Turcja: policja przejęła 103 kg heroiny

Turecka policja przechwyciła heroinę pochodzącą z Afganistanu

Anonim

Kategorie

Odsłony

16736

Turecka policja wykryła w jednym z domów w Stambule 103,5 kg heroiny i zatrzymała 6 przemytników narkotyków - poinformowała w sobotę agencja Anatolia.

Heroina pochodziła z Afganistanu i miała trafić do Hiszpanii. Jej wartość rynkowa wynosi ok.1,8 mln dolarów.

Wśród zatrzymanych jest Irańczyk oraz 5 Turków.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

brocha (niezweryfikowany)
Mam prośbę i zarazem pytanie. Otóż potrzebuję informacji i instrukcji jak i co w kwesti dozylnego władowywania amfetaminy. Jak to sie dokładnie robi, co potrzebne, oprócz, towaru, strzykawki, igły, żyły, gumki do podwiązania przedramienia i checie :) hehe. Proszę o nie komentowanie z tekstami &quot; Daj sobie spokój &quot; itd. Bo nie o to proszę. <br> <br>Z góry dzieki! <br> <br>Pozdrawiam
aro (niezweryfikowany)
feta jest spoko ale co jakiś czas. Ja jaram codziennie ale średnio 1 w tygodniu przypudruje nosek tak jak dzisiaj <br>Palta grass i fukajta łajta
bokser (niezweryfikowany)
...Popatrzylem na biały proszek usypany w niezbyt długą linię.&quot;wciągnij&quot;..usłyszałem.To mówiła moja ukochana kobieta,kobieta która kochałem(kocham?).Nie mogę jej odmówić-ta mysl pulsowała mi w głowie coraz mocniej.Patrzylem w jej piekne,ciemne oczy,kruczoczarne wlosy,gladki dlonie,oliwkowa skore...Wreszcie pochyliłem się,zwinąłem stuzłotowt banknot w rurke i wciągnąłem..Zakręciło mi w nosie,po kilku chwilach poczułem gorzki smak w ustach.. <br>Kocham ją,musiałem. <br> <br>Od tej chwili minęły 2 miesiące.Na początku obiecałem sobie,że nie wciągne juz nigdy.Potem,że tylko będac z Nią.Potem,że tylko na imprezie.Potem,że dzis wyjatkowo bo jestem bardzo zmeczony.Teraz siedze..Poszedlem do klubu-wieczor jak wiczor.Najpierw setka.Potem pół piguły,potem następna setka.Wróciłem do domu koło piątej.Nawet nie próbuje zasnac-po pierwsze-bedzie ciezko,po drugie jesli juz to obudze sie bardziej zmeczony,po trzecie-o osmej rano musze byc zwarty i gotowy na uczelniane zajecia.Czuje cos dziwnego w klatce piersiowej.zawsze tak mam po wciagnieciu ,nie wiem dlaczego.Godzina 6.30 rano-wciagam kolejna kreske-to mozg domaga sie kolejnej porcji.Zapalam papierosa i patrze na jasniejace z kazda chwila niebo.Czy warto?Warto było?warto jest?Czy mam siłę zeby przestac?Czy potrafie sie juz w ogole bawic bez prochu,tablet? <br> <br>Przypominam sobie momenty.Jestem dobrym czlowiekiem,tak mi sie wydaje.Nie zaczepiam ludzi na ulicy,w klubie nie szukam zwady mimo treningow bokserskich i slusznej postury.I od razu przypominam sobie ten pewien raz gdy nawciagany szlajalem sie noca po miescie.Idaca z naprzeciwka na oko grupka studentow.Agresja.Krew. <br> <br>Potem wielki wstyd i poczucie winy.TO AMFETAMINA. <br> <br>Przypominam sobie te klotnie na zwale/Gdy obrazalem sie na wszystko i wszystkich za byle co,robilem awanturyKrzywdy,ktore wyrzadzam tym ktorych kocham. <br> <br>I znow pytam sie czy warto?Co dzis powiem na treningu gdy stane z trzesacymi sie rekami,rozbieganym wzrokiem? <br> <br>Wiem-Pisze troche bez ladu i skladu.teraz wspominam swoje szczeniackie lata.Brzemie niewinnosci,cudowna obojetnosc wobec problemow.I tak bardzo za tym tesknie choc w zamian mam godziny zabawy,mase energii,krotkie chwile szczescia.Czy warto? <br>zadecydowac musisz sam.Pamietaj jednak,ze z wybranej drogi ciezko juz zrezygnowac.Ja ide nia dopiero(az?)2 miesiace i czuje,ze Panna Amfetamina zaczyna owijac mnie wokol swego paluszka. <br> <br>&quot;Wciagnij&quot;...mowila. <br>Nie moglem Jej odmowic. <br> <br>Aniu,kocham Cie. <br>
natas (niezweryfikowany)
śsnieg padałl miesiączasu przejebbane
szuwar (niezweryfikowany)
wciągałem śnieg miesiąc czasu i zrobiłem 5 dni przerwy i znowu 3 dni na nartach teraz nie wciągam i zajebiście chujowo się czuje łeb mnie napierdala mam zajebistego doła i wrazenie że faluje mi obraz i ciało pierdole to gówno najlepszy rozwiązaniem jestr nie wciągać a le najtrudniej to zrobić będzieprzejebane ale dam rade muszę dać lepiej uczyć sieeę na czyiś błedach niż na swoich <br>zioło jest najlepsze tereaz jak zapale to usypiam nie ciesze sie marią tak jak kiedys otępił mnie ten śnieg i pozbawił mnie radości życia <br>
ktoś kto z tym ... (niezweryfikowany)
nie bierzcie amfy to jest najgorszy drag jaki znam, a dlaczego bo zajebiście uzależnia psychicznie. przez fete jebie sie cały twój świat kradniesz wynosisz z domu tylko po to zeby przestała cie męczyć ta mysl (myśl o tym zzeby zajebać). nie da sie sończyć z fetą jeśli nie bedziesz miał do niej obrzdzenia jakie ja mam po dlugim czasie ćpania. gdy pomysle o amfie to mi sie chce żygać i dlatego nie biore a stało sie tak ponieważ 3 g to sie okazało za duzo o_O no i sie przećpałem i od tamtej pory nie biore ponieważto zmarnowało mi życie zdrowie i przez to miałem wszystkie problemy z policja szkołą rodzina. a wiec ludzie dajcie se spokuj z tym shitem. już lepisj zajebać dropsa albo sie spalić zajebać kwasiorka.
brocha (niezweryfikowany)
Mam prośbę i zarazem pytanie. Otóż potrzebuję informacji i instrukcji jak i co w kwesti dozylnego władowywania amfetaminy. Jak to sie dokładnie robi, co potrzebne, oprócz, towaru, strzykawki, igły, żyły, gumki do podwiązania przedramienia i checie :) hehe. Proszę o nie komentowanie z tekstami &quot; Daj sobie spokój &quot; itd. Bo nie o to proszę. <br> <br>Z góry dzieki! <br> <br>Pozdrawiam
