Info o mnie - 20 lat, 72 kg, 176 cm

Zatrzymanych zostało pięciu mężczyzn i jedna kobieta - między innymi z Niska, Jeżowego i Stalowej Woli, zabezpieczono duże ilości substancji psychoaktywnych, w tym ponad 11 kilogramów dopalaczy.
Zatrzymanych pięciu mężczyzn i jedna kobieta - między innymi z Niska, Jeżowego i Stalowej Woli, zabezpieczone duże ilości substancji psychoaktywnych, w tym ponad 11 kilogramów dopalaczy, zajęte 125 tysięcy złotych w gotówce oraz luksusowy samochód. To efekt działań policjantów z rzeszowskiej komendy miejskiej, wymierzonych w handlarzy dopalaczami.
Nad tą sprawą policjanci wydziału kryminalnego z Rzeszowa pracowali od kilkudziesięciu dni.
Punktem wyjścia była uzyskana informacja, że 40-letni mieszkaniec gminy Kamień (powiat rzeszowski) może handlować narkotykami lub dopalaczami. Informacje te potwierdziły się, ustalono, że mężczyzna sprzedawał je w swojej okolicy i w sąsiedniej gminie Jeżowe (powiat niżański).
- Podjęte działania doprowadziły policjantów do 21-latka z gminy Jeżowe, aktualnie mieszkającego w Stalowej Woli. To od niego 40-latek kupował narkotyki - informuje komisarz Adam Szeląg, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. - Dalsze ustalenia wskazywały, że w obrót narkotykami zamieszane są kolejne cztery osoby. Pomiędzy nimi istniała sieć powiązań, których centralną postacią był właśnie 21-latek. To on zaopatrywał pozostałe osoby w środki odurzające, które - jak się okazało na późniejszym etapie postępowania - były dopalaczami.
Śledczy ustalili, że pozostałe osoby dostarczały 21-latkowi między innymi marihuanę. Wszystko wskazywało, że z handlu narkotykami i dopalaczami 21-latek i pozostali podejrzewani uczynili sobie stałe źródło utrzymania.
Po wielu dniach żmudnej pracy operacyjnej, kryminalni dysponowali już dowodami umożliwiającymi zatrzymanie podejrzewanych osób.
- W środę wczesnym rankiem, jednocześnie w Stalowej Woli, Nisku, Sokołowie Małopolskim i w gminie Jeżowe policjanci weszli do mieszkań podejrzewanych osób, zatrzymując pięcioro z nich. To wspomniani wcześniej 40-latek i 21-latek oraz 28-letni mieszkaniec Sokołowa Małopolskiego, 26-letni mężczyzna i 24-letnia kobieta mieszkający w Nisku. Szósty podejrzewany o udział w procederze, 22-letni mężczyzna mieszkający w gminie Jeżowe, w czwartek sam zgłosił się do komendy - dodaje komisarz Adam Szeląg, rzecznik prasowy rzeszowskiej policji.
Stróże prawa przeszukali miejsca związane z zatrzymanymi osobami. Zabezpieczyli marihuanę, krzewy konopi oraz dopalacze. Tylko u 21-latka zabezpieczyli ponad 10 kilogramów dopalaczy. Ponadto policjanci odnaleźli i zabezpieczyli blisko 120 tysięcy złotych oraz luksusowy samochód wartości 95 tysięcy złotych.
- W trakcie przeszukania u 22-latka, funkcjonariusze przy pomocy psa wyspecjalizowanego w odnajdywaniu narkotyków, ujawnili 22 gramy marihuany i 7 krzewów konopi. Z kolei w miejscu zameldowania 26-latka policjanci znaleźli blisko 60 gramów dopalaczy, a kolejne niemal 24 gramy dopalaczy zabezpieczyli w mieszkaniu 28-latka. Z kolei u 40 letniego zatrzymanego zabezpieczono łącznie 215 gramów dopalaczy. Również zatrzymana przez policjantów kobieta przyznała się do uprawy konopi - dodaje komisarz Adam Szeląg.
Dalszym procesowym wyjaśnieniem okoliczności sprawy zajęli się policjanci Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego, a wsparcia udzieliło Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie oraz Powiatowy Inspektor Sanitarny w Rzeszowie, przygotowując opinię w tej sprawie. Dowody zostały przekazane do Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, która wszczęła śledztwo. Prokuratorzy przedstawili podejrzanym zarzuty posiadania i uprawy marihuany.
Po szczegółowej analizie zebranego materiału czterech podejrzanych usłyszało zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. 21-latek, który był głównym podejrzanym usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia, przy czym z przestępstwa uczynił sobie stałe źródło utrzymania.
pokój, ciemno, forum-dopalacze i mega dobry humor, muzyka,
Info o mnie - 20 lat, 72 kg, 176 cm
Jako że była to moja druga przygoda z mefedronem i mniej więcej wiedziałem już jak dawkować i czego się spodziewać, to na imprezę poszedłem we wspaniałym humorze. Nastawienie odpowiadało działaniu specyfiku.
19:30 budzę się po przespaniu siedmiu godzin. Poprzednia noc na mefedronie położyła mnie do łóżka dopiero koło południa. Umówiłem się z M i A na imprezę, jednak M zaproponował wcześniej spalić jointa, bo przez dietę nie mógł pić alkoholu, a nie chciał iść do klubu z trzeźwym umysłem. Uznałem to za świetny pomysł i poleciłem mu stawić się o 22:00 na pętli tramwajowej niedaleko mojego domu.
Pierwszy dzień po przyjeździe na woodstock, zakupy zrobione, człowiek chilluje po podróży, rozgwieżdżone niebo i mnóstwo pozytywnie nastawionych ludzi.
Słowem wstępu pragnę rzec, że ten trip miał być jedynym w swoim rodzaju, ostrym i bez trzymanki, zabezpieczeniem było to, że na Przystanku Woodstock jest zabezpieczenie medyczne, my sami posiadaliśmy swoje, no i mieliśmy benzo w postaci Diklazepamu w razie W.
Wiek dokładnie to 18, 20, 23, 18, 19 (Ja, P., S., J., M.).
No to jedziemy...
Impreza z ostrą muzyką hardcorowo, breakcorowo, speedcorowo, terrorcorową :)
Tak sobie pomyślałam, że warto by było uzupełnić neurogroove o moje doświadczenia :) Publikowałam tutaj trip raporty z początków mojej psychoaktywnej kariery, które były średnio udane. Nie jest łatwo teraz opisać te długie lata licznych doświadczeń.
Niedawno wpadłam na pomysł, żeby wkleić tutaj fragment mojej (nieskończonej jeszcze) książki, w której opisałam najpiękniejszego tripa w moim życiu. Wycięłam zbyt osobiste momenty a zostawiłam te, które dotyczą samego tripa. Miłej lektury :)