Przekraczając Światy: prof. Jerzy Vetulani, Matylda Ciołkosz + Premiera "W objęciach węża"

"Najważniejszym fenomenem dwudziestego wieku… nie była rewolucja proletariatu… lecz odkrycie człowieka pozaeuropejskiego i jego duchowego kosmosu" pisał Mircea Eliade.

"Najważniejszym fenomenem dwudziestego wieku… nie była rewolucja proletariatu… lecz odkrycie człowieka pozaeuropejskiego i jego duchowego kosmosu" pisał Mircea Eliade. Dzięki takim badaczom jak on, możemy lepiej poznać strukturę rytuału, głębię pierwotnych religii a także znaczenie symboliczne przedmiotów, zdarzeń, ziół. Czy pierwotne wierzenia pozwalają się analizować z zachodniej perspektywy czy też ich misterium przekracza nasze rozumienie?

O mistycznych aktach, zaklętych roślinach i poszukiwaniu uniwersalizmu porozmawiamy z:

★ prof. Jerzym Vetulanim, psychofarmakologiem, neurobiologiem, biochemikiem.
★ Matyldą Ciołkosz, doktorantką w zakładzie Fenomenologii i Antropologii Religii, Instytutu Religioznawstwa UJ.
★Aldo Vargas -Tetmajerem - podróżnik, architekt-urbanista, prowadzi zajęcia z przedmiotu Cywilizacje Prekolumbijskie Ameryk.

Rozmowę poprowadzi Michał Zabdyr–Jamróz, absolwent politologii UJ, asystent w Instytucie Zdrowia Publicznego CM UJ.

★ O FLMIE ★

W OBJĘCIACH WĘŻA

tytuł oryginalny: El abrazo de la serpiente / Embrace of the Serpent

reżyseria: Ciro Guerra
czas trwania: 125 min.
produkcja: Kolumbia/Wenezuela/Argentyna 2015
premiera: 2015-11-13
MFF w Cannes 2015: Grand Prix Art Cinema Award, sekcja Quinzaine des Realisateurs

Lata 40., amazońska puszcza. Młody amerykański botanik odnajduje szamana, który jako jedyny wie gdzie rośnie yakruna - magiczne remedium na wszelkie choroby. Historia się powtarza - 40 lat wcześniej w tej samej sprawie odwiedził młodego Karamakate naukowiec z Niemiec…

Oglądamy obydwie wyprawy łodzią do jądra ciemności, aby odszukać święte drzewo. Jest to swoiste kino drogi, ukazujące niezwykłe bogactwo kultur Amazonii oraz szaleństwo, jakie czyha w puszczy na białego człowieka. „Tylko tu dowiesz się kim jesteś”, przekonuje podróżników Karamakate. Czy mają im w tym dodatkowo pomóc halucynogenne mikstury, które z zapałem testują? Naukowcy szybko uświadamiają sobie, że ich logika jest bezużyteczna w starciu ze światem, w którym mity i rytuały okazują się ważniejsze od nauki. Na swojej drodze spotykają niemal wszystko: od kanibalizmu po zdegenerowane kulty wyrosłe z katolicyzmu.

Film powstał na podstawie dzienników Theodora Kocha-Grunberga i Richarda Evansa Schultasa z ich wypraw do kolumbijskiej Amazonii. Piękne, czarno-białe zdjęcia tworzą hipnotyczny klimat oraz zawieszają akcję w czasie.

W objęciach węża zdobył główną nagrodę Art Cinema Award w konkursie Director’s Fortnight podczas ostatniej edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes.

Reżyser o filmie:

"Spędziłem 5 lat na pracy przy tym filmie, bo chciałem wyruszyć w podróż w nieznane. Byłem zmęczony zachodnim stylem życia, gdzie funkcjonujemy nie jak ludzie, a ich wirtualne awatary. Chciałem sprawdzić, czy jest gdziekolwiek indziej odmienny styl życia i udało mi się go odnaleźć. Pojechałem do miejsc, gdzie ludzie nie potrzebują pieniędzy do życia, gdzie zawsze znajdzie się miejsce do spania i coś do jedzenia. To otwarci ludzie z odmiennym stylem życia. Są bardzo izolowani i zapomniani przez kolumbijskie państwo."

„Nie można opisać słowami jej piękna i splendoru” napisał w 1909 roku duński odkrywca Theodor von Martins o kolumbijskiej Amazonii. W przypadku "W objęciach węża" brakuje również słów do opisania wspaniałych zdjęć Davida Gallego, jego panoramicznych kompozycji, ukazujących bujne lasy deszczowe w ostrych, a zarazem niezwykle subtelnych odcieniach monochromatycznych. Variety

Wizualnie fascynujący obraz człowieka, natury i niszczycielskiej potęgi kolonializmu. Utrzymany w czarno-białej kolorystyce, portretujący zapierające w piersiach krajobrazy film jest podróżą w głąb Amazonii, a na ekranie pojawia się 9 aktualnie używanych języków tubylców.

(The Hollywood Reporter)

Oceń treść:

Average: 6.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Słowem wstępu: przygodę z kodeiną zaczęłam parę miesięcy temu, początkowo dwie - trzy tabletki Antidolu lub Thiocodinu na łatwiejsze zaśnięcie i żeby zlikwidować wieczorny głód. Z czasem tabletek było więcej, aż wreszcie zaczęłam robić ekstrakcję. Najpierw z 1,5 opakowania, potem z 2. Ale w sumie nie było to nic ciekawego - po prostu wychillowanie na wieczór. A wczoraj uznałam, że muszę wreszcie coś naprawdę mieć z picia tego obrzydlistwa, więc wzięłam trzy opakowania...

  • Kodeina

Substancja: ok. 370 mg fosforanu kodeiny wyciagnietej z antidolu


Doswiadczenie : amfetamina, efedryna, tramal, clonezapanum, alprazolam, diazepam, propan - butan, dxm, marihuana, haszysz, karbamazepina, rispolept (:p), promazyna, alkohol, absynt :p, "and a whole galaxy of multi - colored uppers, downers, screamers, laughers" ;)" ktorych nazw juz nie pamietam ;)glownie z powodu mej dziurawej glowy





Czas akcji: 27 lutego roku panskiego 2004; start okolo godziny 11 rano (w poludnie czy jak kto chce)


  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

I. Koniec zimy, pierwszy raz w miejscu publicznym. Liczyłam na mocny peak w dobrym towarzystwie. II. Wieczór, wszyscy w domu, trzy dni pod rząd z ciastami, chciałam mocniejszy peak niż wcześniej.

Ten TR będzie zlepkiem dwóch mocnych przeżyć z MJ. Chciałam przedstawić jak marihuana (która często uważana jest za cipeks wśród psychodelików) w postaci oleju potrafi wejść na głowę. Niby niepozorna roślina, a jej oblicza wielu są jeszcze nieznane.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Średni nastrój, lekkie poczucie samotności, szybkie tętno, brak odprężenia. Rodzice w domu, ale godzina zbyt późna by podejrzewać, że wstaną. Pierwsze samotne palenie, niepewność i ciekawość.

Nie sądziłam, że sklejenie swoich rozdziabanych myśli w zwięzłą kulę informacji będzie takie trudne. Zastanawiam się czy powinnam najpierw napisać jakiś wstęp. Może od razu przejść do rzeczy?