Ptaq pasiak (niezweryfikowany)
siupałem kilka razy ale jednak wole jarac ganje bo po siupie jest zajebiste zejscie wiec to pierdole.
urun (niezweryfikowany)
to co te dekle tu pisza to hujowizna polowa nie widziala prawdziwej fety na swe pierdolone oczka !sprobowalem kazdej odmiany fety i koksu nieoplaca sie niezycze nikomu aby sie w ten syf wkrecal !!!!!!!!
bialy_orfeusz (niezweryfikowany)
Hmm, moj trip opisze zaraz, najpierw jednak przyswiecajace mojemu zyciu stwierdzenie aby nie zaciemniac mojego wizerunku i obiektywnych kwalifikacji do oceny... &quot;Wszystko jest zabawne czesc spraw jest tylko zabawna inaczej, ale tez fajnie&quot; tak nawiasem mowiac - to zdanie przyswieca mojej woli zycia :D <br>Zaczynam... chodzi mi o fakt tego jak fajny mozna miec trip kiedy w kontrolowany ;) sposob przemecza sie lekko organizm... <br>Bylo to w trakcie letniej sesyjki - pare examinow, nic specjalnego; mam zasade aby na ciezkie rzeczy uczyc sie na czysto aby nie zaciemniac sej glupoty... Skoro tym razem trapilo mnie kilka prostych ale obszerych examinkow postatnowilem sie wspomoc. <br>Po dluzszej przerwie nie zapomnielm jednak jak to sie robi. Zalatwilem fe stuff i do roboty. <br>Nakolowalem tego ok. 2 lub 2,5 g wagi... pomyslalem ze oprocz nauki sprawie sobie dobry gnuj w glowce na pre dni. Przygotowujac organizm do wakacji nauka do tych examkow objela w sumie 4 noce, a wlasciwie 4 doby bez snu - skromny, osobisty rekord. Pierwsze 3 nocki - luz! 4 noc... zjazdy zabijalem kolejnymi sciegami... no i 4 noc... Zasiadlem do nauki, wieksza sciezka fe bo to juz po 3 nockach troszke organizm mial dosc, wiec 2x zwyczajna ilosc... Siedze, ucze sie a tu nagle zmeczolu lep plata totalnie dobre figle... siedze sobie, ucze sie a tu nagle, BUUUMMM nie mam halucynacji wzrokowych ale jestem swiadomy tego ze w moim pokoju jest dwoje ludzi - nie widze ich ale oni sa... sa u mnie koles - marynarz w brazowych spodniach, koszulce polo i skurkowej czapce, oraz kobieta, ubrana na lata 50-siate, w spodnicy za kolana w biale groszki, sa calkiem wyluzowani ale smieja sie za mnie ze tyle sie ucze. Nie wiem z kad te szczegoly o nich - poprostu to wiedzialem, choc nawet na chwile ich nie zobaczylem. Mysle sobie - super !!! opowiadam o nich kumplowi na necie, smiejemy sie, oni tez sie smieja; po paru minutach odchodza, sa wyluzowani, mowie im czesc, kiedy uswiadomilem sobie ze na glos pomwiedzialem czesc jazda minela. Do dzis nie wiec co to bylo, mozecie sie smiac ale to moglo byc wszystko, od dziwnego tripa, po otwarcie kanalu pozamaterialnych przezyc przez zmeczony zladowany fe mozg - szukal innej podswiadomej drogi - w kazdym razie to bylo dobre!!! Z nauki nici bo to zabralo wiele czasu ale mam nowe super doswiadczenie !! Nie polecam ze wzgledu na niebespieczesnstwo przeladowania glowy ale mie sie podobalo. POZDRAWIAM
Sadik (niezweryfikowany)
Siemka powiem wam ze pojara wciąga jak pojebana ale jest dobzre...Jaram mniej więcej od 3 lat,ale te pierwsze 2 lata były inne niz ostatni rok.Wtedy jaraliśmy z ziomami niezbyt czesto,3 razy w tygodniu a czasami nawet raz i w zupelnosci nam to starczalo.Jednak rok temu gdy mielismy jechc z kumplami na wakacje pierwszy raz nam cos odjebalo i na 5 dni wzielismy 10 pojary.Wydawalo by sie ze duzo tego jest a my w 4 zjaralismy to w 4 dni ale nic sie nie stalo.5-ego dnia dojechali do nas 3 kumpli i przywiezli 15 pojarci i iles ścerwa ale nie wiem dokladnie ile tego gowna bylo:)_))Więc my z chlopakami postanowiliśmy zostac jeszce nastepne 5 dni z ziomami.I te 4 dni wyglądały cały czas tak samo .Zero spania cały czas na plazy dzien i noc zerto jedzenia i cały czas jaranie i browary.W ostatni dzień nie mieliśmy niczego ani grosza ani dragów poprostu zero(anie jednej fajki a wsztscy palili).Ale mielismy szcescie przyjechali jacys typy z konina i zapozalismy sie z nimi bo w koncu obok nas sie rozlozyli.I tak sie skladalo ze ledwo co zapoznani koledzy mieli ze sobą 200 pigol i 10 jarani.Więc tą ostatnią noc tez zajebiscie spędziliśmy. I od tamtych wakacji nie jaramy tak jak kiedyś żę 3,4 razy w tygodniu tylko co dziennie.Całą kase co mamy wszystko przeliczamy na pojare.Są takie dni że w 3 zjaramy 8 , 10 ale to w wekendy.Więc co tu gadać ide bo mam jeszce fifke nabita POZDRo .......
pureblunt (niezweryfikowany)
Siema. Dziś Zarwałem Nockę Na tej stronie I jak Zrknąłęm na sikor Była 4.50 Nieżle:-) 2 Noc Na Kozackiej Fecie Żeby nie schizy to zajebiście.Wiem pomyślicie &quot;2 noc?&quot;. &quot;a co to kurwa jest? kiedyś nie spałem i po 5 dni I była jazda a nie tak jak teraz szybkie zwały. Planuję odstawić na choć miecha bo dobrze mnie powykręcało fiz. i psych. Dziś zwałkę ominąłem za pomocą dżefa z połówki. Chuj do roboty nie idę. Miałem już 2 zapaście i kiedyś po wyjściu ze szpitala wyjąłem resztę proszku i zajebałem po nosie. Pomimo że zdaję sobie sprawę z wszelkich konsekwencji mego postępowania(zdrowotnych,rodzinnych,wszelkich) nie chcę przestać, bo to jedyne co pozwala zapomnieć o tym całym syfie wokół. Stosuję rotację dragów innym też polecam. Zioło Mistrz! chuj do ryja naiwniakom spod znaku heleny. Może trochę nawinąłęm moralizatorsko. Nie Pouczam ale nie o to tu chodzi,bo kto wie o co chodzi nie zginie.Ostatnio gdzieś usłyszałem zdanie &quot;uwierz.Dziś żałujesz jutro nie będziesz&quot; .to prawda. PS ale ten renegat głupi wieśniak.
