Marihuana, kwas i… drobiazgowa księgowość. Skrupulatni handlarze w rękach policji

W trakcie rozpracowywania siatki osób handlujących narkotykami na terenie centrum Krakowa, mundurowi z Komendy Miejskiej Policji wpadli na trop dilerów rozprowadzającego narkotyki wśród studentów.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

krknews.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

920

W trakcie rozpracowywania siatki osób handlujących narkotykami na terenie centrum Krakowa, mundurowi z Komendy Miejskiej Policji wpadli na trop dilerów rozprowadzającego narkotyki wśród studentów.

Kilka dni temu Policjanci Komendy Miejskiej Policji w Krakowie zapukali do jednego z krakowskich mieszkań, w którym miał znajdować się mężczyzna podejrzany o handel narkotykami. Nikt nie otwierał drzwi, więc mundurowi podjęli decyzję o siłowym wejściu do lokalu. Po wyważeniu zamka na miejscu zastali nie jedną, a dwie osoby – poszukiwanego przez nich 22-latka oraz 23-letniego współlokatora.

Młodszy z mężczyzn wbrew sztuce sam miał problemy z narkotykami i na jakiś czas trafił na terapię do ośrodka leczenia uzależnień.

Niewielka sypialnia, w której odsypiali po imprezie, wypełniona była środkami odurzającymi. Funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. ponad 381 gramów marihuany, 12 gramów haszyszu, kilkadziesiąt tabletek i kapsułek zawierających substancje psychotropowe, 41 znaczków nasączonych LSD oraz zeszyt, w którym mężczyźni drobiazgowo księgowali swoje transakcje. Narkotyki zapakowane były w różnego rodzaju woreczki foliowe, a nawet w plastikowe kapsułki po zabawkach z popularnego „jajka w czekoladzie”.

Znalezione „księgi rachunkowe” okazały się dla policjantów kopalnią wiedzy o dilerskich poczynaniach podejrzanych. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty i przyznali się do rozprowadzania środków odurzających, za co grozi im do 8 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Panna Salvia Divinorum



"varium et mutabile semper femina"



Wergiliusz






  • Szałwia Wieszcza

Ognisko-impreza w bardzo malowniczym miejscu. Ogólnie było mnóstwo śmiechu a większość osób dobrze znana więc samopoczucie zdecydowanie pogodne.

18-20 - Miłe złego początki

  • Metoksetamina
  • Przeżycie mistyczne

lekka desperacja i tęsknota za przeżyciami po ketaminie, niepewność co do miejsca w jakim przyjdzie mi ostatecznie tripować.

 „Nie ma granic między mózgiem, a kosmosem”

Zawsze miałam tego świadomość, ale dopiero po ostatniej podróży w pełni tego doświadczyłam.

  • Tramadol
  • Tripraport

Pragnienie złagodzenia bólu istnienia i samoświadomości. Obawy co do substancji. Niewyspany, lekko obolały i podchorowany. Ciągnący się, nużący beznadziejny, deszczowy dzień.

"Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy,

złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze.

Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może

równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy?

 

Wzgarda... lecz tylko głupiec gardzi tym ciężarem,

którego wziąć na słabe nie zdoła ramiona.

Rozpacz?... Więc za przykładem trzeba iść skorpiona,

co się zabija, kiedy otoczą go żarem?

 

Walka?... Ale czyż mrówka rzucona na szyny

może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?

randomness