Co 50. narkoman ma szansę na leczenie metadonem

Tylko co 50. narkoman uzależniony od tzw. opiatów, ma szansę w Polsce na leczenie farmakologiczne w poradniach lub szpitalach.

Anonim

Kategorie

Źródło

www.psychologia.edu.pl

Odsłony

6773
Tylko co 50. narkoman uzależniony od tzw. opiatów, czyli środków odurzających wytwarzanych z maku i podawanych w zastrzykach, ma szansę w Polsce na leczenie farmakologiczne w poradniach lub szpitalach.

Na leczenie większej liczby chorych brakuje pieniędzy. Szacuje się, że narkomanów zażywających tego typu środki odurzające (głównie tzw. kompot) jest w Polsce około 25-30 tys. Tymczasem programem leczenia substytucyjnego, czyli leczenia środkiem przeciwbólowym - metadonem - objętych jest w kraju zaledwie 500 osób w 10 ośrodkach.

O leczeniu metadonem i jego efektach rozmawiali w piątek w Szczecinie lekarze zajmujący się problemem narkomanii podczas II Międzynarodowej Konferencji "Leczenie substytucyjne i rehabilitacja narkomanii".

"Do programu wybieramy te osoby, które nie rokują już nadziei na wyleczenie żadnymi innymi metodami, a wcześniej wielokrotnie próbowały zerwać z nałogiem. To osoby, które biorą narkotyki od dawna, co najmniej od 10-12 lat" - wyjaśniła dr Beata Karakiewicz, adiunkt Katedry Medycyny Rodzinnej Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie, wolontariuszka polskiego programu metadonowego. Dla porównania w Holandii metadon może zażywać w domu każdy narkoman, który się zgłosi do lekarza rodzinnego i poprosi o przepisanie na ten lek recepty.

Metadon jest lekiem z grupy narkotycznej, ale nie działa jak narkotyk. Stosowany jest w medycynie jako lek przeciwbólowy. W przypadku leczenia narkomanów istota jego działania polega na tym, że zmniejszając objawy abstynencji u chorego, nie wywołuje zmian stanu psychicznego pacjenta tak, jak po zażyciu środków odurzających.

Przewodnicząca konferencji, dr Bożena Zubczewska-Ślósarek, która od lat w Szczecinie prowadzi poradnię dla osób uzależnionych powiedziała, że przy kwalifikowaniu do programu brane są pod uwagę różne kryteria.

"Nie może to być człowiek bezdomny, musi mieć też ukończone 21 lat" - wyjaśniła. Zasadą programu jest zażywanie metadonu codziennie i uczestniczenie w zajęciach terapeutycznych.

Ślósarek przyznała, że wielu narkomanów nie wytrzymuje terapii i "wykrusza się". "W Szczecinie mieliśmy np. na początku roku prawie 100 osób, teraz zostało tylko 70" - zdradziła. Ślósarek podkreśliła, że w odróżnieniu od metod stosowanych w ośrodkach Monaru, gdzie narkomani przez parę lat przebywają poza swoim środowiskiem, program metadonowy kładzie nacisk na "leczenie w swoim środowisku".

"Chodzi o to, aby pacjent, który się leczy u nas, był cały czas w tym samym środowisku i to jemu się przeciwstawiał" - dodała.

Uczestnicy konferencji przyznali, że coraz większym problemem staje się zażywanie innych narkotyków, takich jak marihuana, amfetamina, haszysz czy kokaina i to przez coraz młodsze osoby. "To prawdziwa burza gradowa. Nowe środki są coraz mocniejsze, coraz mocniej uzależniają i powodują coraz większe zmiany psychofizyczne - oceniła dr Karakiewicz. W przypadku uzależnienia od tego rodzaju środków nie można stosować leczenia metadonowego.