major Bieniek (niezweryfikowany)
wow!!!
eo (niezweryfikowany)
ej co lepiej kopie amfa czy pixy ??
DXM (niezweryfikowany)
O kurwa mać, wczoraj tj. 28.10.2004 około godziny 19:45 zapodaliśmy tzn. ja z 3 kumplami żółtej/pomarańczowej fety. Kumpel nam dał około ćwiarę (zaraz, czekaj kurwa bo nie wiesz jeszcze o co chodzi). Była taka jakaś zbrylona jakby. Zjedliśmy to, wydawało się mało, myśleliśmy że tak &quot;na smaka&quot; sobie zapodaliśmy. Ale jak mnie wyłoiło nieziemsko, to chyba jeszcze tak nie miałem (a speedowałem już coś ponad 30 razy; ostatnio z 1,5 miecha temu). Od około 2 w nocy próbowałem zasnąć ale ni chuja... i tak do 8 rano: radyjko, łyk napoju, szluga, klop, płytka, żuchwa itd. itp. O 8:00 że niby wstaję zaspany (a kumpel mnie &quot;obudził&quot; bo mu żaru było potrzeba :)), idę się myć, źrenice rozjebane, białka z grubymi czerwonymi żyłami, trochę pryszczy na twarzy, o kurwa jak ja wyglądam przypałowo i tak do tej pory. Serducho napierdala jak szalone, jeść mi się nie chce oczywista, trochę nie łapie ostrość ;). Może nie jest a może jest to moja najostrzejsza jazda na białym, ale biorąc pod uwagę - nie oszukujmy się - znikomą ilość materiału jaką zjadłem to jest fest, nie wiem co to było ale jest zajebiście, o kurwa mać jak mnie to rajcuje ;). Ciekae jak tam u koleżków się sytuacja przedstawia...:D <br> <br>Czołem tankisty!!!
frycu (niezweryfikowany)
Ludzie wy macie najebane w tych łbach nie lepiej sobie od czasu do czasu zpaalić trawke algo hash a nie bawic sie w pierdolone kurwa sniegi czy nie wiadomo jakie zeczy. Powaliło wam całkiem na te łby piszecie o tych zeczach jakby to wam sprawiało zajebistą radośc ale kurwa po jakim czasie walniecie kalendarz.
Gresil (niezweryfikowany)
bardzo jej potrzebuje a dkoladnie mam na myli schudniecie,probowalam juz wszystkiego i nic to moja ostatnia deska ratunku!
magiczna (niezweryfikowany)
bardzo jej potrzebuje a dkoladnie mam na myli schudniecie,probowalam juz wszystkiego i nic to moja ostatnia deska ratunku!
Gresil (niezweryfikowany)
bardzo jej potrzebuje a dkoladnie mam na myli schudniecie,probowalam juz wszystkiego i nic to moja ostatnia deska ratunku!
magiczna (niezweryfikowany)
bardzo jej potrzebuje a dkoladnie mam na myli schudniecie,probowalam juz wszystkiego i nic to moja ostatnia deska ratunku!
szumi (niezweryfikowany)
Niedziela rano .No wiec wpadlem do Cobry o 12 rano (cobra to stary narkus) siedzimy sobie przy kompie i sie nudzimy,wpadlem na pomysl zeby przypalic ziolko,ale nie chcialo nam sie wychodzic a cobra mial akurat geta bialego, i pyta sie mnie czy wciagamy,nie bylem do konca przekonany ale wkoncu kiedys trzeba sprobowac,nie chcialm wciagac wiec zlizalismy i popilismy cola,po pol geta na lebka.po ok 5 min przyszla moja dziewczyna,techno na cala pizde,dostalem takiej rozkminki ze szok,gadalem jakies romantyczne rzeczy do mojej laski,korych normalnie &quot;sam&quot; bym nie wymyslil.Siedzialem tak z nia na kanapie i sie przytulalismy,czulem przyplyw energi noga latala mi jak pojebana,ale nie chcialo mi sie wstawac,ok godziny 15 musialem spadac na dworzec pozegnalem sie i poszedlem do babki na obiad ktorego oczywiscie nie zjadlem,starsi zawiezli mnie na dworzec,nie chcialo mi sie jechac mialem jeszcze pociag o 17 wiec zapierdalam spowrotem do miasta do cobry,oczy jak 5 zl i zajebisty speed,wogule sie nie zmeczylem a zapierdalalem do miasta ze 3 km. siedzialem sobie tak u niego i wypilem jeszcze szklake coli z 100fety i tak do 16:40 siedzimy i sluchamy techniawki nogi lataja jak poejabne,o 17 kuple zawoza mnie na dworzec (jade do budy do gdyni) na dworcu czekalem 20 min na pociag i chodzile w ta i spowroten ludzie sie na mnie patrzyli jak na jakiegos downa,w pociagu przeczytalem 2 gazety a nogi caly czas zapierdlaly,w koncu dojechalem do internatu,chodzilem wszedzie jak szalony czulem sie zajebiscie ok. 0:00 gdy wszyscu juz spali musialem sie na chwile polozyc bo wychowawci spr. obecnosc, nawet oka nie bylem w stanie zmruzyc,siedzialem na kompie do 3,serce zaczelo mi coraz bardziej napierdalac,jeszcze troche sie pouczylem,przestraszylem sie troche wiec polozylem sie do luzka,nawet nie mialem co marzyc ze zasne,serce trzepotalo zajebiscie,myslalem ze umre,cala noc walilo jak mlot,powaznie balem sie ze odlece,zadwonilem po kupla z internatu ok. 5:00 zeby do mnei przyszedl bo umieram,siedzial, przyszlo dwoch i siedzieli ze mna do 7,mowili ze nic mi nie bedzie i ze to przejdzie,usiadlem sobie na lozku pokulilem nogi,i faktycznie bilo troche wolniej i lzej,nastepnego dna do budy nie szedlem mialem taki zjazd ze szok,poszedlem do lekarze i powiedzialem ze wypilem 4 kawy,dostalem zajebisty lek hydoxyzyne i od razu serce sie uspokoilo i byl loozik.Gdyby nie to serce to bym bral chyba codziennie bo bylo zajebiscie,wyjebany speed,lepsza koncentracja i myslenie i zajebista gadana.
szumi (niezweryfikowany)
