Szymon Hołownia chce zdepenalizować posiadanie marihuany na własny użytek!

Doczekaliśmy się historycznej chwili. Pierwszy polski Marszałek Sejmu popiera depenalizację konopi indyjskich. W poprzednim tygodniu Szymon Hołownia był gościem podczas Kongresu Polskich Stowarzyszeń Studenckich w Amsterdamie. Tam poruszył temat legalizacji marihuany w Polsce. Z jego słów wynika, że chce zdepenalizować posiadanie marihuany na własny użytek.

deadmau5

Kategorie

Źródło

Mikołaj Rusin
weedweek.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

133

Doczekaliśmy się historycznej chwili. Pierwszy polski Marszałek Sejmu popiera depenalizację konopi indyjskich. W poprzednim tygodniu Szymon Hołownia był gościem podczas Kongresu Polskich Stowarzyszeń Studenckich w Amsterdamie. Tam poruszył temat legalizacji marihuany w Polsce. Z jego słów wynika, że chce zdepenalizować posiadanie marihuany na własny użytek.

Oczywiście, że trzeba przede wszystkim zdepenalizować posiadanie (marihuany — red.) na użytek własny. Państwo ma naprawdę inne rzeczy do roboty, niż ganianie za to, że jest jeden skręt czy dwa marihuany gdzieś w tym, czy innym miejscu

– Szymon Hołownia podczas Kongresu Polskich Stowarzyszeń Studenckich w Amsterdamie Dodatkowo Hołownia poruszył również temat handlu konopiami indyjskimi i uregulowania sprzedaży. Według polskiego polityka jest to sprawa, którą należy poruszyć podczas rzetelnej debaty i skonsultować z naukowcami. Natomiast co innego, jeżeli chodzi o relację, w której pojawia się państwo, a więc pojawia się handel i trzeba sobie zadać pytanie o to, jak ten handel powinien być uregulowany. Pojawia się pytanie o to, jak państwo powinno zapatrywać się na to, że są różne zdania naukowców nt. potencjału uzależniającego, który ten środek ma – Szymon Hołownia podczas Kongresu Polskich Stowarzyszeń Studenckich w Amsterdamie Oczywiście Marszałek zaznaczył, że nie jest to zdanie Koalicji 15 Października, tylko jego indywidualne podejście do tego tematu, bazując na racjonalnym myśleniu.

Czym jest marihuana?

Depenalizacja marihuany jest procesem prawno-społecznym, który ma na celu zmianę regulacji dotyczących posiadania, uprawy i spożywania marihuany na własny użytek. W przeciwieństwie do legalizacji, która całkowicie usuwa ograniczenia prawne, depenalizacja ogranicza sankcje kryminalne lub administracyjne związane z posiadaniem niewielkich ilości tej substancji. Jest to często postrzegane jako krok w kierunku bardziej liberalnej polityki narkotykowej, której celem jest zmniejszenie przestępczości związanej z narkotykami oraz redukcja obciążenia systemu sądowego.

Przykładowe europejskie kraje, które skutecznie przeprowadziły depenalizację niewielkich ilości marihuany Portugalia: Portugalski model dekryminalizacji, wprowadzony w 2001 roku, zdepenalizował posiadanie niewielkich ilości wszystkich narkotyków, w tym marihuany, do użytku osobistego. Osoby zatrzymane w posiadaniu ilości nieprzekraczających limitów ustalonych przez prawo nie są kierowane do systemu karnego, ale mogą być skierowane do programów leczenia. Hiszpania: W Hiszpanii posiadanie i spożywanie marihuany na własny użytek jest zdepenalizowane w prywatnych przestrzeniach. W wielu regionach istnieją kluby konopne, które pozwalają członkom na uprawę i spożywanie marihuany w zamkniętym gronie. Holandia: Chociaż posiadanie marihuany nadal pozostaje nielegalne, holenderskie prawo nie karze osób za posiadanie niewielkich ilości (do 5 gramów) do użytku osobistego. W Holandii istnieją również tzw. coffeeshopy, gdzie można kupić i spożywać marihuanę.