Według szacunków Krajowego Biura ds. Narkomanii w Polsce może być nawet ok. 60 tys. narkomanów.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Armageddon (niezweryfikowany)
Narkomania to choroba a narkoman to człowiek chory a więc czemu za jego leczenie nie płaci kasa chorych? A może narkomanów nie traktuje się już więcej jak obywateli?
ZoHow (niezweryfikowany)
7 lat temu zaczałem brac tramal, klony i morfine.Od 4lat jestem w Angli i tu zacząłem brac hel i go sprzedawac. Ponad rok temu poszedłem za to siedziec i zaczeto w wiezieniu moja terapie methadonem. Zacząłem od 30ml, ale przez to że sprzedawałem hel, brałem go ile chciłem wiec to niewystarczało. Wiec zwiekszali moja dawke aż do skutku. Teraz jestem na 100ml + 200mg tramadolu na dzień, dzieki temu moge legalnie pracowac i jestem czysty od 10 miesiecy. Teraz nawet niemyśle o helu, albo innych dragach! To cud! Methadon zmienił moje życie! Na lepsze! Macie pytania, piszcie: zohow@onet.eu
pono (niezweryfikowany)
heh <br>mnie najbardziej zdziwil ten fragment artykulu: <br> <br>Uczestnicy konferencji przyznali, że coraz większym problemem staje się zażywanie innych narkotyków, takich jak marihuana, amfetamina, haszysz czy kokaina i to przez coraz młodsze osoby. &quot;To prawdziwa burza gradowa. Nowe środki są coraz mocniejsze, coraz mocniej uzależniają i powodują coraz większe zmiany psychofizyczne &quot; <br> <br> <br>z tego wynika ze ziele i hash uzalezniaja &quot;coraz mocniej &quot; i fizycznie. Po prostu bzdury, az zal mi tych ktorzy to pisali, bo takich glupkow z siebie zrobili ;))
Coshuu (niezweryfikowany)
jest ktoś kto się leczy z &quot;marihuany &quot;??(wiem że głupie pytanie ale wszystko trzeba brać pod uwage...)
gggg (niezweryfikowany)
oczywiscie ze tak. W osrodku w ktorym bylam leczyly sie osoby uzaleznione od marihuany
Max (niezweryfikowany)
<P>oczywiście że są ludzie którzy leczą się z marichuany,są ludzie którzy się lecza z hazardu,jeśli myślisz że marichuana nie uzależnia to jesteś w wielkim błedzie.</P>
dinar (niezweryfikowany)
Generalnie metadon sam w sobie jest supertani! Obecnie w Polsce stosuje się importowany metadon z Włoch /ktoś wziął od Włochów łapówkę/, bardzo tani. Polski metadon jest jeszcze tańszy i tak samo dobry jakościowo. W programie metadonowym 90% kosztów to testy /sprawdzające czy pacjent nie poćpywa dodatkowo/ oraz płace prowadzących terapie /grupy, itp./ towarzyszace, będace niepotrzebnym, nieskutecznym, pretekstem aby parę osób dodatkowo zarobiło. <br>Dlatego może przestać ciągle straszyć pacjentów przerwaniem lub ograniczeniem Programu Metadonowego ze względu na koszta. Moze by tak te koszta obniżyć? <br>1.Zlikwidować terapie towarzyszące do absolutnie niezbędnego minimum. <br>2.Optymalnie rozplanować, po uprzednim przemyśleniu, całą politykę testów <br>3.Przejść na polski matadon. <br>Te ruchy spowodują możliwość rozszerzenia Programu na większą liczbę pacjentów. Nie wdając się w dyskusję na temat samego programu jako takiego, twierdze, że dla wielu osób Program Metadonowy jest jedynym patentem na normalne życie, lub start w to życie.
Valet (niezweryfikowany)
Nie ma pieniędzy na leczenie, ale są pieniądze na wlkę z narkomanią , w zeszłym roku na ten cel przeznaczono 160mln pln. Ktore w praktyce wykorzystano na walkę z uzależnionymi.
kinia (niezweryfikowany)
JA JESTEM NA METADONIE OD 3 LAT.OBECNIE MAM 25 LAT ZACZELAM CPAC JAK MIALAM 18.DZIEKI METADONOWI JESTEM CZYSTA PONAD 2 LATA.URODZILAM ZDROWE DZIECKO<BEDAC NA METADONIE> COPRAWDA ZESZLO 2 MIESIACE ZEBY MALEJ WELIMINOWAC OBJAWY APSTYNECJI.GLOD ZACZELA ODCZUWAC PO TYGODNIU OD NARODZIN.ZACZELI JEJ DAWAC JAKIS LAGODNY SRODEK ZASTEPUJACY METADON,PUZNIEJ ZMNIEJSZALI DAWKE AZ DO ZERA,ZAJELO IM TO PONAD MIESIAC.TERAS MALA MA 12 MIES I NIE ROZNI SIE NICZYM OD INNYZH DZIECI.METADON TO NAPRAWDE SZANSA NA NORMALNE ZYCIE.W CHCIAGO NIEMA PROBLEMU Z METADONEM.WYSTARCZY ZAPISAC SIE DO KLINIKI.NA POCZATKU PRZYCHODZI SIE CODZIENNIE W DOWOLNYCH GODZ OD 6RANO DO 6 WIECZOR.RAZ ALBO DWA RAZY W MIES ODDAJE SIE MOCZ DO ANALIZY,JESLI JEST CZYSTY NIEMUSISZ JEZDZIC DO KLINIKI CODZIENNIE.2 RAZY W DYGODNIU PUZNIEJ RAZ PUZNIEJ RAC NA 2 TYG I RAZ W MIESIACU<OCZYWISCIE JESLI SIE ODDAJE CZYSTY MOCZ>W USA METADON JEST PLATNY JA PLACE 60$ TYGODNIOWODLA POROWNANIA NA HEROINE WYDAWALAM CONAJMNIEJ 60-200$DZIENNIE.COPRAWDA BOJE SIE ZMNIEJSZAC DAWKI ALE ROBIE TO BARDZO POWOLI,TRZEBA MIEC DUZE SAMOZAPARCIE ZEBY ZEJSC Z METADONU.MI TOWARZYSZY STRACH ZE JAK ZMNIEJSZE DAWKE TO BEDE SIE ZLE CZULA ALBO WRUCE DO NARKOTYKOW WIEKSZOSC TO PSYCHIKA.OSOBISCIE UWAGAM ZE TEN LEK NAPRWDE MOZE POMOC.OCZYWISCIE SA TEZ SRODKI UBOCZNE.JA NAPRZYKLAD PRZYTYLAM MAM PROBLEBY Z WYPROZNIANIEM STRASZNIE SIE POCE I MAM PROBLEMY Z ORGAZMEM.NIEMNIEJ JEDNAK METADON POZWALA MI NORMALNIE FUNKCJONOWAC.POZDRAWIAM I TRZYMAM KCIUKI ZA KAZDEGO NARKOMANA W POLSCE, POMIETAJCIE ZE JESTESCIE WARTOSCIOWYMI LUDZMI I WIERZE ZE WAM SIE UDA...MUSI SIE UDAC. PS PRZEPRASZAM ZA BLEDY ALE ZADKO PISZE PO POLSKU I ZAPOMNIALAM ZASAD ORTOGRAFII.
wsd (niezweryfikowany)
jest ktoś kto się leczy z &quot;marihuany &quot;??(wiem że głupie pytanie ale wszystko trzeba brać pod uwage...)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Spontaniczny, nieplanowany trip z dwójką bliskich przyjaciół i współlokatorów (P oraz S) i zarazem towarzyszy poprzedniego tripa, który miał miejsce pół roku wcześniej. Słoneczny dzień, miasto, później plaża a na koniec mieszkanie kumpla (znany może niektórym z poprzednich raportów W). Dobre nastroje, utrzymuje się dobry humor (oraz prawdopodobnie resztki alkoholu) jeszcze z imprezy, która odbyła się poprzedniego wieczoru.