Niedziela rano .No wiec wpadlem do Cobry o 12 rano (cobra to stary narkus) siedzimy sobie przy kompie i sie nudzimy,wpadlem na pomysl zeby przypalic ziolko,ale nie chcialo nam sie wychodzic a cobra mial akurat geta bialego, i pyta sie mnie czy wciagamy,nie bylem do konca przekonany ale wkoncu kiedys trzeba sprobowac,nie chcialm wciagac wiec zlizalismy i popilismy cola,po pol geta na lebka.po ok 5 min przyszla moja dziewczyna,techno na cala pizde,dostalem takiej rozkminki ze szok,gadalem jakies romantyczne rzeczy do mojej laski,korych normalnie &quot;sam&quot; bym nie wymyslil.Siedzialem tak z nia na kanapie i sie przytulalismy,czulem przyplyw energi noga latala mi jak pojebana,ale nie chcialo mi sie wstawac,ok godziny 15 musialem spadac na dworzec pozegnalem sie i poszedlem do babki na obiad ktorego oczywiscie nie zjadlem,starsi zawiezli mnie na dworzec,nie chcialo mi sie jechac mialem jeszcze pociag o 17 wiec zapierdalam spowrotem do miasta do cobry,oczy jak 5 zl i zajebisty speed,wogule sie nie zmeczylem a zapierdalalem do miasta ze 3 km. siedzialem sobie tak u niego i wypilem jeszcze szklake coli z 100fety i tak do 16:40 siedzimy i sluchamy techniawki nogi lataja jak poejabne,o 17 kuple zawoza mnie na dworzec (jade do budy do gdyni) na dworcu czekalem 20 min na pociag i chodzile w ta i spowroten ludzie sie na mnie patrzyli jak na jakiegos downa,w pociagu przeczytalem 2 gazety a nogi caly czas zapierdlaly,w koncu dojechalem do internatu,chodzilem wszedzie jak szalony czulem sie zajebiscie ok. 0:00 gdy wszyscu juz spali musialem sie na chwile polozyc bo wychowawci spr. obecnosc, nawet oka nie bylem w stanie zmruzyc,siedzialem na kompie do 3,serce zaczelo mi coraz bardziej napierdalac,jeszcze troche sie pouczylem,przestraszylem sie troche wiec polozylem sie do luzka,nawet nie mialem co marzyc ze zasne,serce trzepotalo zajebiscie,myslalem ze umre,cala noc walilo jak mlot,powaznie balem sie ze odlece,zadwonilem po kupla z internatu ok. 5:00 zeby do mnei przyszedl bo umieram,siedzial, przyszlo dwoch i siedzieli ze mna do 7,mowili ze nic mi nie bedzie i ze to przejdzie,usiadlem sobie na lozku pokulilem nogi,i faktycznie bilo troche wolniej i lzej,nastepnego dna do budy nie szedlem mialem taki zjazd ze szok,poszedlem do lekarze i powiedzialem ze wypilem 4 kawy,dostalem zajebisty lek hydoxyzyne i od razu serce sie uspokoilo i byl loozik.Gdyby nie to serce to bym bral chyba codziennie bo bylo zajebiscie,wyjebany speed,lepsza koncentracja i myslenie i zajebista gadana.
downboy (niezweryfikowany)
Jak tacy kozcy tu się panoszą czytam, to z bata zajebice frajerzy. Potrzebne: Strzykawka (2ml) igła (&quot;5&quot;-tzw. piątka, powidziedzie w aptece igłę &quot;piątkę&quot; i strzykawkę &quot;dwójkę&quot;)Pół kreski(ok 50mg) max. krecha (ok.100mg, czyli seta) do wody destylowanej (5ml, w aptece, tanio), dobrze rozpuścić, rozkruszyć grudy(iglą). Jak mętny, to znaczy ze żeniony, jak sie coś nie rozpuściło i siedzi na dnie to tak samo. Na łyżeczkę, malutki kawałeczek waty bądź filtra od fajków nie używanego, tylko mało zeby za dużo płynu nie wsiąkło i pompe(strzykawke) przyciskasz mocno to tej watki lub filtra i odciągasz wodę. Najlepiej strzykawka 2ml a wody nalać tak od 1ml do 1,5ml, jak ma się zamiar podgrzewać łyżkę zapalniczką w celu wysterylizowania roztowru(chuj go wie czym i kto to dotykał) lub podgrzanie w celu lepszego rozpuszczenia trzeba pamiętać że przed wpuszczeniem nalezy ostudzić (szok termiczny). Jak roztwór po wsypaniu do wody jest klarowny nie trzeba używać łyżki i podgrzewać. Grudy można rozkruszyć wcześniej na papierku albo w foliecie, tylko ze na papierze odskakują.. Gotowy płyn w strzykawce nalezy odpowietrzyć. Czyli zakładasz igłe na strzykawkę i trzymając pionowo do góry igłą naciskasz tłok, jak nie chce wyjść pstrykasz, aż wyjdzie powietrze, musi być kropelka na górze igły wody i zero powietrza (widoczne pęcherzyki) w strzykawce, sam płyn. Zaciskasz ramię powyżej pachwiny, lub zakładasz stazę, pompujesz zaciskając dłoń krew, lub stukasz dwoma palcami w żyłę żeby wyszła(lpeiej się ukrwiła) wbijasz igłę i sprawdzasz odciągając tłok do siebie czy jesteś w żyle jak poleci krew to jesteś, jak powietrze to nie i musisz wyjąć i jeszcze raz kuć. Przed kuciem wysterylizuj miejsce nakucia watką nasączoną spirytusem salicylowym a po zastrzyku przyłuż watkę w miejsce nakłucia i zegnij ramie w łokcu tak żeby przycisnąć i sama się trzymała, tak jak każą na pobieraniu krwi, inaczej będziesz miał wielkiego sińca, bo krew wyleje się pod skórę z żyły zanim zrobi się skrzep. Jak jesteś w żyle i poleciała krew, poluzuj stazę (ta rurka gumowa co wiążą na pobieraniu krwi) i zaczni wpuszczać. Nie można dużej ilosci płynu wpuścić za szybko, bo może żyła pęknąć, max. 2ml możesz wpuszczać całkiem szybko. Im szybciej wpuscisz tym silniejszy będzie &quot;kop&quot; , czyli wjazd. Jak wolniej będzie dłuższy kop, ale słabszy. Można bawić sie stężeniem, tzn. np. seta na 2ml zadziała inaczej niż na 1ml, czy 0,5ml. Jest róznica w kopie, bo łatwiej i szybciej wpuścisz 0,5ml niż np. 2ml. <br>Pamiętać też trzeba ze po sprawdzeniu czy sie jest w żyle a przed wpuszczeniem nalezy koniecznie poluzować stazę inaczej może również pęknąć żyła. Istnieje ryzyko zarażenia zapeleniem wątroby A,B,C. Hiv, a w konsekewncj chorym na AIDS i wiele innych zakaźnych virusiowych chorób. Nalezy strzykawek i igieł używać tylko raz po kupieniu i otworzeniu opakowania i odrazu <br>po użyciu odpowiednio zabezpieczone wyżucać, nie pożyczać od nikgo ani nikomu. Każda krew czy sie to wie na 100%czy na 1% musi być traktowana jako zarażona. Nigdy nie masz 100% pewności że się nie zarazisz, może się to zdazyć za każdym razem, nie mówiąc nawet o ćpaniu. Wjazd jest niesamowicie przyjemny, porównywalny do 1000 krotnego orgazmu, a moze jeszcze