...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
Jakie uzależnienie według Ciebie jest najgorsze?
od Konopi Indyjskich(marihuana,haszysz)
55
3%
od nikotyny
193
12%
od Opiatów(heroina, morfina, kodeina)
643
40%
od Benzodiazepin(Xanax, Lorafen, Relanium)
158
10%
od alkoholu(piwo, wódka, denaturat)
266
16%
od amfetaminy lub Methamfetaminy
212
13%
od kokainy lub Cracku
73
5%
od Psychodelików(grzyby, LSD, LSA,)
13
1%

Liczba głosów: 1613

ODPOWIEDZ
Posty: 834 • Strona 82 z 84
  • 368 / 109 / 0
To raczej bardzo osobnicza kwestia , dla róznych osób różne substancje są bardziej uzależniające . Dla mnie bardziej uzależniające na pewno jest alko niż kodeina czy ketony.
"Life pain always sexy"
  • 3245 / 617 / 0
Może to tak trochę zabawnie rzecz ujmując, ale u mnie nie występuje zamiłowanie do konkretnej substancji, ewentualnie alkohol jest pewniakiem, bo cały czas jest taki sam, jedynie kwestia ilości, ja zawsze miałem wyjebane na słowo schizofrenia, byle bez myśli S i uczestniczenia w awanturach. W samotności znosiłem największe przeciążenia. Ale najgorszy wyrok dla mnie to określenie "uzależniony", kurde, jak nie chcę przyjebać czegoś, i tego nie robię, to jaki ja uzależniony, ale samo słowo to dla mnie kod dostępu do mojego ego i godności. Bo to już stwierdzona przeszkoda w większości przypadków nie do pokonania.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3455 / 555 / 2
Ty @Verbalhologram jesteś uzależniony od herbatki chińskiej i tabletki z kofeiną xD

Także tego nie masz czym się przejmować.

Ja mam nieco gorzej i pod górkę ponieważ jestem uzależniony bardzo silnie od alkoholu i potrafię nie pić dwa tygodnie po czym wykręca mi organizm w środku jest taki wysuszony i muszę się po prostu czegoś napić dwa trzy tygodnie i jest znowu tankowanie..

We wtorek idę znowu na terapię może mi coś pomogą.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1037 / 243 / 0
Najgorszym nałogiem jest ten w którym brak umiaru koniec kropka. czy to picie czy palenie mj tytoniu nie istotne co jest nałogiem póki jest destrukcyjny będzie nam przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu tj praca rodzina DOM.
  • 4317 / 699 / 2117
Czy aby w przypadku nałogu zawsze sprowadza się do tego, że będzie on problemem, ale nie wiadomo - kiedy?

Jedne szybciej, drugie później. Z jednymi trzeba się ukrywać, z drugimi - można być na legalu.

Najgorszy nałóg moim zdaniem to alkohol. Dostępny na półkach na wyciągnięcie ręki. Bliżej masz do monopolowego, niż piekarni czy lekarza. Żabki otwarte 24/7, gdzie alkohol kupisz od tak.

Do tego całe Polskie społeczeństwo jest rozpite. Opijanie urodzin, imienin, a nawet picie na stypie! To pokazuje, jak ogromna jest to skala.

Covid - 3 mln zgonów - zamknięto kraj. Rocznie - 3 mln zgonów po alkoholu - czy ktoś coś z tym robi?
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 1037 / 243 / 0
Moim zdaniem wiadomo, kiedy ma się rodzinę i ćpa fete poza widomością swojej kobiety z którą ma się dziecko to sprawa jest jasna, nie robi się takich rzeczy ale to tylko moje spojrzenie na sytuacje które widziałem i potępiam w całej mocy, kiedy ktoś tego nie widzi to jest kretynem tylko mi szkoda tej dziewczyny która powierzyła swoje życie i los w nie odpowiednie ręce, bo jako mężczyźni mamy obowiązki czy się to komu podoba czy nie, każdy kto siedzi w destrukcyjnym nałogu w głębi czuje że coś jest nie tak, że nie tak powinno wyglądać życie.
Jasne że to co piszę nie odnosi się do wszystkich jednostek ale pewnie są tu tacy hehe :)
Co Do alkoholu to się zgodzę jedzenia nie kupisz w każdym sklepie jak alko i papiersów i nie piszę tu o np hod dog z stacji paliw czy jakiś kanapek z żabki bo nie traktuję tego jako jedzenie.

