TALK - Rozmowy [H]

[TheFlash]

To znaczy ze nie były udane :moody:

[Static]

Nikotyna. Nie daje zadnego haju a jest trucizna od ktorej sie uzaleznilem i nie potrafie rzucic. Mialem tylko kilka udanych prob ale po 3 miesiacach znowu wracalem .

Mam tak samo, ale jakoś i tak po stokroć wolę jarać pierdolone szlugi niż cierpieć fizycznie i jednocześnie psychicznie z powodu braku opio.
https://www.youtube.com/watch?v=27XmIhEYF9s heh

[sprawdzone_info]

Najgorzej być hazardzistą wjebanym w speedballe z fentanylu i metamfetaminy, palącym do tego papierosy i pijącym alkohol.

[kkrecha]

Hazard zdecydowanie bije wszystko

Ok to ja jednak klasyfikujemy... co powiecie na mix hazardu z fetą? ;/ zresztą pisałem o tym chyba post kilka stron wstecz tutaj.

ale i tak pozostaje przy zdaniu ze nie ma co klasyfikowac nalogow, jednemu zycie zniszczy alko innemu gra na pianinie.

[BoxFullOfCuriosity]

Zdecydowanie najgorszym jest palenie..

[topson]

z tego co zauważam
opiatowcy i alkoholicy

mam beke z opiatowców już w sumie bez życia, którzy
za najgorszy nałóg uznają "opiaty+hazard+szlugi" lol
wystarczą opiaty misiu i już jesteś skończony
na hazard przy morfinie/ herze cie zresztą nie stać

[SONY]

W sumie to szlugi- jak już zniszczyć organizm to lepiej czymś przyjemnym :-D

[Emeel]

Alkoholizm, zdecydowanie.

[zebrawgroszki]

Nie wiem,
jestem alkoholikiem, ćpającym stymulanty raz na jakiś czas i wjebuję się właśnie w benzo.

Zobaczymy za miesiąc... czy wygra benzo czy alko.
Co przebije.

[TheFlash]

^myślę że zaczniesz miksować Benzo z alko :D