lepszy. Jak czysta amfa to jest taki ladny: przyśpieszone bicie serca, rozszeżone źrenice, lepsza ostrośc wzroku, wysotrzony słuch, dresze na ciele, trwa parenaście do parudziesięciu sekund jako sam główny kop, później jest jeszcze przez około pół godziny do godziny miła faza, następnie po ok. 3-6 godzinie zaczyna byc odczuwany metabolizm substabncji i drażniące działanie jej metabolitów. Jak teges jest zanieczyszczony np. rozpuiszczalnymi w wodzie substancjami których nie wykryjesz gołym okiem kop może być mniej intensywny czy przyjmeny np. lekkie dziwne uczucie w żoładku, zbieranie na wymioty, spadek ciśnienia , zawroty glowy. Często czuć też taki chemiczny smak w ustach po wpuszczeniu a po wypuszczeniu powietrza taką no... chemię, ciezko opisać. Uważajcie to nie zabawa, róznica w uzależnieniu pomiędzy wciąganiem jest ogromna. Jak wciągnołem pierwszy raz to kolejny dopiero prawie rok później, a następny pół roku później i w ogóle mnie nie ciągneło a nawet uważałem ze to jest chujowe i niewarte tego. Jak brałem to zeby się pouczyć np. 50mg, albo dostałem przypadkiem od kumpla, niespodziewanie. Jak strzeliłem w kanał to odrazu zmienia percepcję na drag, nie bierzesz dla fazy ale dla wjazdu. bo jak walisz w nocha to ten wjazd sie zupełnie nie równa, nawet moge napisać ze go niema jest tylko odrazu faza. Bierzesz jest wjazd zajebiscie jest a po 3gopdzinach masz juz dosyć fazy i mówisz nie, już niegdy wiecej póżniej zerwana nocka, i już jesteś pewny że nie chcesz. Ale mijają 2 dni i znowu wjeżdza ciśnmienie taki strach w splocie słonecznym i znowu strzelasz tylko dla wjazdu. Chwila przyjemności przypłacona o wiele dłuższym czasem bólu i cierpienia, ale przecież tak jest ze wszystkim, czyż w życiu nie są piękne tylko chwile.
koooj (niezweryfikowany)
Mój początek z amfą był dla mnie nadzwyczajny....byłam chora wpadła do mnie kolezanka z zajebistym pomysłem ze wybierzemy sie do kolezanek aby spróbowac białego proszku o nazwie amfetamina. Nawet sie nie zastanawiałam jakos zawsze wiedziałam ze grzeczna dziewczynka zemnie nie bedzie....Wybrałysmy sie do kolezanek...załatwiły fete..wtedy moje doswiadczenie było zerowe, dziwiłam sie po co płyta na co karty a wogóle to po cholere cos do picia? kolezanki podzieliły proszek robiąc ładne kreski....ok kto pierwszy? nie ja....kolezanka dojebała...jak ją zobaczyłam zawahałam sie...oko jej łzawiło widziałam ze boli...ale nic podeszłam i ja dojebałam....teraz nie pamietam czy odczuwałam jakis wiekszy ból...pierwsza faza oczywiscie najlepsza i zajebista....w kółko gadałysmy zajmując kolejki do rozmowy...siedziałysmy w jednym miejscu kilka godzin za nic nie chciałysmy go opuszczac było nam tam zajebiscie....rozmawiałysmy o wszystkim...ale przyszedł drugi dzien a z tym wiązał sie pierwszy zjazd....od rana chodziłam zmeczona senna bolała mnie głowa....moja kolezanka przeszła przez to gorzej....wymiotowała...od tego czasu mineły 2 lata a ja dalej ciągne....teraz moze mniej bo straciłam duzo na wadze pomimo tego ze amfa to tak naprawde gówno lubie to gówno....
NOVAKKO (niezweryfikowany)
Mój początek z amfą był dla mnie nadzwyczajny....byłam chora wpadła do mnie kolezanka z zajebistym pomysłem ze wybierzemy sie do kolezanek aby spróbowac białego proszku o nazwie amfetamina. Nawet sie nie zastanawiałam jakos zawsze wiedziałam ze grzeczna dziewczynka zemnie nie bedzie....Wybrałysmy sie do kolezanek...załatwiły fete..wtedy moje doswiadczenie było zerowe, dziwiłam sie po co płyta na co karty a wogóle to po cholere cos do picia? kolezanki podzieliły proszek robiąc ładne kreski....ok kto pierwszy? nie ja....kolezanka dojebała...jak ją zobaczyłam zawahałam sie...oko jej łzawiło widziałam ze boli...ale nic podeszłam i ja dojebałam....teraz nie pamietam czy odczuwałam jakis wiekszy ból...pierwsza faza oczywiscie najlepsza i zajebista....w kółko gadałysmy zajmując kolejki do rozmowy...siedziałysmy w jednym miejscu kilka godzin za nic nie chciałysmy go opuszczac było nam tam zajebiscie....rozmawiałysmy o wszystkim...ale przyszedł drugi dzien a z tym wiązał sie pierwszy zjazd....od rana chodziłam zmeczona senna bolała mnie głowa....moja kolezanka przeszła przez to gorzej....wymiotowała...od tego czasu mineły 2 lata a ja dalej ciągne....teraz moze mniej bo straciłam duzo na wadze pomimo tego ze amfa to tak naprawde gówno lubie to gówno....
brocha (niezweryfikowany)
Mam prośbę i zarazem pytanie. Otóż potrzebuję informacji i instrukcji jak i co w kwesti dozylnego władowywania amfetaminy. Jak to sie dokładnie robi, co potrzebne, oprócz, towaru, strzykawki, igły, żyły, gumki do podwiązania przedramienia i checie :) hehe. Proszę o nie komentowanie z tekstami &quot; Daj sobie spokój &quot; itd. Bo nie o to proszę. <br> <br>Z góry dzieki! <br> <br>Pozdrawiam
ajja (niezweryfikowany)
