Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
  • 243 / 11 / 0
Wczoraj napiłem się alkoholu, a dzisiaj po wstaniu (spałem 6h), po minięciu 1h od wstania (w tym czasie oczywiście intensywne nawadnianie i zbilansowany posiłek z 45g białka) czuję się zajebiście! Nie jest to oczywiście pierwszy raz, gdy jest lepiej. Czuje sie spokojny, Normalny, zdrowy, nie mam niepokoju, nie spiesze się niepotrzebnie, jestem wyluzowany, zrelaksowany, mam lepsze samopoczucie, lepsze skupienie i koncentrację, jeszcze raz spokój wymienię i mam mniejsze lęki, blokady, bariery, troszke bardziej odhamowany, czuje się po prostu zdrowo (to najlepsze słowo, to nie żaden limitless), normalnie i chciałbym tak zawsze. Ktoś potrafi to wytłumaczyć lub ma tak samo? Że na drugi dzień po stosowaniu alkoholu czuje sie lepiej, niż normalnie na trzeźwo?
  • 258 / 103 / 0
@tutanota1

Wiem jaki stan masz na myśli, ale u mnie to zawsze była loteria z bardzo wieloma zmiennymi: tempo picia, czy mieszałem czy nie, co i ile podjadałem, czy był ruch w trakcie (tańcowanie w klubie np) czy nie. Biorąc pod uwagę fakt, że alko jest jebaną neurotoksyną w każdej dawce, rozregulowuje układ hormonalny itp to już wolałbym znowu eksperymentować z mini dawkami dysocjantów niż chwytać się perspektywy, że hej, może znowu trafi mi się fajny rausz dzień po najebie.
Anarchizm, nihilizm, prymitywizm: 3 słowa najlepiej oddające mój światopogląd i moje jestestwo.
O narkomanii nie wspominam, bo na tym forum to jak afiszowanie się że ma się w dupie otwór do srania.
---
I want more life, fucker!
  • 47 / 16 / 0
A najlepsze jest kacowe libido. Ponoć może być podwyższony wolny testosteron ale nie wiem czy jakiekolwiek rzetelne badania mogą to potwierdzić. W każdym razie ja się często tak czuję jakbym miał zachwianą równowagę hormonalną. Z kolei w dniu picia, bez przespania, libido mam zerowe.
Nie mamy dość siły, aby całkowicie iść za swoim rozumem.
  • 3386 / 523 / 0
Napisałeś "wczoraj napiłem się alkoholu" tak jakbyś pił rzadko albo bardzo rzadko. Niestety ten środek ma to do siebie, że na początku picia wszystko jest zajebiście dopiero jak wpadniemy w zug alkoholowy zaczynają się schody.

Wcale nie twierdzę mogłeś poczuć się lepiej odhamiles się i to Ci pomogło wiedz że dobre samopoczucie na drugi dzień zależy też w dużej mierze od jakości wódki widocznie była dobra.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 243 / 11 / 0
To na pewno nie hormony, sam jestem na testosteronie, to odpada, a prolaktyna i estradiol regularnie badam i znam swoje poziomy, to na pewno nie to. Reddit ma różne hipotezy, jedni mówią o antagonizmie NMDA i układzie glutaminergicznym. Może ktoś z Was też tak miał i ma jakąś substancję, którą stosuje, żeby uzyskiwać taki efekt. Jedna osoba to pije przed snem (nie bezpośrednio) 1 czy 2 kieliszki wódki, raczej nie zamierzam praktykować tego rozwiązania, ale dzielę się z Wami faktami.
Tak, piję bardzo rzadko, ale odkąd pamiętam niemal zawsze tak miałem. Oczywiście musi tu być zachowany umiar, choć i do odciny na drugi dzień czułem się lepiej. Lepiej niż na trzeźwo normalnie oczywiście. Cug? Ktoś kto sie super czuje na kacu - nigdy nie będzie stosował chlania, bo to chlanie to lekko gorsze i od tego stanu. Zwykła żubrówka.
  • 2365 / 548 / 0
Ja w ogóle nie mam kaca.Raz miałem,po duuuuuzej ilości taniego wina %-D
To faktycznie była masakra.Ale tak,jakas wóda czy piwo w sporych ilościach i na drugi dzień jest w porządku mimo wszystko.Chyba,że jest tak jak mefistofeles napisał,to fakt,że pije sporadycznie,jakichs ciągów nigdy nie robiłem.
  • 47 / 16 / 0
Maksymalnie dwa dni z rzędu właśnie w celu podniesienia sprawności seksualnych następnego dnia. Samopoczucie, koncentracja, spokój też na plus, choć nie powiedziałbym, że jest zajebiście. Ważne żebym nie był umordowany i żebym nie spał za długo, bo wtedy budzę się jakby na alkoholowym afterglow kiedy jestem jeszcze po prostu lekko pijany ale bez tych negatywnych skutków upojenia, które wystepują poprzedniego dnia podczas melanżu. To wszystko jest możliwe o ile pamiętam o higienie picia. Czyli w moim przypadku czysta w domu a nie latanie po mieście i picie nastu browarów. Do tego dużo wody przed snem, bo inczej podczas podniety i wysiłku boli mnie głowa i nie jestem w stanie się nawet stasować. Ważne też by nie być rano zatrutym, bo wtedy jest już po wszystkim. Dlatego czysta wódka sprawdza się najpiej. Nie zamula flaków tak jak igristoje czy tania, barwiona łycha po którch zawsze rzygałem fluorescencyjnym kwasem. Sorry, że ciągle o tym libido ale to pierwsze co zauważam na kacu. Mimo wszystko oczywiście nie warto.
Nie mamy dość siły, aby całkowicie iść za swoim rozumem.
  • 5479 / 1054 / 43
Chodzi o zawartość alkoholu, która jest na kacu.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 3072 / 576 / 0
Ja mam np tak że samopoczucie sam dla siebie mam takie że nawet nie myślę specjalnie co było wczoraj, ale jak już idę np do rodzinki po jakieś gastro, czy ogólnie po coś, to wiadomo że oni mnie widzą i znają lepiej niż ja sam siebie i wtedy zaczynają się schody typu jąkanie, jakieś słowotoki do wypełnienia między wierszami, i po powrocie do domu trauma, co oni se tam pomyśleli, w przypadku kiedy nie nadmienili oficjalnie że możliwe że wczoraj coś było, i kac u mnie rzeczywisty jest w dzień picia jak już puszcza zasadniczo odczuwalne faktyczne działanie alkoholu, a świt na zwale czasami jest przyjemny, byle nie na dłuższą metę powtarzany przy ciągach. chemicznie chodzi o to że mózg chyba już nie działa na procentach ale we krwi jeszcze krążą.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 74 / 19 / 0
Myślę że każdy wpierdolony na amen alkus zna ten stan że budzi się rano i ma się motywacje do wszystkiego. W sumie ja za tym najbardziej tęsknie w tym całym wjebaniu, nie za byciem upierdolonym dzień w dzień.
Zawsze mi kac służył, czy to w szkole, czy w robocie. Chciało się.

Problem z tym że to masakrycznie zgubne zjawisko. Człowiek by ciągle tak chciał, a niestety się nie da. I jak człowiek usilnie próbuje przywołać ten stan to zaczyna się "alkoholizm".
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.