Produkcja medycznej marihuany w Bedrocan (Holandia) – jak to wygląda? (video)

Dość ciekawy materiał portalu medycznamarihuana.com. Mikael jest Polakiem, który urodził się w Szwecji i pracuje w Holandii, gdzie jest koordynatorem badań klinicznych dot. marihuany w firmie Bedrocan.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

medycznamarihuana.com

Odsłony

170

W ostatnich miesiącach w polskim Sejmie toczył się spór o to, czy marihuana powinna być uprawiana w naszym kraju. Przeciwnicy tego pomysłu nie mogli wyobrazić sobie jakby to miało wyglądać i obawiali się fikcyjnych zagrożeń. Oto jak wygląda uprawa medycznej marihuany w rozmowie z pracownikiem firmy, w której marihuana to standaryzowany wyrób medyczny!

Z Mikaelem Kowalem spotkaliśmy się podczas II Międzynarodowej Konferencji ,,Konopie w teorii i praktyce” we Wrocławiu. Mikael jest Polakiem, jednak urodził się w Szwecji, a pracuje w Holandii, gdzie jest koordynatorem badań klinicznych dot. marihuany w firmie Bedrocan.

W wywiadzie m.in.:

  • Jak wyglądają uprawy?
  • Do jakich państw trafia susz?
  • Jakie są najpopularniejsze produkty?
  • Jak dawkować susz?
  • Na czym polega standaryzacja marihuany?
  • Jakie są plany na rozwój firmy?

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Pierwszy raz
  • Szałwia Wieszcza

Las...koniec lata, zwykły dzień, wycieczka rowerowa... Bardzo długo przygotowywałam się na to wydarzenie... Oczekiwań nie miałam żadnych, po prostu chciałam zobaczyć co "Ona" ma mi do pokazania .

Koniec lata, godzina 13, wraz z kolega postanowiliśmy udać się na przejażdżkę do oddalonego o 30 km lasu. Po namyśle stwierdziliśmy, ze oprócz rowerów weźmiemy ze sobą jeszcze nasza przyjaciółkę Salvię, która od kilku miesięcy leżała w szafie i nikt nigdy jej jeszcze nigdzie nie zabrał.

Na miejscu byliśmy około 15 i tam tez postanowiłam po raz pierwszy skosztować tej ambrozji.

  • Marihuana

2006, wrzesień. Amsterdam

Wrzesień, rok 2006. Całe wakacje upłynęły pod znakiem pracy. We wrześniu całą ekipą
planowaliśmy eskapadę do Ziemii Obiecanej, do miejsca, gdzie odpalając jointa nie trzeba nerwowo oglądać się za siebie a idąc ulicą z gramem, nie trzeba kurczowo ściskać go w dłoni i zaprzątać sobie głowy myślą : zdążę połknąć, czy nie... To miało być ukoronowanie naszej przygody z MJ, nasza Mekka, nasz szczyt. Jedni wchodzą na K2 inni jadą... do AMSTERDAMU.

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

Domowe zacisze, czwartkowy wieczór ok. 22. Nastawienie bardziej niż pozytywne, w tle muzyka z playlisty stworzonej na podobne okoliczności, na stole piwko a w lodówce przygotowane na gastro spaghetti. Jak się wydawało, przy takim zestawie można liczyć na miły wieczór :)

Dzień przed opisywanym poniżej tripem, zakupiliśmy sztukę u znajomego. Z powodu braku wolnego czasu, pomyślałam że palenie najlepiej odłożyć na luźny, spokojny wieczór, więc sztuka powędrowała do szuflady. Następnego dnia mieliśmy wolny wieczór,  zaproponowałam, żeby przyjarać po chamsku z wiadra;) Mój facet nie lubi palić w ten sposób, ale w końcu go namówiłam i poszłam do kuchni przygotować co trzeba.

W między czasie upichciłam szybko spaghetti (ostatnimi czasy często miałam potworne gastro po paleniu) i włożyłam piwka do lodówki.

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

OK

Sobota, 6:45.

Bez sensu, zamiast się wyspać, wstałem. Organizm przyzwyczaił się do wstawania o 6:30.  Napiłem się piwa. Zacząłem oglądać strony internetowe. Czas mijał powoli. Pomyślałem, że może się nawalę piwem i maryśką. Piwo miałem. Zadzwoniłem do dilera o 10.00.  Nie odbiera. Nie odpowiada na SMSy. Masakra.

10.00

Nudzi mi się picie piwa. Jest niedobre, gorzkie. Paskudne. Wypiłem może ze 4 butelki i mam dosyć. To nie jest dobry sposób na spędzenie soboty.

randomness