No to było tak,ok.pół roku ostrej jazdy.Powiedzmy że co drugi dzień,pare przerw ok.tygodnia,i dalej to samo. <br> <br>Mimo wszystko,teraz jest luz,żadnej padaczki związanej z abstynencją. A zaczęło sie zwyczajnie,od nauki.......potem imprezki,sprzątanie no i oczywiście radość z utraty kilogramów. <br> <br>Tylko póżniej tak jakby wszystko smętniało,nic nie cieszy,nic sie nie chce,absolutnie nic.Dlatego teraz robie sobie detoks,taki prywatny. <br> <br>Moja opinia jest taka;mianowicie bardzo łatwo stracić kontrole nad tym wszystkim.Trzeba mieć cholernie mocna psyche zeby nie odpaść na zwale.Mnie sie zawsze udawało,cóż,nie wszyscy mają farta.... <br>Bywały paranoiczne momenty,złe przezycia,ale tom krótkie epizody z jakże barwnego zycia. <br> Takie momenty wyrwane z tła. <br>I niby wszystko jest w porzadku,ale? No właśnie teraz mi czegoś brakuje. <br> I nie umiem sobie wyobrazić ze już nigdy nie będe wciągać.........Tak naprawde to chyba mam chwilową nadzieje,jakże złudna w dodatku!!!!! <br>Ale generalnie białe dowartościowuje i na krótką metę,czyli pod kontrolą jest fajne.Mze nawet pomaga wyjść z problemów,ale jak mówie chwilowo,i tylko tym którzy i bez tego maja mocny charakter!!! <br> <br>Pozdrawiam!
Paulina (niezweryfikowany)
To bylo jakis miesiac temu... mialam bardzo zla sytuacje z ocenkami... a zblizal sie bardzo wazny spr z fizyki wiec pomyslalam czemu nie, moge wziasc bialko:D a mialam do tego dostep wiec dlugo nie musialam czekac... z poczatku kumple nie chcieli mi to dac (wiadome jestem dziewczyna) mialam to za darmo:) ale po chwili dali mi to!! wzielam to okolo 18 nie przez nos ale wypilam w kieliszku. Z poczatku nie bylo mi nic specialnego ale bylam bardzo rozmowna:):). Jednak nie mialam tego czego oczekiwalam... po jakis 4 godzinach poszlismy wraz z kolezanka ktora tez to wziela do jednego z kolesi ktorzy to mieli... zrobili nam miety i to tam wsypali!! No i wlasnie wtedy zaczela sie jazda! Bylam w domu ok 23, zaczelo mnie nosic... ladnie posprztalam w kuchni zajebiscie pogadalam z mloda i ... zaczelam sie uczyc :D uczylam sie do 4... serce walilo mi bardzo mocno, cala sie trzeslam, potem stwierdzialam ze to podejrzane dlatego polozylam sie i sobie tam czytalam... nagle moj mlodszy brat zaczal sie budzic to ja zgasilam swiatlo i sobie lezalam... bardzo duzo przez ten czas myslalam do godziny 5:30 a potem znowu zaczelam sie uczyc!! Rano do szkoly poszlam taka szczesliwa, caly czas mnie nosilo :):) nic nie jadlam, caly czas chcialo mi sie pic :P hehe ale oplacalo sie bo dostalam 4!!!! A potem to sie powtorzylo jeszcze 3 razy. A nawet w ostatnim tyg wzielam to z dnia na dzien raz przez nos:/!! ale juz nie bylo tak zajebiscie jak za pierwszym razem :/ !! <br> <br>Ale najgorsze jest to ze zauwazylam ze mojej kumpeli ktora wziela to jeden raz wiecej ode mnie zaczela jej psycha siadac... troche sie martwie bo ona chce to brac bo jej sie to podoba... a ja stwierdzam ze nie bede tego brala tak czesto... tylko wtedy jak bede musiala!! Bo i tak juz zaczelam sie bardzo denerwowac :/ i do tego schudlam:D ...
yanek (niezweryfikowany)
Tego dnia jak zwykle pożegnałem się wieczorem ze swoją dziewczyną i czem prędzej poleciałem do kumpli żeby napić się piwka (i nie tylko). Wpadłem na kwadrat około 22, w momencie gdy chłopaki sypali krechy - jedna solidna dla mnie. Potem była wódeczka i palonko. Najciekawszy moment był gdy siedzieliśmy w kuchni, a szumiący okap i huśtająca się lampa imitowały płynący statek. Milion myśli na minutę. Niekończąca się rozmowa na milion tematów. <br>Ok 4 powrót do domku. <br>Wtedy zaczęło się na dobre - włączyłem sobie cichuteńko radio. Początkowo było fajnie bo w głowie powstawały mi animacje i teledysk do tego co leciało w radiu. Jak wyłączyłem radio to ciągle słyszałem jakieś szmery i szepty. Cały czas wydawało mi się że nie wyłączyłem radia i to ono tak cichutko gra. Ponadto wydawało mi się że ,moi rodzice się obudzili się i czatują pod moimi drzwiami. Do tego doszły poty i smród apteki. <br>Następnego dnia miałem okropny zjazd. <br>Nigdy więcej nie ruszyłem już tego białego gówna. Nie dlatego że się czegoś przestraszyłem, po prostu powiedziałem sobie że parę godzin przyjemności nie jest warte takiego parszywego zjazdu. Już dwa lata nie tykam się łajta i cieszę się z tego. W międzyczasie byłem świadkiem psychozy amfetaminowej u mojego dobrego kumpla - tak strasznej że wylądował w psychiatryku na trzy miesiące. Teraz gdy wydobrzał to poopowiadał mi jakie miał jazdy. ODRADZAM EKSPERYMENTOWANIE Z AMFETAMINĄ ponieważ dla wielu ludzi jest to DROGA W JEDNYM KIERUNKU. Za to palonka nigdy nie odmawiam. Pozdrawiam <br>
brocha (niezweryfikowany)
Mam prośbę i zarazem pytanie. Otóż potrzebuję informacji i instrukcji jak i co w kwesti dozylnego władowywania amfetaminy. Jak to sie dokładnie robi, co potrzebne, oprócz, towaru, strzykawki, igły, żyły, gumki do podwiązania przedramienia i checie :) hehe. Proszę o nie komentowanie z tekstami &quot; Daj sobie spokój &quot; itd. Bo nie o to proszę. <br> <br>Z góry dzieki! <br> <br>Pozdrawiam
ja (niezweryfikowany)
ile kosztuje feta?
Ashley_18@tlen.pl (niezweryfikowany)
na razie jeszcze sie nie wjebalam a dzisiaj jest moj ostatni raz jak biore fete ciezko mi sie bedzie znia rozstac ale robie przerwe. na koniec czyli dzisiaj przywale sobie polowke i zapomne o wszystkim bedzie bosko. ahhh jak sie juz doczekac nie moge :)))
ja (niezweryfikowany)
ile kosztuje feta? <br>
ja (niezweryfikowany)
ile kosztuje feta? <br>
ja (niezweryfikowany)
ile kosztuje feta? <br>
arnold (niezweryfikowany)
dobry towar okolo 40zl gram hee
ola (niezweryfikowany)
poile jet feta?
mała mi (niezweryfikowany)