Ilu mieszkańców Polski popiera depenalizację marihuany?

Według badania przeprowadzonego na zlecenie stowarzyszenia Wolne Konopie w 2020 roku, aż 60% mieszkańców Polski popiera depenalizację marihuany. Polacy są przeciwko karaniu za małe ilości konopi indyjskich, a ilość osób, które popierają zmianę prawa narkotykowego w naszym kraju, rośnie z roku na rok. Bardzo możliwe, że mainstreamowi politycy w końcu dostrzegli te zachowania i właśnie dlatego zaczynają przekonywać się do tego tematu. Tę tezę potwierdza zarówno zachowanie Szymona Hołowni, jak i wypowiedź Donalda Tuska podczas kampanii parlamentarnej.

Ciągle mnie pytają o legalizację marihuany. Może po prostu zdecydować się, żeby nie było penalizacji, żeby nie było więzienia, żeby rozsądnie na to patrzeć. Jak ktoś tam ma no jointa, to żeby nie robić z tego jakiejś wielkiej afery

– Donald Tusk podczas kampanii parlamentarnej

Miejmy nadzieję, że już niedługo nasi politycy rozpoczną debatę na temat zmiany prawa narkotykowego, a mieszkańcy Polski w końcu nie będą ciągani po sądach za posiadanie konopi indyjskich.

Oceń treść:

Average: 6 (3 votes)

Komentarze

chaosstructures. (niezweryfikowany)

Polacy nie są gotowi na legalny dostęp do jakichkolwiek odurzaczy. Tiaaaaa.... rozumiem, że szara strefa i tak kwitnie, ale... wystarczy spojrzeć na to jak rośnie spożycie całkowicie legalnych małpek. Kiedy pozostałe substancje będą dostępne tak jak setka w Żabce, nie będzie wesoło. Anyway, fajnie jakby społeczeństwo dojrzało do tego.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pierwszy raz

Pozytywne, z dozą niepewności. Otoczenie bezpieczne.

Ten raport jest w ciągłości zdarzeń z moim poprzednim tekstem. Chętnych do zapoznania się odsyłam do niego. Napisałem ten raport po ponad miesiącu, bo stwierdziłem, że rozkminy które wykreowałem w czasie tripa mogą się bardzo mocno zmienić w czasie ich rewizji po pewnym czasie i na trzeźwo, ale tak się nie stało. I tylko mnie to upewniło w przekonaniu, że LSD to cudowna substancja.

  • Marihuana
  • MDMA
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

na początku trochę wątpliwości, ale towarzystwo, klimat, muzyka zrobiły swoje.

Wszystko działo się na domówce sylwestrowej organizowanej w domu, w którym kiedyś mieszkałam a teraz jest przerobiony na gabinet mamy. Byłam trochę spięta, bo to pierwsza taka impreza organizowana w tym domu, na około mnóstwo wścibskich sąsiadów (piszę to bo w dalszej opowieści się do tego odniosę). Po spaleniu paru blantów i bong (bongów?) mój chłopak podchodzi do mnie i pyta się czy nie chciałabym spróbować MDMA. Sporo czytam na temat narkotyków, więc temat nie był mi obcy, wiedziałam jak mniej więcej to działa, ale nigdy nie próbowałam.

  • Grzyby halucynogenne

Ilość: 35 szt.

  • Marihuana

Jako że Marek mieszka na kompletnym zadupiu dostaliśmy się do niego autobusem podmiejskim. Docieramy do niego do domu, on nas wita , dajemy mu pezenty itp. (standardowo). Wchodzimy do pokoju na dole witamy się z jego starymi (którzy byli w chacie !!!) resztą towarzystwa i zapoznajemy z nieznajomymi uczetnikami imprezy. Jemy tam zajebisty poczęstunek (ale się napracował chłopak) który zapijamy winem. W tym momencie zastanawiam się czy warto pić i przypalić jednocześnie. Każdy czytelnik który to zrobił i potem "kiepsko" (hehe....) odleciał wie o czym mówię.

randomness