszej dawce i witamy w moim świecie: niby typowa, ale nie do końca reakcja na podanie esketaminy %-D mój magik jest w kropce. Pod koniec tygodnia będziemy decydować co dalej.
  • 135 / 9 / 0
Ale to co sertralina przestała działać i wróciła deprecha?
ODPOWIEDZ
Posty: 2784 • Strona 274 z 279
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Nowelizacja ustawy tytoniowej. MZ chce zakazać sprzedaży jednorazowych e-papierosów

Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Jednym z jego głównych założeń jest całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów, zarówno tych z nikotyną, jak i bez niej.

[img]
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej

Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.

[img]
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu

Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.