Tak sobie czytalam te historyjki. Ten kto się zachwyca tym gównem jest żałosny. To jest niesamowite ścierwo. Niewyobrażalne jest to jak potrafi człowieka zmienić. Wciągam od czerwca i bardzo żaluję, że w to weszłam, bo teraz nie ma wyjścia. To jest inny świat. Raz wejdziesz - nie uciekniesz. Wpierw jest super, ale nikt nie zdaje sobie sprawy jak później sprawy wyglądają. Bo tak naprawdę dragi wcale nie pokazują jak bardzo jest się wyluzowanym, lecz jak nisko człowiek potrafi upaść. Potem jest ta okropna świadomość swojego bardzo niskiego upadku, to poniżenie wobec własnej osoby, te wyrzuty sumienia. Z tego nie da się od tak wyplątać, od tak z tym skończyć, bo to bardzo osłabia psychicznie człowieka. Nagle niknie ta silna wola, aby powiedzieć nie. Przez pewien okres ostro wciągałam, dzień w dzień, noc w noc - uczyłam się. Nie mogłam tego zahamować. Potem wąhałam na imprezy, bo powera daje niesamowitego. Ograniczyłam się, jak sobie uświadomiłam co się tak naprawdę ze mną dzieje. Gdy pojawiły się początki schizofreni, tachykardia, hipertensja, problemy z sercem. Więc jeżeli ktoś jeszcze ma szansę wyplątania się z tego, jeżeli jeszcze nie jest radykalnie za późno, bo potem nie ma już szans na ratunek, niech to rzuca. Ludzie, zróbcie to dla siebie. A jeżeli nie dla siebie, to dla najbliższych, bo narkoman bardziej szkodzi tym, którzy go otaczają....Wierzcie mi, nic nie jest warte takiego zniszczenia swojej osobowości, takiego upodlenia się!!!!!! I mimo, że wiem co i jak, nie potrafię przestać. Hamuję wszystko jak się da, ale nie potrafię powiedzieć na tyle głośno nie, by na zawsze to rzucić... Uciekajcie przed tym!!!
brocha (niezweryfikowany)
Mam prośbę i zarazem pytanie. Otóż potrzebuję informacji i instrukcji jak i co w kwesti dozylnego władowywania amfetaminy. Jak to sie dokładnie robi, co potrzebne, oprócz, towaru, strzykawki, igły, żyły, gumki do podwiązania przedramienia i checie :) hehe. Proszę o nie komentowanie z tekstami &quot; Daj sobie spokój &quot; itd. Bo nie o to proszę. <br> <br>Z góry dzieki! <br> <br>Pozdrawiam
dertyunbvc (niezweryfikowany)
Biały proch kurwa
Miisu (niezweryfikowany)
Feta to nie jest nic dobrego wciagalem pare razy bylo zajebiscie ale po dluzchym czasie znudzilo mi sie to a teraz sie ciesze ze juz skaczylem z tym gownem
wodi (niezweryfikowany)
nie bierzcie tego świństwa jak chcecie się uchronić przed problemami. Ja sie zastanawiam nad wzieciem tego gówna. Jutro mogę to wziąść, ale po waszych komentarzach to się zdygałęm. Lepiej tego nie bierzcie. Jak cos to opsze swoje uczucia. Piecie wódy mnie dobiaj:(:(:(:( Życie jest do dupy!!!!!!!
Bioly (niezweryfikowany)
Ja nigdy nie prubowalem i nie mam zamiaru a maielm juz bardzo duzo okazji czasmi pzypale sobie ziulko ale czasmi .pazdrawiam nie bierzcie sie za naroktyki to jest swinstwo moze zniszcyc ci zycie itp.Pozdrawiam
Bioly (niezweryfikowany)
Ja nigdy nie prubowalem i nie mam zamiaru a maielm juz bardzo duzo okazji czasmi pzypale sobie ziulko ale czasmi .pazdrawiam nie bierzcie sie za naroktyki to jest swinstwo moze zniszcyc ci zycie itp.Pozdrawiam
Bioly18 (niezweryfikowany)
Witam niom ja jescze nie prubowalem i nie mam zamiaru ale maialem jzu bardzo duzo okazji ale narkotyki to jest swinstwo czasmai z ziomkami przypalimy ziólko ale czasmai a fety nie prubowalem i nie mam zamiaru to cos moze zniszcyc wam zycie posluchajcie mnie hee pozdrawiam
bioły18 (niezweryfikowany)
Witam niom ja jescze nie prubowalem i nie mam zamiaru ale maialem jzu bardzo duzo okazji ale narkotyki to jest swinstwo czasmai z ziomkami przypalimy ziólko ale czasmai a fety nie prubowalem i nie mam zamiaru to cos moze zniszcyc wam zycie posluchajcie mnie hee pozdrawiam
bolo (niezweryfikowany)
dobry towar okolo 40zl gram hee
Karo (niezweryfikowany)
A ja mam pytanie, wiem że troche gówniarskie. Próbowałam już kilku rzeczy, ale fety jakos nie było okazji, w sumie do niczego mi to potrzebne nie było. Ale tyle słyszałam o uczeniu się po wciąganiu, że chyba chce spróbować, bo kiepsko mi idzie. Dlatego proszę o poważną odpowiedź - czy naprawdę zawsze jest dużo łatwiej wkuwać? No i to co zawsze piszą w gazetach i tego typu źródłach - że w nocy wszystko pięknie wchodzi, rano nic nie pamiętasz. Więc jak to jest? Acha, no i ile wystarczy na jedną zarwaną nockę? <br>PS <br>Jeśli ktoś ma ochote pisać rzeczy w stylu &quot;nie bierz tego ścierwa &quot;, niech sobie daruje, chodzi mi tylko o tą konkretnie kwestię - uczenie się. Z góry dzięki.
mała mi (niezweryfikowany)
A ja mam pytanie, wiem że troche gówniarskie. Próbowałam już kilku rzeczy, ale fety jakos nie było okazji, w sumie do niczego mi to potrzebne nie było. Ale tyle słyszałam o uczeniu się po wciąganiu, że chyba chce spróbować, bo kiepsko mi idzie. Dlatego proszę o poważną odpowiedź - czy naprawdę zawsze jest dużo łatwiej wkuwać? No i to co zawsze piszą w gazetach i tego typu źródłach - że w nocy wszystko pięknie wchodzi, rano nic nie pamiętasz. Więc jak to jest? Acha, no i ile wystarczy na jedną zarwaną nockę? <br>PS <br>Jeśli ktoś ma ochote pisać rzeczy w stylu &quot;nie bierz tego ścierwa &quot;, niech sobie daruje, chodzi mi tylko o tą konkretnie kwestię - uczenie się. Z góry dzięki.
marta (niezweryfikowany)
Mam prośbę i zarazem pytanie. Otóż potrzebuję informacji i instrukcji jak i co w kwesti dozylnego władowywania amfetaminy. Jak to sie dokładnie robi, co potrzebne, oprócz, towaru, strzykawki, igły, żyły, gumki do podwiązania przedramienia i checie :) hehe. Proszę o nie komentowanie z tekstami &quot; Daj sobie spokój &quot; itd. Bo nie o to proszę. <br> <br>Z góry dzieki! <br> <br>Pozdrawiam
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

