Rozprowadzał narkotyki wykorzystując oficjalnie zarejestrowane taksówki

Wszystkie samochody w narkotykowej flocie posiadały legalne rejestracje i licencje, ale kierowcy Rodrigueza bardzo rzadko przewozili ludzi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

SuperExpress

Odsłony

270

Prowadził firmę taksówkową. Tak to wyglądało... Ale nie dowoził ludzi. Zamiast tego przywoził na zamówienie kokainę lub dystrybuował ją swoim dealerom. Dowoził ją też do sklepu na Brooklynie, gdzie można było ją kupić na hasło „candy” czyli „cukierek”.

Policja aresztowała pochodzącego z Long Island 59-letniego Edgara Rodrigueza, który stał na czele ganku narkotykowego rozprowadzającego kokainę, wykorzystując do tego taksówki (livery cabs).

– Wszystkie samochody w narkotykowej flocie posiadały legalne rejestracje i licencje taksówkarskie z Department of Transportation. Ale kierowcy Rodrigueza bardzo rzadko przewozili ludzi. Zazwyczaj były to albo konkretne kursy do klientów zamawiających narkotyki lub transport kokainy do dealerów, którzy rozprowadzali je dalej po Nowym Jorku – poinformowała na konferencji Bridget Brennan z wydziału narkotykowego prokuratury, która wniosła oskarżenie przeciwko „lordowi” i jego czterem kierowcom: José Montalvo-Marti, Anthony Quinones, Angela Martinez i Reymin Miguel Duran Reyes.

– Zatrzymana czwórka wpadła podczas transakcji z policyjnymi tajniakami. W sumie było ich ponad 20. Ale z naszych ustaleń wynika, że kierowcy Rodrigueza otrzymywali dziennie po sto telefonów z zamówieniami. Czasami bezpośrednio od klientów lub od Rodrigueza, który przekazywał im zlecenie – dodała Brennan.

Poza dostawami taksówkami do klientów, Rodriguez miał swoją „dziuplę” w Nana Deli, przy 182 Wilson Ave. w Bushwick, na Brooklynie. Chętni klienci kupowali narkotyki podając sprzedawcy hasło: „candy”.

Oceń treść:

Average: 7 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)

09.07.2007

Od razu ostrzegam, że całe zdarzenie miało miejsce jakiś czas temu, a odurzenie było tak mocne, że wiele mogłem popierdolić, albo zapomnieć. Dlatego trip może być trochę chaotyczny, niespójny i przeinaczony. Trochę mogłem poprzestawiać, trochę pominąć, a trochę dorobić, ale generalnie wszystko powinno być OK.

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Zdecydowałem się, ze względu na problemy w domu, samo jednak nastawienie było pozytywne, z drugiej strony bałem się jakichś efektów ubocznych typu halucynacje.

Całość zaczęła się 30 kwietnia ubiegłego roku. Chociaż w sumie trochę wcześniej, bo 29 dnia tego miesiąca dostałem propozycję. Zaczęło się od wagarów i graniu u kolegi w fife. Był tam też jeszcze jeden, który zaproponował mi "palitko". Gorliwie odmawiałem, jednak kolejnego dnia po dostaniu ostrej reprymendy od matki zadzwoniłem z pytaniem: "Aktualna propozycja?". On odpowiedział, że tak, dogadaliśmy się w kwestii pieniężnej (która wyniosła mnie aż 15zł) i umówiliśmy się w znanym nam obu miejscu.

  • LSD-25

Substancje: amfetamina - dwie kreski - tak akurat, marihuana - dwa blanty, 0,5 kartona - nie jestem pewna, czy to było LSD, może ważka, może DOC. W każdym razie sprzedane jako kwas, więc niech będzie.

S & S: zima, mieszkanie kumpli/krakowskie knajpy/wielki kawał krakowa [z buta]

Współtripujący: M. i G.

Wiek, waga: 19 lat, 63 kg

Doświadczenie (wtedy): Marihuana, haszysz, amfetamina, DXM, extasy, M. - tak jak ja, G. - więcej

  • Gałka muszkatołowa

Nazwa Substancji: Galka muszkatowa, Kofeina.

Doswiadczenie: thc az za duzo, alk z umiarem, kawa i herbata, galka pare razy w malych dawkach.



Set & Setting: Stan umyslu pozytywny, jestem po dlugiej przerwie jesli chodzi o jakie kolwiek substancje psychoaktywne, moj dom.


randomness