Zapalił trawkę i wsiadł z małym dzieckiem do auta

Przed sądem w Łodzi stanie 36-letni mężczyzna, który po wypaleniu marihuany pojechał autem z miesięczną córką, by odebrać ze szkoły syna. Policja ukarała go 500-złotowym mandatem i zatrzymaniem prawa jazdy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

motoryzacja.interia.pl/PAP

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

182

Przed sądem w Łodzi stanie 36-letni mężczyzna, który po wypaleniu marihuany pojechał autem z miesięczną córką, by odebrać ze szkoły syna. Policja ukarała go 500-złotowym mandatem i zatrzymaniem prawa jazdy.

Jak podała PAP we wtorek st. asp. Marzanna Boratyńska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, w poniedziałkowe popołudnie patrol drogówki zainteresował się kierowcą forda, gdy ten, jadąc al. Politechniki, omijał pojazd, który ustąpił pierwszeństwa pieszemu.

"W fordzie oprócz kierującego podróżowała jego miesięczna córka. Uwagę funkcjonariuszy zwrócił charakterystyczny zapach wydobywający się z wnętrza pojazdu. Podczas czynności mężczyzna zaczął się nerwowo zachowywać i chaotycznie odpowiadać na zadawane pytania" - zrelacjonowała Boratyńska.

W pierwszej kolejności policjanci zadbali o bezpieczeństwo niemowlęcia i zawiadomili matkę, której oddali dziecko pod opiekę. Następnie 36-latek został poddany badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Policja ustaliła, że był trzeźwy, ale podczas badania narkotesterem przyznał, że tuż przed tym, jak wsiadł za kierownicę, by wraz z córką pojechać po starszego syna do szkoły, wypalił "skręta".

Mężczyzna trafił na specjalistyczne badania do Kliniki Toksykologii Instytutu Medycyny Pracy. Przeprowadzone tam testy wykazały, że oprócz marihuany w organizmie kierowcy forda znajdowała się amfetamina.

Za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających 36-latkowi zatrzymano prawo jazdy, a za wykroczenie ukarano 500-złotowym mandatem. Wkrótce mężczyzna ma usłyszeć dwa zarzuty: kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających, za co grozi do 2 lat więzienia, a także narażenia córki na niebezpieczeństwo, co jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

pozytywny nastrój i chęć przeżycia czegoś niezwykłego w gronie przyjaciół

Godzina wieczorna.

Wraz z najlepszym przyjacielem  B poszliśmy odwiedzić naszego kumpla  O. który przyjechał z Niemiec, mieliśmy wpaść do niego z browarami i wypić na miłe powitanie. Po czasie kiedy już się u niego zjawiliśmy atmosfera się rozkręciła, wspominaliśmy stare czasy. Potem zaczęła się gadka o piksach które przywiózł ze sobą, oczywiście skoro i tak mieliśmy u niego spać zgodziliśmy się. Każdy dostał po jednej, wyglądała jak twarz Trumpa, kolor był pomarańczowy. Wzięliśmy więc na usta i zapiliśmy napojem.

>+20min

  • Morfina
  • Pierwszy raz

Podekscytowanie, lekka nuta strachu jak to bywa przy świeżej substancji.

Całość tripa spędzam w łóżku - moja ulubiona forma przyjmowania opiatów.

 

Calkiem niedawno w moje ręce wpadła tabletka MST100 od Mundipharma wraz z pregabaliną oraz Dormicum. Po zawodzie jakiego doznałem po zażyciu Midazolamu, dzień oizniej zdecydowalem się na strzał z majki. Mam wyżej średnią tolerancję ze względu na spore ilości oksykodonu zażywane dosyć często w ostatnich dniach - przerzuciłem się tylko i wyłącznie na strzykawki z powodów ekonomicznych. Mam również na bieżąco dojście do nowego sprzętu więc czemu nie?

 

22:40

  • Etanol (alkohol)
  • Klonazepam
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Retrospekcja

 

Dzisiaj siedzę po paleniu i ok.1mg klonu.

Report live

To troszkę kontynuacja poprzedniego mojego tripreportu, o ile można to tak nazwać. Po kolei.

Od ostatniego spotkania z klonem minęło jakoś 5 miesięcy, od ponad dwóch miesięcy nie było palenia, nie było niczego. Śmieje, była kodeina od czasu do czasu, ale z umiarem...:)

  • Dekstrometorfan
  • Szałwia Wieszcza

Autor: Mr.Blond

Miejsce i czas: mój własny prywatny bezpieczny pokój, wieczór (lekko zmęczony po spędzonych 9h w pracy)

Dawkowanie: 19:30 10 tabletek acodinu rozpuszczonych w niewielkiej ilości wody popijając pobudzającą herbatką (Yerba Mate), 19:45 dorzucenie 10tabl (tym razem 'na sucho' bo z wodą smakowało okropnie), 22:30 0.4g suszu Salvii

Sprzęt: bongo wodno-lodowe, zapalniczka żarowa