TALK - Rozmowy [H]

[wildwolf]

A czego się spodziewałeś, że Cię ktoś po głowie pogłaszcze? Długo już masz tej odstawki?

[crocodilla]

@wildwolf pewien lekarz z programu powiedział mi, że im wolniej tym lepiej. Szybko i boleśnie wiąże się z większą ilością powrotów. Brzmi logicznie.

[TimToMit]

Cześć !!! Wpierdalalem do 2 dużych thio od wieeeelu lat. Zlazłem do 5 tabletek i nic mi nie jest.Mogę rzucić już teraz wpizdu to ???? Czy jeszcze zmnuejszać ??? Bardzo dziękuję za odpowiedź, bo źle ( xd ) odczuwałem kiedyś odstawkę cold turky ?

[Sawant]

5 tabletek thio? i ty sie pytasz czy redukować? To jakiś żart
Proste że CT i tyle.

[lol]

To wcale nie jest glupie pytanie. Sam dawno dawno probowalem zmniejszać z 300mg do 5 tabl i jak odstawialem te 5 tabletek to skręt byl okropny i nie czulem, zeby bylo ani trochę lżej niz jak. Bardzo latwo bylo zbic dawkę z 750mg na 150mg (zbijalem od razu na 300 i kolejny dzien 150, nie bylo zadnych objawów), ale wlasnie te ostatbie tabletki to byla masakra.

@TimToMit

Wiesz co - jesli nie chcesz dostać skręta i probujesz zmniejszać dawki to regula jest taka - codziennie ucinasz 10% dawki. Zeby nic nie poczuc powinieneś parę dni jeszcze lekko zmniejszyć.



A u mnie calkiem niezle ida te przerwy choc ciagle biorę.
Udalo mi się ograniczyć ćpanie i nie biorę codziennie, to już duża zmiana. Nawet doszlo do tego, ze dzien w ktorym nie biorę czuję się świetnie, mam humor, mogę robic normalne czynnosci i wręcz nie myslę o opio!
Jednak te przerwy są ciągle za krotkie i ciągle czuję minimalne pozostalości skręta. Sprobuję dorzucac po 6-8h do kazdej przerwy. Na raty, ale idzie nawet dobrze.

Scalono/wildwolf


Coraz lepiej na trzezwo, skręta zero, ciśnień brak. Od swiąt tylko jedna wpadka, ze wziąłem dzien po dniu.

[luffka]

U mnie lepiej po odstawce forum, nawet objawy minęły. Mialam jedna wpadkę z thio ,ale strasznie mnie żołądek rozbolał, raz wzięłam dorete ta słabszą , dwa razy sedan mg. Teraz wspomagam się tryptofanem i jakoś to leci. Zostały problemy ze snem, biorę 7,5 mnie mirtagenu. Jest coraz lepiej. Wszystkim rzucającym radze nie zaglądać na forum, to pomaga. Będzie dobrze. A nawet jak trafi się jakas wpadka, to trzeba się otrząsnąć i iść dalej.

[DillGang]

Mi lekarka mówiła ,że dawanie kroplówek osobie nawodnionej moze byc smiercetlnie niebezoueczbue, a gadala to lekarka z suchego jaru, Ja bym chcetnie sprowal tej metody.
Ps. czemu w szpitalu ma detoksie nie daja kroplowek ?

[DexPL]

Każda osoba która jest na CT, jest odwodniona. Ma sraczkę, wymiotuje, poci się niemiłosiernie. Dzienny ubytek płynów wynosi minimum 1 litr, a przeciętnie od 1,75 do 2,5 litra.

W szpitalu nie robią wielu rzeczy. Odpowiedz jest zawsze taka sama - to kosztuje. Na prywatnym detoksie kroplówki podaje się zawsze i to w ogromnych ilościach. Z głównego powodu - łatwiej jest oczyścić nerkom i wątrobie rzadką krew, a nie taką zagęszczoną. Dodatkowo mózg zdecydowanie źle pracuje gdy pacjent jest odwodniony - inne organy także.

Co do śmiertelnej dawki płynów, to pomijając szczególnie rzadkie choroby (np serca lub nerek), to jeżeli jest to PWE lub NaCL to musiałbyś podać z 10 litrów i jeszcze bym wtedy nie podstawił kasy że uśmiercisz. Wszak płyny podaje się powoli a w międzyczasie człowiek sam usuwa nadmiar wody z organizmu. Osobom które na stałe leżą u mnie na oddziale podajemy od 3-6 litrów płynów dziennie (w zależności od wagi pacjenta, temperatury na oddziale i innych czynników, np rodzaju podawanych leków)

Także bez obawy. 2, czy 3 butelki PWE lub soli na pewno nie są szkodliwe i nie doprowadzą do zabicia.

[zolpi]

Na detoxie w Lublinie był przypadek w którym koleś był MEGA wyczerpany detoxem i nie wstawał z łóżka jakieś dwa tygodnie i codziennie dostawał co najmniej jedną kroplówkę.

[DexPL]

A pił płyny samodzielnie? Wymiotował? Miał luźny stolec?