Wstęp: Tradycyjnie już, niniejszy TR jest retrospekcją sięgającą prawie 2,5 roku wstecz. Podobnie jak w przypadku moich poprzednich raportów, staram się spisać jak najwięcej szczegółów, nawet jeżeli będzie się to odbywało kosztem płynności historii. Uczciwie przestrzegłem, przechodzę więc do części właściwej.

  • Dekstrometorfan

Wiek: 22

Doświadczenie: mj, hash, amfa, gałka, DXM

Set & Setting: pokój, wrzut o 20.00, wywalenie na łóżku i jakiś marny film z Gibsonem (Edge of Darkness bodajże). Ostatni posiłek jadłem 2h temu żeby nieco ulżyć i tak katowanemu żołądkowi i przyśpieszyć działanie.

Dawka: 900mg+50g bimbru na 72kg przepite lemoniadą cappy

T+0

Wygodnie ułożony na łóżku wrzucam pierwsze opakowanie Acodinu. Film zaczyna się nieciekawie i dalej będzie tak samo (ale mniejsza z tym)

  • Bieluń dziędzierzawa

Okej, oczy mi już się uspokoiły, więc chyba mogę w spokoju opisać moją podróż. Ziarenek mieliśmy wprawdzie niedużo (gdyby to policzyć, to na dwie osoby wyszłoby dwie, może dwie i pół łyżeczki nie czubate, takie od herbaty), ale za to smak miały wystarczająco okropny (bardzo podobny do A.Nervosa).


  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

tripowy pokoj w tripowych czapkach

Około 22 z dwoma kolegami zjedliśmy po 19 g świeżych grzybów. Uczucie okropne, w życiu bym nie pomyślała, że zjem surowe grzyby żeby sobie przeżyć tripa. Grzyby zaczęły wjeżdżać jakoś po 40 minutach, na początku zaczęłam zwracać uwagę na jakieś dziwne rzeczy, widziałam dużo kształtów. Z dołu gdzie gadałam z rodzicami przeniosłam się na górę do naszego pokoju na tripa, z kompem z muzyczką i wygodnymi krzesłami.