I. WSTĘP
19-letni Janusz S. jest podejrzany o posiadanie narkotyków i płacenie nimi za wynajmowane mieszkanie. Młody mężczyzna trafił do aresztu.
19-letni Janusz S. jest podejrzany o posiadanie narkotyków i płacenie nimi za wynajmowane mieszkanie. Młody mężczyzna trafił do aresztu.
Niedawno policja zatrzymała 19-letniego Janusza S. W lodówce zajmowanego przez niego mieszkania znaleziono ok. 170 g amfetaminy i 15 g konopi indyjskich. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Może mu grozić kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
- Jest podejrzany o posiadanie narkotyków i ich udostępnianie właścicielowi mieszkania, które wynajmował w zamian za obniżenie czynszu - mówi portalowi MojaOlesnica.pl prokurator Iwona Krzyżewska-Zazula, zastępca Prokuratora Rejonowego w Oleśnicy.
- Przyznał się, że zabezpieczone narkotyki stanowią jego własność. Nie przyznał się natomiast do udzielania ich właścicielowi mieszkania, ale daliśmy wiarę relacjom drugiego mężczyzny - dodaje nasza rozmówczyni.
Zarzut dotyczący samego posiadania niewielkiej ilości narkotyków usłyszała także partnerka zatrzymanego. Natomiast przy właścicielu mieszkania nie znaleziono zabronionych środków.
Byłem bardzo podekscytowany ale również troszkę zestresowany. Troszkę momentami pobolewał mnie brzuch, ale nie wiem czy to z głodu czy ze stresu po prostu. Jako otoczenie wybrałem mój pokój, w którym to testowałem wszystkie używki które mi przyszło wziąć. Rola Trip sittera wypadła na mojego brata. Zawsze jak coś testowałem to właśnie z nim, a dodatkowo sam parę dni później miał zarzucić trochę kwasku, więc mógł popatrzeć jak to wygląda z zewnątrz.
O LSD czytałem od naprawdę długiego czasu. Podobała mi się bardziej duchowe przeżycie tej substancji niż "rozrywkowe". Udało mi się zdobyć dzięki cebulki.
Zamówiłem 5 blotterów po 110 µg. Paczka doszła po 2 dniach. Postanowiłem na następny dzień już wziąć, ponieważ warunki mi odpowiadały - miałbym mieszkanie dla siebie i brata na najbliższe 9h.
Dzień brania
Godzina 4:50
Substancja: Ecstasy x 4
Set & Setting: Prowadzenie pojazdu mechanicznego w warunkach nocnych patrolowanych policyjnie.
Czego się dowiedziałem: Że policjanci też czasem nawet nie czują jak rymują.
Dobra, moge to opisać - ale wiecie będzie, że jestem kretynem i takie tam, a może jest w tym troche racji. Po prostu mam inne zdanie na ten temat, uważam siebie za dobrego kierowce - moze nieodpowiedzialnego troche; no ale cóz. Na krytyke odpowiadał nie będe, ale opisze :-)
nastrój przed spożyciem raczej kiepski, obawiałam się bad tripu
Minął miesiąc
Wróciłam na kilka pięknych godzin do świata rodem z Alicji w Krainie Czarów.
Tradycyjnie o 13 spożyłam “grzyby szczęścia”, tym razem w nieco innej formie, mianowicie były one rozkruszone i pływały w soku cytrynowym, w ilości takiej samej jak ostatnim razem. Skład prawie identyczny, prawie bo dołączył R.
Po dłuższym czasie Wincenty zapytał;
- Czujesz już coś?
- Nic.
Znów byłam podekscytowna jak małe dziecko przed rozpakowaniem prezentu, ciekawa efektów eksperymentu z użyciem cytryn.