Sieradz: rozbito grupę handlarzy dopalaczami

Policjanci we współpracy z antyterrorystami zatrzymali sześć osób i zarekwirowali kilka tysięcy saszetek z dopalaczami, których wartość wynosi blisko 80 tysięcy złotych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Łódź
Magdalena Gałczyńska

Odsłony

448

Jak mówi Paweł Chojnowski z sieradzkiej policji, śledczy rozpracowywali tę grupę od września. - Do zatrzymania całej szóstki, sprzedawców i kurierów doszło wczoraj. Policjantów wspierali funkcjonariusze Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego.

Jeden z mężczyzn wpadł w punkcie, gdzie sprzedawane były dopalacze. - Pozostali zostali zatrzymani w innym lokalu - wyjaśnia Chojnowski. - Właśnie w tym drugim sklepie policjanci znaleźli kilka tysięcy saszetek, w których znajdowały się dopalacze warte co najmniej 75 tysięcy złotych - dodaje rzecznik sieradzkiej policji.

Jak mówi, policjanci znaleźli i zabezpieczyli także kilkadziesiąt tysięcy złotych, prawdopodobnie pochodzących ze sprzedaży dopalaczy. - Wszyscy zatrzymani są mieszkańcami Górnego Śląska. Noc spędzili w policyjnym areszcie, dziś zapewne usłyszą zarzuty - mówi rzecznik sieradzkiej policji.

Dopalacze też w Pabianicach. Śmierć przed sklepem

Sprawą handlu dopalaczami zajmuje się także łódzka Prokuratura Okręgowa, która bada okoliczności śmierci 29-letniego mężczyzny. Ten zmarł przedwczoraj na ulicy, przed sklepem z dopalaczami. - Sekcja zwłok, którą planujemy na wtorek pozwoli ustalić, czy to dopalacze były przyczyną śmierci tego mężczyzny - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. - Na dziś możemy stwierdzić, że na ciele mężczyzny nie znaleziono śladów przemocy ani udziału osób trzecich - dodaje.

Według nieoficjalnych informacji Onetu, 29-latek był dobrze znany policji w Pabianicach. Miał mieć problemy alkoholowe.

Sklep z dopalaczami przy Brackiej jest znany w całej Polsce. To właśnie przed nim odbywały się "modlitewne krucjaty". Ksiądz Michał Misiak zbierał wiernych, którzy modlili się przed wejściem do sklepu. Metoda okazała się skuteczna - ale na krótko. Gdy ustały modlitewne spotkania, wrócili kupujący. Nie pomogły także wcześniejsze, równie niekonwencjonalne działania straży miejskiej, która przed jednym z pabianickich sklepów ustawiła karawan z zakładu pogrzebowego.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

chęć spróbowania czegos nowego, humor raczej neutralny, śni dobry, ani zly. Dom, własny pokoj.

14.30 - wracam z apteki z opakowaniem Sudafedu, bez czekania zjadam 6 tabletek popijając je kawą.
t + 40 min - sprzątam pokój, rzadnego kopa energii póki co nie ma, wyczuwam lekką poprawę humoru, problemy wydają się malutkie. Ale niestety jestem człekiem głodnym wrażeń, zarzucam kolejne 6 tabsów + kolejna kawa.

  • 25C-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Miejsce: Pokój. Mamy zimę która nie sprzyja eksperymentowaniu w plenerze. Nastawienie: Ciekawość, chęć skosztowania kolejnej fenetylaminy. Lekka niecierpliwość, spowodowana spóźnieniem dostawy

 

Mało jest tekstów co do tej substancji. Więc postanowiłem samemu coś skrobnąć. Nie będę podawać nawet przybliżonego czasu wydarzeń, bo go nie liczyłem. Zamierzam tu umieścić pewne informacje o 25C-NBOMe, które są jak mi się wydaje dość rzadko publikowane.

 

  • 25I-NBOMe
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Nowe miejsce, starzy koledzy, nastrój mocno przygodowy, luźny :)

Siemanko! Będzie to mój pierwszy TR z wyprawy do mojego dobrego kumpla na Ukraine, która odbyła się jakieś 2 lata temu (wakacje, 2014)

 Mój kumpel O. mieszka tam już od kilku dobrych lat, poznał żonę i rozkręcił biznes, byliśmy zawsze dobrymi ziomkami a nie widzieliśmy się baaardzo długo. Mieszka w mieście nie dużym ale bardzo przyjemnym. Po latach zaproszeń i obiecywanek dałem mu się namówić na trzydniowe odwiedziny, jechał do niego inny nasz wspólny koleżka B, więc transport miałem załatwiony, jeszcze tylko zwolnienie z roboty i nic nie stało na przeszkodzie.

 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Pozytywny ale trochę zagubiony, oczekiwałem smoków. To było na początku sesji, niedługo przed trudnym egzaminem. Łączny czas doświadczenia to około 10 godzin.

Nie jestem ekspertem od dragów. Do tej pory moje jedyne narkotyczne przeżycia wynikały z marysi, alkoholu lub zbyt dużej ilości zielonej herbaty. Ostatnio jednak żarłocznie poszukuję nowych przeżyć, dlatego nie mogłem odmówić gdy mój dobry kolega, doświadczony kwasiarz, zaproponował coś mocniejszego. Kupiłem od razu dwa kartony i poprosiłem o tripmasterkę. Teraz wystarczyło poczekać do wtorku.

randomness