4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 225 • Strona 18 z 23
  • 75 / 5 / 0
Nie polecem mixować mefedronu z kokainą,skutki uboczne są masakryczne
250mg clonazolamu-weed
  • 11 / 2 / 0
Pytanie po co to mixować? Albo jedno albo drugie. Szkoda koki, żeby zbić ją mefem.
  • 5 / 2 / 0
NA początku powiem, że wielokrotnie waliłem mefe, spida i koks. Zawsze wszystko było ok (normalny zjazd po waleniu jak u każdego). A więc

Kupiliśmy ze znajomymi ja, kolega i koleżanka mefe na telefon w zeszłym roku, nie pamiętam czy mieli nam sprzedać 3mmc czy 4mmc. Waliliśmy cala noc we 3 jakieś 2 g. nad ranem dołączyła do nas koleżanka, kupiliśmy jeszcze jakieś 2g na 4 ( koleżanki waliły później jakoś co drugą krechę) kolo godziny 15 poczułem, że mam mimowolne delikatne skurcze mieśni twarzy (tak jak bym oko mrużył) i nie mogłem się za bardzo wysłowić. Waliliśmy dalej , zwykle pomagało walnięcie większej a tu efekt był odwrotny, było coraz gorzej. Co chwile jakieś delikatne tiki i drgawki rąk, strasznie cicho mówiłem, bo czułem jakby mi ktoś nadepnął butem na klatę ( nie mogłem nabrać pełnego oddechu) i jakiś taki przykurczony szedłem. Po godzinie 2o załączyła mi się dziwna akcja, że ciągle leciały mi łzy jak bym płakał a w głowie wszystko ok, istny cyrk. Ktoś wystarczy, że powiedział, że ma nóż w domu, że Małgośka walnęła w kartony a mi same leciały łzy. W głowie nie mialem negatywnych myśli, że życie jest do dupy itd, wszystko było ok i pytania co mi do cholery jest (nie wymieniam oczywiście tego, że musiałem wrócić do domu i paranoja, że ktoś mnie zobaczy,ale to normalka). Jak wyszedłem od znajomych, to łzy mi przestały lecieć, jak tylko zadzwonili co ze mną, to leciały. 4 dni dochodziłem do siebie, dodam, że w robocie miałem taką paranoje, że każdy widzi, że cpałęm 2 dni wcześniej, że masakra(to było z piątku na sobotę). Byłem jakiś strsznie rozstrojony nerwowo. Do dzisiaj jak się zdenerwuje od tamtej pory, to mam delikatne tiki. Co to mogło być? Nikt z tej ekipy nie miał takiej akcji, kolega walił to wcześniej i nic mu nie było. Kolega był w szoku, imprezujemy we dwóch od lat i myślał, że czeka mnie na drugi dzień szpital psychiatryczny.

Miesąc/półtora później zrobiliśmy sobie 3 dniowy ciąg z mefą (od kogoś innego i sprawdzone) i była gitara. Później waliłem w nocy spida i tez ok. Niech ktoś mi powie co to mogło byc i czy ktoś już się z tym spotkał, bo my do dzisiaj się zastanawiamy i nie mamy pojęcia.
  • 1 / / 0
Ja w sylwestra mam zamiar zjeść 3g na hita. W myśl "skończę się Ja, albo lot"
Powyżej 1g nie raz już brałem ale czy z potrójna dawka serce powinno sobie poradzić?

/Moderacja odradza tego typu pomysły./ misspill
  • 93 / 10 / 0
Też na zejściu miałem kiedyś tiki nerwowe i co chwile coś mnie "straszyło".Te tiki trzymały z 2dni.
  • 2199 / 366 / 0
24 grudnia 2018Lotto44 pisze:
Ja w sylwestra mam zamiar zjeść 3g na hita. W myśl "skończę się Ja, albo lot"
Powyżej 1g nie raz już brałem ale czy z potrójna dawka serce powinno sobie poradzić?
Debil.

/Dodano cytat by uniknąć nieporozumień. W ukryciu czaił się post do akceptacji./ misspill
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 1 / / 0
to slabo ja odwazona sztuke zajebalem na 2 razy i bylo zajebiscie, tylko sie caly spocilem
  • 11 / / 0
Przedawlowalem 4 razy przy braniu IV. Za pierwszym razem siedziałem na kiblu a po strzale straciłem przytomność i obudziłem się na kanapie cały mokry na ogromnym glodzie bez fazy z rozwalonym nosem o brodzik łazienki. Znajoma mówiła że dostałem jakiegoś ataku czy coś, ja myślę że porostu organizm się zagotowal i reset nastąpił. A ostatni pamiętam tak samo tylko że zeszczalem się w gacie po obudzeniu cały mokry zakwasy na całym ciele. Była jeszcze sytuacja ze na hostel przyjechała policja i karetka do mnie bo znajomi spanikowali i zadzwonili na pogotowie. Najgorsze było to że nie pamiętałem aby coś się zemna działo wogole i chciałem odrazu przyjebac znowu jak się budzilem.
https://youtu.be/VGMYruPtx8s
  • 2877 / 266 / 0
taa sztuka mefa jakoś na szybkości ojebana, już uwierzę, chyba że tolerka w kosmosie

ja po 300mg nie mogłem oczu otworzyć z euforii, sztuki bym nawet nie dałrady ojebać bo szybciej by mi okrutna euforia wjechała i bym nie dał rady więcej
  • 2199 / 366 / 0
Jak się jebie w okrutnych ciągach ściechy są konkret, da się, ale tolerka musi być serio wyjebana.
Jeszcze jak się dodatkowo mixuje z środkami działającymi na GABA.
Co do samego mefa, to nie doszedłem to takiego dawkowania, co innego inne ketony.

Co do przedawkowania:
Tachykardia/ nie równa praca serca - lub odruchowa bradychardia
Spłycony oddech
Skurcze, spazmy
Omamy
Zaniki świadomości
Drętwienie kończyn
Nerwobóle w klatce i na ciele, ucisk w klatce
Panika
Wyjebane ciśnienie
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
ODPOWIEDZ
Posty: 225 • Strona 18 z 23
Newsy
[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków

Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.

[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.