Spis tresci:
Na ostatnim posiedzeniu Sejmu zostałem oficjalnie zaprzysiężony na posła. Dziękuję wszystkim wyborcom, którzy 4 lata temu oddali na mnie głosy. Proszę o ponowne poparcie i zachęcam do udziału w nadchodzących wyborach. Dzięki uprzejmości Janusza Palikota będę przez miesiąc reprezentował ruch legalizacyjny w Sejmie, mogąc jednocześnie prowadzić kampanię wyborczą i propagandę na rzecz marihuany.
Na ostatnim posiedzeniu Sejmu zostałem oficjalnie zaprzysiężony na posła. Dziękuję wszystkim wyborcom, którzy 4 lata temu oddali na mnie głosy. Proszę o ponowne poparcie i zachęcam do udziału w nadchodzących wyborach. Dzięki uprzejmości Janusza Palikota będę przez miesiąc reprezentował ruch legalizacyjny w Sejmie, mogąc jednocześnie prowadzić kampanię wyborczą i propagandę na rzecz marihuany.
Choć z pozoru znaczenie mojej osoby na scenie politycznej będzie znikome, pokażę Wam ile może zdziałać takie ziarnko żwiru wrzucone w tryby systemowej machiny. Swoją misję zamierzam wypełnić z największym oddaniem. Wykorzystam wszystkie dostępne środki prowadzące do zmiany prawa i mentalności w moim kraju.
Raz jeszcze dziękuję wszystkim, którzy przyłożyli rękę do mojego małego sukcesu. 25 października proszę o głos na pozycję nr 2 na liście Zjednoczonej Lewicy we Wrocławiu. Tyle uprzejmości i obietnic, a teraz konkrety na najbliższe dni!
W poniedziałek odbędzie się konferencja prasowa, na której przedstawię szczegółowy plan działań poselskich i kampanii wyborczej. Na bieżąco będziemy publikować materiały i dokumenty z moich prac, abyście mieli do nich wgląd i mogli wspierać mnie w działaniach.
W skrócie:
Skoro nie przekonam i nie wymuszę na politykach uchwalenia ustawy o depenalizacji marihuany szczególnie do celów medycznych, będę nawiedzał urzędy i osoby odpowiedzialne za ostatnie 10 lat prohibicji.
Ogłaszam niniejszym samozwańczą kontrolę parlamentarną w urzędach centralnych odpowiedzialnych za politykę zdrowotną i wymiar sprawiedliwości!
1) w Ministerstwie Zdrowia i jego resortowych ogniwach
- blokowanie dostępu do medycznej marihuany dla pacjentów,
- sytuacja w Centrum Zdrowia Dziecka i oskarżanie dr Bachańskiego,
- blokowanie polskich badań nad medyczną marihuaną…
Te wszystkie sprawy zostaną wyjaśnione jeszcze przed upływem kadencji.
2) w Ministerstwie Sprawiedliwości – osobiście chcę przesłuchać Pana Ministra Budkę, który umywa ręce od głębokiej patologii w wymiarze sprawiedliwości, którą szczególnie widać w sprawach karnych za konopie, chociażby na przykładzie moich rodziców.
Panie Ministrze, koniec z przerzucaniem odpowiedzialności na Ministra Zdrowia! Teraz podyskutujemy z równej pozycji.
3) u Prokuratora Generalnego – prokuratura uważa się za pozakonstytucyjną „piątą władzę” nie podlegającą żadnej kontroli, a przez uprawiany „model polityki społecznej” (areszty wydobywcze, pomówienia, prześladowanie pacjentów i ogrodników) jest strukturą wysoce kryminogenną i patologiczną.
Będę nękał i naciskał te urzędy, aby przedstawić wyborcom pełen obraz ich „dobroczynnej” działalności. Urzędnicy chowający się za urzędami już wkrótce będą musieli publicznie ujawnić prawdziwe powody prohibicji i wytłumaczyć się przed wyborcami.
- rodzime Stowarzyszenie Wolne Konopie
- Koalicję na rzecz Medycznej Marihuany
Chcę ułatwić przedstawicielom tych inicjatyw dostęp do urzędów centralnych i mediów, aby poprzez skoordynowane naciski realizować wspólny cel.
Przyłączam się do zbiórki podpisów w więzieniach – projekt ustawy o prawach więźniów politycznych, ponieważ zamierzam „zstąpić do piekieł” i poprzez wizytację w jednostkach penitencjarnych w ramach aktywności politycznej wesprzeć i zaktywizować od środka osoby pozbawione wolności nie tylko za konopie.
