Kolumbia: prezydent-elekt zapowiada dalszą walkę z narkobiznesem

Prezydent-elekt Kolumbii Alvaro Uribe oświadczył, że wspierana przez USA walka z narkotykami jest kluczowa w jego planie zakończenia trwającej od 38 lat wojny domowej.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2935
49-letni Uribe powiedział w poniedziałek, dzień po swoim zwycięstwie wyborczym, że walka z narkobiznesem jest "kluczowa", ponieważ zarówno lewaccy rebelianci, jak i prawicowe bojówki finansują swoją działalność z handlu narkotykami.

"Kolumbia musi zwalczyć narkotyki - powiedział prezydent-elekt. - W przeciwnym razie nie uda nam się stworzyć warunków do negocjacji pokojowych. Tak długo, jak ugrupowania zbrojne będą miały źródła finansowania, będziemy dalecy od osiągnięcia porozumienia".

Uribe uzyskał 53 procent głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich, uzyskując tym samym silny mandat do zrealizowania swoich zapowiedzi, zgodnie z którymi chce raczej walczyć z rebeliantami niż z nimi rozmawiać. Jego najpoważniejszy rywal, były minister spraw wewnętrznych Horacio Serpa, otrzymał 31,7 procent głosów.

Zapowiedzi Uribe - zwiększenie liczebności armii i podjęcie twardej linii w walce z partyzantką - uzyskały szerokie poparcie wyborców, którzy są zmęczeni trwającą od 38 lat wojną domową. W poniedziałek zaapelował on do USA, by w dalszym ciągu udzielały pomocy w powstrzymywaniu eksportu kokainy i heroiny z Kolumbii oraz szmuglowaniu broni dla kolumbijskich ugrupowań partyzanckich i grup paramilitarnych.

W ciągu ostatnich dwóch lat USA przeznaczyły na pomoc dla władz Kolumbii w walce z narkotykami 1,7 miliarda dolarów.

Prezydent Andres Pastrana, którego kadencja kończy się w sierpniu, znacznie poprawił stosunki swojego kraju z USA, otrzymując pomoc finansową. Uribe zapowiedział, że pozostawi kolumbijskiego ambasadora w Waszyngtonie, Luisa Moreno, oceniając, że jest on ważną osobą dla stosunków dwustronnych.

Rzeczniczka amerykańskiego Departamentu Stanu Susan Pittman oświadczyła w poniedziałek, że USA chcą współpracować z Uribe "w celu realizacji naszych wspólnych celów - wyeliminowania handlu narkotykami i terroryzmu, poprawienia przestrzegania praw człowieka i zapewnienia pomyślnej przyszłości Kolumbii".

Większa pomoc wojskowa USA może zależeć od tego, czy zapowiadana przez Uribe walka z partyzantami rozciągnie się też na prawicowe ugrupowania paramilitarne. Zapowiedział on, że będzie zwalczał wszystkie grupy zbrojne, ale jest otwarty na rozmowy z ugrupowaniami prawicy, czego nie robili jego poprzednicy. Prezydent-elekt zamierza zwrócić się do sekretarza generalnego ONZ Kofi Annana o pomoc we wznowieniu rozmów pokojowych.

Ambitne plany Uribe nie ograniczają się do walki z partyzantką i narkotykami. Planuje także referendum w sprawie zmniejszenia o prawie połowę liczebności Kongresu, obiecał wykorzenić korupcję, stworzyć nowe miejsca pracy, budować drogi i zreformować system edukacji i emerytalny.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

armageddon (niezweryfikowany)

czy nie widzicie ze USA was zniszczy?
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie pozytywne z chęcią przeżycia czegoś nowego. Chyba podświadomie nawet oczekiwałam, że przeżyję/zobaczę coś co da mi wiarę w życie.

Zaczęliśmy razem z chłopakiem o 18:00. Znajomy chłopaka raz/dwa razy w roku ma dostawę, tym razem wypadła w połowie listopada. Przypominam sobie, że moje pierwsze bliskie spotkanie z kapeluszami odbyło się dwa lata wcześniej w podobnym czasie. "To nie może być przypadek!"- myślę i żuję każdego grzybka z osobna - dokładnie jak za pierwszym razem, kiedy żołądek nie poradził sobie i część tripa wisiałam na toalecie. Przy kolejnych razach do spożycia potrzebowałam jakiejś przegryzki. Poszatkowane nadzieniem do tosta lub posypka na bułce + kleks z  ketchupu, który skutecznie zabija smak. 

  • Bad trip
  • Kannabinoidy
  • Mieszanki "ziołowe"

Długo wyczekiwane drugie palenie, pozytywne nastawienie, lekki strach

Info od moderacji: Zmieniono substancję na "mieszanki ziołowe". Opisane efekty z pewnością nie mogły być wywołane marihuaną!

Wydarzyło się to jakiś czas temu i średnio pamiętam co konkretnie się działo, ale myślę, że warto to opisać.

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Spontaniczny, nieplanowany trip z dwójką bliskich przyjaciół i współlokatorów (P oraz S) i zarazem towarzyszy poprzedniego tripa, który miał miejsce pół roku wcześniej. Słoneczny dzień, miasto, później plaża a na koniec mieszkanie kumpla (znany może niektórym z poprzednich raportów W). Dobre nastroje, utrzymuje się dobry humor (oraz prawdopodobnie resztki alkoholu) jeszcze z imprezy, która odbyła się poprzedniego wieczoru.

Wstęp: Tradycyjnie już, niniejszy TR jest retrospekcją sięgającą prawie 2,5 roku wstecz. Podobnie jak w przypadku moich poprzednich raportów, staram się spisać jak najwięcej szczegółów, nawet jeżeli będzie się to odbywało kosztem płynności historii. Uczciwie przestrzegłem, przechodzę więc do części właściwej.

  • Marihuana

Pewnego pieknego wieczoru w ostatni dzien szkoly zaraz przed feriami

(godzina okolo 16, bylo ciemno) z kolegami postanowilismy troche

poswietowac. Troche sie balem bo bylem ostatnio mocno chory, antybiotyk

skonczylem brac 3 dni przed (nie pamietam co to bylo) i slyszalem ze

mieszanka antybiotyk + alkohol (najczesciej ) = nie wydolnosc serca,

lub tez brak przytomnosci.


Mimo to poszlismy w nasze ulubione miejsce, opuszczony dom dzialkowy ,

randomness