Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
Czy mógłby ktoś mnie poinstruować jak najłatwiej uzyskać zaświadczenie od specjalisty tak bym mógł na jego podstawie mieć przepisywane klony czy też inne benzole od lekarza rodzinnego. Wiadomo, że najlepiej byłoby trafić na takiego, który przytuli dwie paki i stosowny świstek wystawi, ale chyba bardziej prawdopodobne, że trafię na takiego, który będzie mnie chciał leczyć i zacznie od jakichś antydepresantów czy chuj wie co mu tam do głowy jeszcze przyjdzie.
A ja po prostu lubię funkcjonować na klonie, wiele lat piłem, teraz kiedy odpuliłem legalną heroinę cierpię na depresję poalkoholową, nic mnie nie cieszy, nic mi się nie chce, pozatracałem swoje pasje a miałem ich naprawdę wiele, wyalienowałem się, z rodziną skłóciłem. Krótko - wódą spierdoliłem sobie życie, a wiek chrystusowy dopiero (czy może aż). Znam ryzyko wjebania się w benzodiazepiny, ale zaliczyłem już tyle ciągów i odstawek CT, bo w redukcję to ja nie potrafię, że wliczam to w koszta. Zresztą ostatnio i tak ograniczyłem się do 8 mg klona dziennie, a potrafiłem ojebać dwie paczki i funkcjonować bez obijania od ścian. Nie planuję tego, żreć do końca swoich dni, ale dopóki nie naprawię wszystkiego co przez lata spierdoliłem, potrzebuję wspomagacza.
Rozpisałem się więc do brzegu: jak najprościej skołować papiery, że benzo należy mi się jak psu buda i chuj. Męczy mnie już to wyłudzanie leków od randomowych lekarzy i łapówkarstwo w postaci czekoladek i winka.
pozdro600
Inna opcja- Prywatnie do psychiatry, najlepiej zepsutego etycznie i pazernego konowała.
Ja raz dostałem klony jak miałem akcję z przypałem prawnym. Powiedzialem, ze boje sie wychodzic z domu, trzesa mi sie rece i kulę się w sobie, obejmując kolana. Dorzuc do tego jąkanie się, to może zlootujesz 0,5 klona. Musisz byc swiecie przekonany, ze hydroksyzyna w sytuacji danego kalibru to kpina i jesli tak by cie chcieli odprawic, znaczy ze albo jestes malo wiarygodny, albo wyczuto bajere, albo lekarz jest aż zbyt ostrożny. Wtedy idz do innego.
A funkcjonowanie na ósemce klona dziennie to jak wyrzeczenie się wspomineń i utknięcie w punkcie na osi czasu. Jednym słowem głupota.
Życzę zmiany azymutu życiowej drogi
"Rutyna to rzecz zgubna "
Ale za komentarz odnośnie funkcjonowania na klonie plus duży. Przykra prawda.
Powiedz, że chcesz zejść.
Powinien zapisać recke z dawkowaniem.
Kartkę może być ksero od psychiatry dajesz do przychodni.
Dzięki temu sposobowi możesz dzwonić do przychodni po recepty.
Upominają się chyba po roku o aktualną kartkę ale mi przechodzi już 2 rok.
Raz na jakiś czas biorę do apteczki alprę.
Tak samo zrobiłem z pregabaliną, tyle że prege zapisał mi magik bez mojej propozycji. Wychodzi na jedno.
Trzeba poznać teren.
Robiłem takie wygibasy, że tramadol ogarniałem legalnie.
Wystarczy pogłówkować ;)
PS. W kompie miał wpisane, że uzależniony byłem od heroiny, morfiny, fentanylu i oxy + brałem wszelakie SPA i miałem próbę samobójczą.
"Rutyna to rzecz zgubna "
A z tymi e-receptami za kilkadziesiąt PLN jak to jest, bo nigdy nie korzystałem. Widzę sporo adnotacji, że dany lekarz psychotropów nie wypisuje, a czasem bez wzmianki. Orientuje się ktoś kto łatwi sobie częściej w taki sposób jak statystycznie to wygląda? Wiadomo, zależy jak leży, ale powiedzmy na 10 lekarzy ilu wypisuje/odmawia? Nie mówię o wróżeniu z fusów tylko pytam czy ktoś ma takie doświadczenia?
Narazie bez ciśnienia, bo mam jeszcze dwa słoiczki alproxu. Na lajcie przeszedłem z 8 mg klonazepamu na 4-6 alprazolamu dziennie. Teraz biorę 2x2mg i myślę, że mógłbym śmiało odstawić CT, ale sama myśl o tym, że mam - czy to w szufladzie czy na telefon pozwala mi być spokojniejszym.
A lekarz faktycznie o kant chuja potłuc, ale różnie się trafia. Ja wyróżniam 3 typy:
a) takich co nie mają pojęcia i piszą benzo jakby to hydroksyzyna była
b) przewrażliwionych, gdzie raczej ciężko coś załatwić, ewentualnie paczka rolek i spierdalaj, jak jeszcze nie hydro
c) mających pojęcie - tacy wiedzą, ile mogą przepisać, żeby nie zaszkodzić, wiedzą też, że jak nie wypiszą wcale to mogą zaszkodzić jeszcze bardziej
Podoba mi się podejście w Holandii, wprawdzie benzynki są tam dość drogie a ceny bardzo się zmieniają w zależności od apteki, ale nie ma raczej problemu z otrzymaniem leku. Z tym, że nie wypiszą od razu 90 tabletek, raczej paczkę albo 15 szt. No i tam też jest coś w rodzaju nocnej pomocy lekarskiej, bez problemu dostałem 3 tabletki o 3 w nocy w weekend, jak mnie rozpierdalało po stimach ale za 40 euro :-) 1,5 mg za 170-180 zł :-) No ale co zrobisz jak zwała po weekendowej jeździe mało co nie rozerwie od środka. Chuj, wziąłem te półtorej mg, zapiłem dwusetką jagermaistera i nie żałowałem nawet sekundy ani centa za szybką ulgę :-)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/dhh.jpg)
Bransoletka, która chroni przed „pigułką gwałtu”. Wynik w kilka sekund
Naukowcy z Portugalii i Hiszpanii opracowali papierową bransoletkę wyposażoną w miniaturowy czujnik, który w ciągu kilku sekund potrafi wykryć w napoju najczęściej stosowane substancje odurzające, m.in. GHB, skopolaminę, ketaminę czy metamfetaminę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pippismoking.jpg)
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity
Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.