TALK - Rozmowy [H]

[Kometha]

no to widze, że kałuża popularna... ja za to po gotowaniu plastra bupry i w kanal lata temu dostałam sepsy, ktora ledwo przezylam... a ja czekam.... i czekam... i czekam... jesce godzinke, jesce dwie...eh

edit:// pirogenow mialam z 20, sepse raz, zakrzepice 2 razy, zapaść - 0 ;)

[kuchwale]

jednak w przyszłym tygodniu, kurewa

[Hexe]

Ok, w takim razie, o ja ostrożna, zesrana o siebie pizda, wypuszczam zawsze każdy najmniejszy bąbelek. :D
Co do pirogena - mnie nigdy nie przestanie zachwycać/dziwić to, że jak kiedyś wygotowałam waty leżące za łóżkiem z tydzień-półtora, zaciągnęłam całość i walnęłam koledze, a później sobie (ta sama pompa, inne igły) to on w nocy cierpiał z powodu pirogena, a rano ledwo zwlekł się z wyra do pracy, natomiast ja poszłam sobie na piwo z kolegami (jednym z tego Forum nawet) i do domu piechotą (ok. 30 minut drogi miałam) i przespałam wspaniale całą noc do wcale nie tak wczesnego ranka.

[Maykel85]

Woda z kaluzy jest zwykle czystsza niż ta z kranu. Jak nie ma w niej zadnych bakterii- skad niby miałyby być? może się tak wiadomo jednak zdarzyć, żaden pies do niej nie nasikal ani ktoś nie nabieral przy dnie z jakims mulem to nie ma szans na żadne powikłania. Masa osob brala wode z kaluzy jak nie miało skad wziąć wody na szota i nie slyszalem żeby komukolwiek się kiedyś cos stało po takim szocie. Oczywiście mowa o zastrzykach dożylnych, nie domięśniowych czy podskórnych/srodskornych.

[ledzeppelin2]

[mention]Maykel85[/mention]

Sa tez kwasne deszcze. Te maja duzo dodatkowych zwiazkow w skladzie.

Zanim kaluza sie zrobi, to splywa z jezdni, chodnika w zaleznosci od uksztaltowania terenu. Zbiera odchody golebi i psie kupy -miesza sie z padliną.

[kuchwale]

to deszczówka, a deszczówki są nawet z czasów II wojny światowej i wcześniej, enjoy umieranie

[badzingla]

Jak się nie ma wody na strzała, to można sobie po prostu pobrać krew i w tym rozrobić, a nie jakieś kałuże.

Dziś przyszła do mnie dostawa majeczki, i jak ją walnęłam to wszedł mi tak zajebisty stan, aż się postanowiłam tym podzielić. Wyglądało to mniej więcej tak: drżącymi od skręta i niecierpliwości rękami przygotowałam sobie 7/8 turkusowej tabletki, puknęłam. Później wyszłam na balkon (temperatura poniżej zera). Jak mi się nie zrobiło cieplusio, jak mnie igiełkami nie pokłuło ;-) A najlepsze, że cały czas, czułam zimno, ale tylko gdzieś tam "na zewnątrz", jakby mnie to nie dotyczyło. Najlepsze porównanie, jakie przychodzi mi do głowy, by to opisać - ciało czuje zimno, ale dusza ciepło Teraz tylko siedzę i się rozpływam...

[Hexe]

Wyglądało to mniej więcej tak: drżącymi od skręta i niecierpliwości rękami przygotowałam sobie 7/8 turkusowej tabletki, puknęłam. (...) Teraz tylko siedzę i się rozpływam...

7/8 turkusowej, czyli wychodziłoby na to, że 7/8 z 200 mg, czyli ok. 25 mg puknęłaś. I to na skręta? Niesamowite. )

[badzingla]

7/8 turkusowej, czyli wychodziłoby na to, że 7/8 z 200 mg, czyli ok. 25 mg puknęłaś. I to na skręta? Niesamowite. )

Nie wiem, czy używam jakiejś innej matematyki, niż Ty ale jak pomnożę 7/8 x 200, to mi wychodzi 175mg ;-)

[Eden drug]

Czy po jedzonej majce opłaca sie zjeść klony/lorazepam ? Czy lepiej olac majke i palaszowac kode z benzo ?