Przewoził w pociągu ponad 4 tys. tabletek ecstasy ukrytych w specjalnych schowkach w bluzie

Ponad 4 tysiące tabletek xtc wartych około 40 tysięcy złotych, zabezpieczyli na Dolnym Śląsku policjanci opolskiego CBŚP. Hermetycznie spakowane narkotyki wszyte były w specjalnie przygotowane schowki w bluzie, którą w bagażu podręcznym przewoził Przemysław K.

Ponad 4 tysiące tabletek extazy wartych około 40 tysięcy złotych, zabezpieczyli na Dolnym Śląsku policjanci opolskiego CBŚP. Hermetycznie spakowane narkotyki wszyte były w specjalnie przygotowane schowki w bluzie, którą w bagażu podręcznym przewoził Przemysław K. Zatrzymany 23-letni mężczyzna usłyszał zarzut uczestniczenia w obrocie znaczną ilością środków odurzających i trafił na 3 miesiące do aresztu. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Opolu.

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji w Opolu uzyskali informację, że młody mężczyzna może przewozić pociągiem znaczną ilość środków odurzających. Funkcjonariusze błyskawicznie przygotowali się do akcji i, jak tylko na wrocławskim dworcu wysiadł Przemysław K., został natychmiast zatrzymany.

Przeszukanie jego bagażu potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy. W walizce mężczyzny, wśród rzeczy osobistych, policjanci znaleźli bluzę dresową, która miała zszyte ze sobą dwie warstwy materiału tworząc schowek, a w nim cztery tysiące tabletek extazy. Narkotyki ukryte w bluzie były sprasowane i próżniowo zapakowane. Nawet tak przygotowana odzież, nie pozwoliła uniknąć mu wpadki. Policjanci szacują, że wartość czarnorynkowa narkotyków to ponad 40 tysięcy złotych.

23-latek został zatrzymany, a następnie w Prokuraturze Okręgowej w Opolu usłyszał zarzut uczestniczenia w obrocie znaczną ilością środków odurzających. Za takie przestępstwo może grozić kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu, Przemysław K. został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

Oceń treść:

Average: 8 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 25C-NBOMe

wewnętrzny i zewnętrzny spokój, dom, pora zimowa. Nastawienie: chęć lekkiego zresetowania codzienności w mózgu i zabawy swoją wyobraźnią.

Pierwszy karton przyjęty o 22:40, drugi o 23:40, podróż trwała do ok. 05:00 (intensywniejsze efekty to właśnie 5 godzin).

Nie wiem z jakiego powodu nikt jeszcze nie opisywał 25C-NBOMe na NG, więc co mi szkodzi, ja to zrobię pierwszy. Specjalnie nie mierzyłem zbyt dokładnie czasu działania, ponieważ chciałem o nim zapomnieć i jak najdłużej cieszyć się osiągniętym stanem.

  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Przeżycie mistyczne

Chęć przeżycia czegoś nowego, przyjazd przyjaciółki z nad morza, podekscytowanie, lekki strach. Otoczenie: Grupka bliskich przyjaciół dom, osiedle Wakacje, przyjechała do mnie przyjaciółka z nad morza z którą planowałem pierwszy raz spróbować lsd jak też mdma. Nadszedł oczekiwany przez nas wieczór.

Historia ta jest z przed paru miesięcy postanowiłem ją opisać gdyż było to bardzo niezwykłe przeżycie dla mnie jak też jestem teraz osobą bardziej doświadczoną.

Myślę że naprawdę warto jest przeczytać trip raport będzię on przestrogą jak też opisaniem czegoś naprawdę mistycznego.

 

Witam chciałbym opisać tutaj przebieg swojego 1 niezwykłego tripa który był nieplanowany aż tak, jak też jest to mój pierwszy trip raport.

  • Oksykodon
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie z nutką ciekawości i niepewności. Trip spędzony we własnym pokoju, przy dobrym jedzeniu, piwku i muzyce.

Moje doświadczenie z opiatami i opioidami do tej pory kończyło się na kodeinie i tramalu. Wielkie ucieszenie pojawiło się u mnie gdy znajomy zadzwonił z informacją, że ma dojście do leku OxyContin. Po krótkim zastanowieniu się zdecydowałem, że kupię jedną tabletkę i wypróbuję ten lek. Po zajęciach na uczelni pojechałem do tego znajomego w celu nabycia OxyContinu. Zapłaciłem 40 zł za 1 tabletkę, zawierającą 80mg substancji. Zamówiłem sobie pizzę oraz w drodze do domu zahaczyłem o sklep spożywczy żeby kupić piwo. 

  • Marihuana

Pewnego piątkowego wieczora, zadzwoniłem do kumpla (nazywajmy go "G") i zaproponowałem wspólne

zapodawanie oparów konopnych drogą inhalacji dopłucnej. Mimo początkowych wątpliwości i oporów

(ze względu na braki finansowe), G w końcu nastawił się pozytywnie do całej sprawy. Wcześniej

spożywaliśmy w garażu konopie w postaci toposów, oraz grudy haszu, używając zwykłej lufki

szklanej, więc tym razem postanowiliśmy spróbować innej metody. G wspomniał, że kumpel