Śmiertelny metanol

Zatrucie metanolem pod Chojną. Jedna osoba nie żyje, a trzy z objawami zatrucia trafiły do szpitala w Dębnie.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl/Szczecin

Odsłony

4126
Tragedia rozegrała się w Klępiczu (gimna Moryń) w nocy z piątku na sobotę. Młodzi mężczyźni kupili alkohol od sąsiadki. Kobieta przelała im go z foliowego woreczka do butelek.

Wypili po dwa kieliszki. Ok. godz. 1.30 w nocy jeden z nich wrócił do domu z objawami zatrucia. Rodzina poinformowała policję i pogotowie ratunkowe. W pomieszczeniu gospodarczym, gdzie pili alkohol, funkcjonariusze znaleźli ciało 19-letniego Ariela G. Pozostałe trzy osoby przewieziono do szpitala w Dębnie.

- Kobieta, która sprzedała im metanol, została już przesłuchana - mówi kom. Krzysztof Chełstowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Zeznała, że dostała go od Białorusina, który u niej mieszkał, a teraz jest już poza granicami kraju. Prawdopodobnie zastanie jej przedstawiony zarzut nieumyślnego narażenia na utratę życia i zdrowia, za co grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Przesłuchani zostali też Białorusini, którzy mieszkają u niej. Będą odpowiadali za sprzedaż alkoholu bez akcyzy.

Stan kolegów zmarłego (wszyscy są mieszkańcami Klępicza, w wieku od 17 do 22 lat) jest stabilny. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

pn

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

loki (niezweryfikowany)

zajebany skurwysyn co to sprzedal.
SQ (niezweryfikowany)

nie pije wódy wiec nie wiem ile kosztuje ale wiem ze obnizyli akcyze wiec chyba nie warto juz kupowac w malinach nawet jak jest jeszcze te pare złoty tansza
Comando (niezweryfikowany)

I tak 95 % chodzących po tej stronie na pewno nie wydają kasy na woodeczke wiec spokojna głowa :)) <br>Pozdro!! <br>Ganjaryn
SQ (niezweryfikowany)

Comando-takim kolezkom jak Ty powinno sie zaraz po urodzeniu odcinac paluchy zeby nie mogli pisac podobnych bzdur na sieci. Na drugi raz jesli bedziesz chcial kogos obrazic to wystaw swoje brudne dupsko na widok publiczny, a od Hyperreala wara, to miejsce dla cywilizowanych ludzi.
Ganjaryn (niezweryfikowany)

I tak 95 % chodzących po tej stronie na pewno nie wydają kasy na woodeczke wiec spokojna głowa :)) <br>Pozdro!! <br>Ganjaryn
loki (niezweryfikowany)

I tak 95 % chodzących po tej stronie na pewno nie wydają kasy na woodeczke wiec spokojna głowa :)) <br>Pozdro!! <br>Ganjaryn
Goblinoid (niezweryfikowany)

Comando-takim kolezkom jak Ty powinno sie zaraz po urodzeniu odcinac paluchy zeby nie mogli pisac podobnych bzdur na sieci. Na drugi raz jesli bedziesz chcial kogos obrazic to wystaw swoje brudne dupsko na widok publiczny, a od Hyperreala wara, to miejsce dla cywilizowanych ludzi.
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza


Wiec zaczeło sie od tego ze przeczytalem o Lady Salvii prawie wszystko.W jednym z internetowych serwisow (polskim-dzieki wielkie!!)znalazlem oferte nie do odparcia - extrakt 5x.Wogule to nie wierzylem ze ta malutka torebka cos moze zrobic z moja percepcją,chociaz w pracy bardzo duzo na ten temat myslałem,wręcz pragnąłem aby zmienila.


  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Pozytywne nastawienie. Chłodne zimowe południe na osiedlu.

Około trzynastej patrzę za okno. Słońce, śnieg, w połowie czyste niebo, ciekawa pogoda. Trzeba zajarać póki nie piździ. 

Po tej decyzji już mnie nie było w domu. Nikt się tutaj nie przyplątał, nie szuka mnie? Pustki. Paru przechodniów się oddaliło.

T:0 

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Odrzucone TR

Nastawiłam się na niesamowitą banie. W 100% byłam przygotowana na ostre śmianie. Zimowe popołudnie, sobota, weekend u chłopaka na wsi.

Spacer na świeżym powietrzu. Palę fajkę razem z chłopakiem. On wcześniej nia palił, ja już nie raz. Zioło hodowane w domu, więc jest pewność, że niczego nikt nie dodał. Już w czasie palenia delikatnie mi siadło. Poczułam lekką dezorientację. Podczas powrotu do domu zrobiło mi się doćś mocno niedobrze. W przygotowaniu ne bełta stanęłam w krzakach, jednak nic. Sytuacja powtórzyła się nie raz więc postanowiłam zostać przed domem. Chłopak poszedł zrobić mi herbatę.

***

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Czas i miejsce: noc w domu (zazwyczaj); oczekiwania: chęć milszego spędzania czasu w samotności, ucieczka od codzienności i problemów.

Opiszę sposób, w jaki marihuana odmieniła moje życie oraz doświadczenia, uczucia i wyciągnięte wnioski z ostatnich kilku miesięcy, które spędziłem w towarzystwie tej rośliny.

Zacznę od opisu mojej przykładowej fazy:

Najbardziej lubię palić w samotności na chacie, w osobistej strefie komfortu. Po zapaleniu kładę się wygodnie, a na słuchawkach puszczam muzykę elektroniczną (słucham takiej tylko po paleniu). Zamykam oczy i od tej pory wszystko przestaje mieć znaczenie.