*Nazwa substancji:Fentany
*Doświadczenie: w opioidach skromne - tramadol i kodeina

Amerykańska Izba Reprezentantów, czyli izba niższa parlamentu (Kongresu), przyjęła ustawę dekryminalizującą marihuanę na poziomie federalnym.
To pierwszy raz w historii, gdy którakolwiek izba Kongresu głosowała nad ustawą wykreślającą marihuanę z listy zakazanych używek. 228 kongresmenów było za (222 Demokratów, 5 Republikanów oraz 1 niezrzeszony), 164 było przeciw. Uważa się, że przepis ma niewielkie szanse na wejście w życie, ponieważ w Senacie - izbie wyższej - dominują Republikanie, będący w większości przeciw ustawie. Potwierdził to już przewodniczący republikańskiej większości senator Mitch McConnell.
Do tej pory marihuana jest w pełni legalna w piętnastu stanach oraz Dystrykcie Kolumbii. Kolejne dwanaście dopuszcza ją w zakresie medycznym. Tylko w sześciu stanach pozostaje ona bezwzględnie zakazana.
Głosowanie w Kongresie wykazało podział między partiami w kwestii legalizacji marihuany, jednak w niektórych stanach ponownie podniesiono tę kwestię. Cztery kolejne stany dokonały liberalizacji swojego prawa w tym zakresie - Arizona, New Jersey, Montana oraz Dakota Południowa. W trzech z tych stanów w listopadowych wyborach prezydenckich zwyciężył Donald Trump.
Ustawa jest jednak na tyle głośnym tematem, że coraz więcej Amerykanów zaczyna się przekonywać do pomysłu zalegalizowania marihuany. Według sondażu Gallupa z października br. 68 proc. ankietowanych było za tym rozwiązaniem. To najwyższy wynik poparcia dla marihuany od początku prowadzenia badań w tym temacie, tj. od 1969 r.
W Senacie ustawa ma niewielkie szanse, jednak wciąż czekamy na wyniki końcowe wyborów do tej izby w stanie Georgia, w którym wybory wygrał Demokrata Joe Biden. Jeżeli Demokratom uda się przejąć większość w izbie wyższej, sytuacja może się jeszcze odwrócić.
*Nazwa substancji:Fentany
*Doświadczenie: w opioidach skromne - tramadol i kodeina
Na początku dodam, że jest to mój pierwszy trip, który tutaj umieszczam oraz, że w niektórych momentach mam tzw. flashe, jednak postaram się opisać wszystko, jak najdokładniej mi się uda.
Jest piątek, umówiłem się z K. że tym razem on pilnuje mnie, gdyż nie wiadomo jaką formę tripa przyjmę. Przyjmuję kartonik bliżej znany mi jako 25C-Nbome na dziąsło, jest godzina ok. 16:40. Po upływie 20-25 minut czuję jak powoli zaczyna mi się pojawiać uśmiech na twarzy oraz przechodzą mnie prądy ciepła.
Woodstock
Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.
Dobre towarzystwo, miejscówka spokojna, nastawienie pozytywne, tylko zmęczenie lekkie, bo spałem ledwie 6 godzin.
A więc tak- siedzę teraz tak spizdgany, jak nigdy. Tylko cudem udaje mi się nie popaść w obłęd. Tylko skupienie na czymś uwagi choć przez chwilę mnie koi. Strach i panika w obliczu tego wszystkiego, co nas tworzy.
W obliczu nowego oblicza otoczenia i mnie samego.