Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 1944 • Strona 183 z 195
  • 40 / 4 / 0
@nieoszukujsiee dzięki wielkie, koniec końców przyczyna nie do końca znana, wyszedł i spory poziom majki we krwi i najprawdopodobniej wylew. nic to nie zmienia, bo i tak go nic mi go nie zwróci..
  • 5788 / 1186 / 43
Co do zgonów, samobójców jest bardzo mało, już więcej ginie w szpitalach przez zniszczone organizmy.
Jednak najwięcej jest przedawkowań.
To pokazuje jak słaba jest misja tego Forum, jaką jest uświadamianie i to całe harm reduction.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 1687 / 564 / 0
Misja jest jak najbardziej słuszna, problemem jest, że pozwalamy maćkom z pięcioma postami którzy nauczyli się relacji ligand-receptor i nie mają poza tym w ogóle pojęcia o biologii pisać porady ludziom proszącym o pomoc. Więcej z tego szkód niż pożytku, szczególnie patrząc, że większość to niezarejestrowani co szukają w Internecie odpowiedzi i potem tu trafiają. Jako administrator bym wyjebał z forum na zbity pysk każdego, kto kiedykolwiek mylnie doradził i jeśli to by się zastosowało do pierwszego procenta i moich "porad" to siebie też bym wypierdolił i elo. Chętnie bym to pomógł usystematyzować, ale aktualnie przez narkotyki jestem znowu bezdomny i śpię na dworcu albo w noclegowni także nie teraz chłopaki XD
  • 5130 / 890 / 0
Czasami to kwestia szczęścia .
Jeden dostanie jedna nauczkę tj przedawkowanie i go w porę odratuja i coś tam dojdzie do łba .
Zacznie brać mniejsze dawki by mieć jakąś tam bombę, ale nie wylądować na tamtym świecie .
Drugi od razu na tamtą stronę pójdzie, bo walnie sobie na sen i rano juz po ptokach.
3ci dostanie szansę, a i tak będzie dalej tańczył na krawędzi.
4 już będzie miał tak zajechany organizm, ze mimo tego że walnie dawkę niby wedle tolerki, to org się zbuntuje i dostanie wylewu lub nerki, serce się zatrzymają .
5 dostanie trefny towar tj wymieszany z fentem i nic tu nie pomoże .
6 znowu będzie po detoxie i łba nie wyleczy. Przyjmie swoją normalna dawka a tolerancja spadła .
Jest tak dużo różnych sytuacji i koincydencji że głowa mała .
Trzeba jednak ćpać z głową, to jest droga do jak najdłużej kariery w tym sporcie .
Nie mnie oceniać, czy ktoś debil bo walnął za dużo, zmieszał z benzo . Czasami nawet harm reduction nie pomoże, ale trzeba go przestrzegać na ile się da !
Trzeba mieć zawsze z tyłu głowy ,czy to jest ten czas by pukac do bram Sw Piotra !
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1455 / 592 / 0
Mozna cpac bezpieczne rzeczy ale oni wola walic mocne opio i potem sie wykolejaja wraki . Jeszcze w calej karierze tu nie widzialem nikogo sztywnego od mj , sajko albo dyso .
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 3237 / 551 / 0
Harm reduction to dla nowych dobra rzecz. Dalsza kolejnością jest albo porzucenie tego zainteresowania albo mijające lata i uzależnienie nad którym się już traci kontrole.
Ja często miałem odpalu z dużych dawek ale mój harm reduction jest dopasowany do uzależnienia więc staram się dyskutować z podobnymi sobie.
Najważniejszym krokiem była główna zasada, nie brać maksymalnego progu opio czyli stanąć na kodeinie.
Benzo już odleciałem ale najważniejszy był powrót do dawki podtrzymującej i nie zwiększanie jej.
To jedyna recepta na tym forum żeby cpac i nie umrzeć w szpitalu.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 3 / 3 / 0
31 lipca 2023g3no pisze:
Cześć kolego, ja Ciebie pamiętam.
opiate warrior / codeine oraz xxxzzzxxx / Warszawski Cpun z tego co mi wiadomo przeszli w inną gęstość. Ostatniego z wymienionej przez Ciebie trójcy nie kojarzę akurat:/
Ja ich wszystkich kojarzę . Mam konto od 2008 od lat nic nie biorę jak patrzę na to jaki tutaj jest pogrom to mi mieżdży głowę
  • 365 / 103 / 0
Użytkownik @polymerase nie żyje. Takie mnie doszły słuchy. Powiesił się przedwczoraj.
Miło by było jakby to ktoś jeszcze potwierdził ale raczej to pewna informacja.
Lepiej trzymać nos w książkach niż w cudzych sprawach 📖
  • 2655 / 559 / 0
@ZleSpiaca Ile polimeraza miał lat?
19 lutego 2025london5 pisze:
Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
  • 365 / 103 / 0
@Vetulani44 36
Lepiej trzymać nos w książkach niż w cudzych sprawach 📖
ODPOWIEDZ
Posty: 1944 • Strona 183 z 195
Newsy
[img]
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków

Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.

[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.

[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.