2012-08-03, Osiemnasty Przystanek Woodstock

Zacznę od tego, że mieszkam w dość małym mieście, jakieś 12 tysięcy mieszkańców. Oprócz trawy, alkoholu, amfetaminy, acodinu i mefedronu nie ma dostępu do żadnych innych narkotyków. Historia którą opiszę zdarzyła się na ostatnim Przystanku Woodstock w 2012 roku. Jako łepek niesamowicie zainteresowany nowymi doświadczeniami z substancjami zmieniającymi świadomość, jechałem na Woodstock w nastawieniu, że uda mi się tam spróbować jakiś mocniejszych dragów.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Tripraport

Wszystko co istotne jest w raporcie.

Wróciwszy do domu z woreczkiem piguł miałem przeczucie, że ta noc nie skończy się tak jak większośc znich. Moja bezsenność i naprechowanie nie chciały na to pozwolić. Pomimo tego poszedłem spać a myśli o tripie odłożyłem na weekend.

23;20

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Bardzo zmieszany, zdenerwowany samą sytuacją. To był pierwszy raz, było to w bloku na balkonie w biały dzień. Ogólnie do mj byłem pozytywnie nastawiony, znajomi - najbliższi przyjaciele + moja dziewczyna.

Cześć. Chce tu opisać moją sytuacja po pierwszym razie, może Wam też się tak zdarzyło, może to normalne. Zaczęliśmy jakoś po południu, było jeszcze jasno na zewnątrz. Nie piliśmy nic przed, ani nic z tych rzeczy, paliliśmy na czysto. Atmosfera ogółem była ekscytująca, bo w sumie każdy pierwszy raz palił. Ja byłem zdenerwowany cała sytuacją, bo co tak w biały dzień palić koło sąsiadów? xD No ale mówię no co tam, zrobimy to w miarę skrycie. Zrobiłem całe oprzyrządowanie wiaderka i wynieśliśmy na balkon. Załadowaliśmy i każdy ściągnął po trochu z jednego wiadra.