Konopie indyjskie i psylocybina mogą poprawić skuteczność leczenia raka piersi

Zgodnie z nowymi badaniami, leki na bazie marihuany i psychodelików w połączeniu z konwencjonalnymi metodami leczenia mogą być skuteczne w walce z rakiem piersi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

504

Zgodnie z nowymi badaniami, leki na bazie marihuany i psychodelików w połączeniu z konwencjonalnymi metodami leczenia mogą być skuteczne w walce z rakiem piersi.

W piątek firma Grace Health & Wellness (GHW) ujawniła wyniki nowego badania opublikowanego w SAGE Journals, w którym po raz pierwszy udokumentowano przypadek stosowania tych alternatywnych metod leczenia u pacjentów z rakiem.

Według GHW, u 49-letniej kobiety zdiagnozowano raka piersi w 2018 roku i przeszła ona serię konwencjonalnych terapii w połączeniu z grzybami psilocybinowymi i artykułami spożywczymi z konopi indyjskich. Ta niekonwencjonalna kombinacja terapii poprawiła ogólną skuteczność terapii.

„Współpracujemy z pacjentami chorymi na raka, interweniując przy użyciu marihuany i psilocybiny. Są nieocenione, a ich wpływ jest ogromny” – powiedział dr Dustin Sulak, lekarz medycyny osteopatycznej i ekspert od medycznej marihuany.

„Mogą poprawić jakość życia pacjenta, złagodzić ból, depresję i lęk, jednocześnie dając psychologiczną adaptację do trudnej diagnozy i prognozy. Mogą również wzmacniać nasze wrodzone mechanizmy przeciwnowotworowe i działać addytywnie lub synergistycznie z innymi metodami leczenia”.

Konopie i psylocybina w leczeniu raka

Nowe badanie sugeruje, że stosowanie przez pacjentkę psychodelików i kannabinoidów poprawiło wyniki tradycyjnej terapii raka piersi, takich jak herceptin, taxotere (lek do chemioterapii) i perjeta.

„Opierając się na moim doświadczeniu klinicznym, wszyscy pacjenci z rakiem mogą w jakiś sposób skorzystać z odpowiedniego stosowania konopi i psilocybiny”, dodał dr Sulak.

„W przyszłości również będą one standardem, ponieważ oba mają wysoki profil bezpieczeństwa. Podczas gdy społeczność badawcza koncentruje się na efektach terapeutycznych w leczeniu schorzeń psychiatrycznych, przypadek Nicole pokazuje, że wpływają one na stany fizyczne, takie jak rak”.

GHW stwierdza również, że nowe badania sugerują, że istnieje związek między konopiami indyjskimi, psychodelikami i zmniejszonym poziomem stanu zapalnego w organizmie, poprawą zdrowia psychicznego i lepszym zarządzaniem nowotworem.

Stygmatyzacja marihuany i psylocybiny utrudnia postęp badań

Badacze zgodzili się, że stygmatyzacja konopi indyjskich i psylocybiny były jedną z przeszkód w prowadzeniu badań naukowych. Substancje te są nielegalne w wielu krajach, ale sytuacja na całym świecie nadal się poprawia, ponieważ coraz więcej uwagi przypisuje się ich właściwościom leczniczym.

„Konopie i psylocybina uratowały mi życie, ponieważ mogłam jeść, spać i funkcjonować, a nudności prawie nie istniały.” – powiedziała Nicole Di Monda, pacjentka z rakiem piersi biorąca udział w badaniu.

Te leki pochodzenia roślinnego były podawane przez męża Nicole, Jaime Brambilę, endokannabinologa, który jest również współzałożycielem i dyrektorem naukowym GHW.

Oceń treść:

Average: 1 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 25I-NBOMe
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Nastawiony na silne wrażenia wizualne. Za każdym razem czułem stres w trakcie nanoszenia blottera na dziasło.

Mój pokój, 3m x 4m oklejony bladożółtą tapetą w randomowo wytłoczone wzory. 

Dwa łóżka, jedno małe, jednoosobowe, po przeciwnej stronie większe łóżko na dwie osoby. Dalej już tylko szafki, a na przeciwko ich dwa okna za firanką które podczas tripów zakrywają rolety- W przeciwieństwie do ścian w kolorze żółtym. Przed firanką spory wzmacniacz gitarowy, gitara, biurko i komputer.

 

  • MDMA (Ecstasy)
  • Retrospekcja

Luzik i czilerka, sobotni wieczór i spontaniczny telefon od znajomego, czy może nie chce się kopnąć na granie na instrumentach/posiedzenie przy muzyce.

Siemano!

Chciałbym się ze wszystkimi zainteresowanymi podzielić moimi przemyśleniami na temat słynnej "emki" - z perspektywy 3 lat po pierwszym i 2 lat po ostatnim razie z tym specyfikiem. Chciałbym nadmienić, iż może to przypominać strumień świadomości - czasami może być chaotycznie, ale to dlatego, że idzie "prosto z serca".

 

  • Dekstrometorfan

Wiek: 17 i pół roku (sierpień 2008r.)

Doświadczenie: fajki (rzucone - moja duma), alco kilkadziesiąt, może koło setki razy, THC kilkadziesiąt razy, efedryna 3 razy, gałka muszkatołowa 3 razy, DXM 5 razy, fuka raz (i nie podziałała), raz gaz

Dawka: 1500mg DXM na 60kg masy ciała, czyli 25 mg/kg. Podane w ciągu 15 (?!) minut - wnioskując z archiwum gg.

S'n'S: Wszystko, co trzeba, pisze w raporcie. A reszta? A co za różnica...



Otworzyłem oczy i starałem się utrzymać otwarte, jak najdłużej. Poczułem senność... Armia Dextera w coraz większych ilościach się uaktywniała. Zbuntowałem się i to był mój błąd. Zacząłem go drażnić, nabijać się z niego. Nabrałem pewności, że nic złego się nie stanie. Zamknąłem oczy i czekałem. Łóżko zaczęło dryfować po pokoju, więc otwarłem oczy, ale nie przestało od razu, jak to zwykle bywało.

  • Powój hawajski

Subst: LSA (LA-111) - Ipomoea tricolor



Dawka: 170 nasion





Kupiliśmy z kumplem w sklepie 17 paczek nasion Ipomoei. Na następny dzień mieliśmy odbyć psychedeliczną podróż. Dwa dni wcześniej sprawdziłem na sobie dawkę - 80 nasion. Miałem lekkie efekty, ale ważniejsze było to, że nasiona okazały się nietoksyczne tj. bez fungicydów, herbicydów, insektycydow i innych chemikaliów, którymi zwykle pokrywane są nasiona przez producentów. To bardzo ważne - sprawdzić w jakiś sposób, czy nasiona nie są zatrute.