Trzeba mieć umiar w nałogach nie ma najgorszy i najlepszych każdy może nas zniszczyć jeśli nie dbamy o siebie myślimy że góry możemy przenosić bo akurat dopamina nam skoczyła do góry.

wycięto niepotrzebny off-top, który mógł prowokować do niepotrzebnych dyskusji /d5
  • 3455 / 555 / 2
Mi ekspedientki nie wydają alkoholu gdy jestem pijany. I to w większości sklepów. To się poprawiło i według mnie i dobrze.

Dokładnie tak nasze społeczeństwo pije sobie i już. Jedni wypijają i jak to moja Matula mówi nawet mordy nie.zmoczylam i poszłam spać a nie impreza. Inni dochlewają do zgona rano żonka wkurzona xD
.jaki kraj taka waluta. A że alkohol jest ok był w tym kraju meritum pewnych szczegółów na przykład ciocia wujek czy babcia z kieliszkiem w ręku i Ty mająca kilka latek się nie wyzbedziemy.

Mężczyźni podobno.jest udowodnione naukowo sięgają do butelki jak do bo cycek mamusi.

Piron się.co z tym alko będzie za dziesięć piętnaście lat już zakazali energetyki od osiemnastu.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4317 / 699 / 2117
Ale to jest problem na skalę całego Państwa! Ludzie muszą zrozumieć, że alkohol jest brany pobłażliwie, dlatego ja uważam to za najbardziej pojebany nałóg! Byłem w tym, wiem, co człowiek przechodzi. Mam świadomść, bo nie raz wychodziłem z tego bagna i gówna — nikomu nie polecam!

Ja nie byłem wpierdolony w to na maksa, ale jestem w stanie stwierdzić, że jest to jedne z uwłaczających godności uzależnienie. Niczym nie różni się od heroinowego skurwienia! Codziennie leżysz momentami obrzygany w kiblu i wycierasz mordę, codziennie wlewasz w siebie wódkę czy inny alkohol, balansując na krawędzi dobrze/źle — a zazwyczaj i tak po 2/3h od wypicia uruchamiają się emocje "te złe" ze względu na depresyjne działanie alkoholu na układ ośrodkowy.

etanol to nic innego jak narkotyk. Dostępny wszędzie, na każdym rogu, w każdym miejscu. Ogłupia, otępia społeczeństwo, aż do tego stopnia, że jesteśmy w takim miejscu, że mówi się o nim jako coś dobrego. Miałem swoje epizody, inni je mieli. Zapytaj ludzi to Ci jasno powiedzą — narkotyki jedne/drugiemu nie równe, ale etanol też nim jest, a wmawianie, że jest inaczej to kłamanie i przeczenie samemu sobie.

Pomijam fakt, że już mała ilość alkoholu powoduje rozpierdolenie DNA i potrafi niszczyć mózg. Co w przypadku dzieci, które już w młodym wieku - czasem nawet szybciej niż po ciężkie narkotyki, już sięgają po tak prosty i łatwodostępny narkotyk?

Jak nie ćpać w dzisiejszym świecie, jak dwa podstawowe i łatwo dostępne narkotyki jak nikotyna i etanol są na każdym rogu? Stąd na piedestale u mnie zostanie etanol, ze względu na jeszcze gorsze działanie niż nikotyna. Bo tam przynajmniej nie rzygasz jak kot i nie bijesz rodziny napierdolony w 3 dupy, a potem przepraszasz.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 450 / 26 / 1
31 grudnia 2009Warszawski Cpun pisze:
Opiaty. Jako jedyne w pełni działają na receptory szczęścia, wszystkie inne drugi działają na receptory przyjemności. Z przejemności jeszcze można zrezygnować, ze szczęścia.. heh, trzeba być idiotą by zrezygnować.
Pozwoliłem sobie zacytować post z początku tematu sprzed prawie półtorej dekady.

Zgadzam się całkowicie, aż mą podświadomoscią drgnęło, gdy to przeczytałem.
Opiaty uzupełniają chyba ten psychiczny brak ciepła w człowieku.

Wynagradzają tą krzywdę pojawienia się na tym świecie pełnym cierpienia.
Don't get high on your own supply. Of course, not everyone follows the rules, hmm?
  • 2 / 1 / 0
Najgorszy jest mefedron 🫤
ODPOWIEDZ
Posty: 834 • Strona 82 z 84
Newsy
[img]
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood

Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...

[img]
EUDA 2025: Depenalizacja marihuany jako rekomendacja dla krajów UE

Analiza raportu „European Drug Report 2025 – Cannabis”.

[img]
Jak marihuana niszczy serce

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.