Tym ostatnim należy przyznać status więźniów politycznych – o tym też będę rozmawiał z Marszałkiem Sejmu, Ministrem Sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym.
W moim biurze poselskim w Warszawie, punkt we Wrocławiu, oraz korespondencyjnie: prawnik@wolnekonopie.org, rzecznik@wolnekonopie.org
Kierujcie do mnie wszelkie sprawy w wyżej opisanych dziedzinach, wymagające interwencji prawnej lub poselskiej. Na miarę naszych możliwości będziemy udzielać wsparcia w rozwiązywaniu problemów z władzą i polityką.
Po konsultacjach eksperckich m.in. z Kancelarią Sejmu wystąpię do naczelnych organów państwa z propozycją przeprowadzenia programu naprawczego w obszarach:
- ochrona zdrowia
- wymiar sprawiedliwości
- polityka społeczna
Efektem ma być apolityczny program interwencji eksperckich na rzecz poprawy jakości funkcjonowania polskiego państwa w w/w dziedzinach, szczególnie jeśli chodzi o:
- dostęp do świadczeń zdrowotnych i społecznych,
- dostęp do informacji, do prawdy,
- uczciwy proces sądowy.
Nie potrzebuję większości politycznej tylko grupy ekspertów gotowych poświęcić czas i pracę na znalezienie rozwiązań technicznych na poprawę funkcjonowania instytucji.
Startuję z listy Zjednoczonej Lewicy we Wrocławiu na pozycji nr 2. Kampanię wyborczą będę prowadził poprzez obecność i działanie. Nie deklaruje przynależności politycznej, partyjnej, głoszę postulaty legalizacji marihuany. Jak już podkreślałem – będę robił to samo co do tej pory, tylko z większym rozmachem i jeszcze większym zaangażowaniem. Zamiast obiecywać cokolwiek pokażę, że wykonam tyle pracy, ile zdołam!
Miesiąc mojej pracy będziecie mogli rozliczyć już 25 października, głosując w wyborach, do czego gorąco zachęcam.
Sadzić! Leczyć! Zalegalizować!
Miałem bardzo sceptyczne podejście co do tego, czy to w ogóle zadziała. Eksperymenty z olejem z CBD wymagały ogromnych ilości żeby poczuć działanie uspokajające
Domyślam się że tytuł mógł skusić i z góry mówię że to nie clickbait. Jeżeli zawartość THC w roślinie nie przekracza 0.2%, to możemy sobie z nią robić co chcemy. Od pewnego czasu tego typu produkty stają się coraz to bardziej popularne i obok ciasteczek, kremów, lizaków itd, na rynku ukazały się nawet susze, które można palić. Ale skoro nie ma THC, to pewnie nic nie da, prawda? Otóż nic bardziej mylnego.
pierwszy strzał ławeczka na Nowym Świecie w Warszawie potem łyk z krwią ze strzykawki jakieś 10 min później, drugie strzelanie mieszkanie wieloletniego opiatowca gdzieś w ciemnej części Warszawskiej pragi
Najpierw chcę dodać kilka słów od siebie, jest to ważny tripraport dla minie, ponieważ jest pierwszy. Od bardzo dawna chciałem napisać tutaj cokolwiek, miałem wiele pomysłów, ale albo nie chciało mi się pisać, albo nie byłem gotowy, albo miałem za mało doświadczenia. Nie traktuję tego tripraportu jako taki oficjalny spod mojego pióra, raczej chcę zobaczyć czy wgl moje wypociny do czegokolwiek się nadają, bo no opisuję tutaj, raczej substancję, której nie chciałbym dać zaszczytu, tej pierwszej opisanej w prawdziwym triprapocie.
W swoim przytulnym pokoju, w półmroku, chęć zobaczenia pierwszych halucynacji w życiu.
Hmmm. Od czego by tu zacząć? Teraz w trakcie pisania tego TR jest jakieś 10 h 45 min od czasu wejścia 0,5 g benzy, jeszcze się nie pozbierałem, ale daje w miare radę pisać. Wczoraj korzystając z okazji, że będe sam w domu przez jakąś godzinę (co rzadko się zdarza bo przeważnie w domu i tak zostaje moja siostra). rozpuściłem prawidłowo według opisu jedną saszetkę w 30ml letniej wody. Rozpuszczałem ok. 10 min. W międzyczasie zrobiłem sobie duży zapas herbaty (szklanka rumianku, szklanka melisy oraz duży dzbanek z wcześniejszą melisą, rumiankiem oraz dwiema świerzymi miętami.