Poseł Konfederacji wystąpił na mównicy z jointem w ręku. Czy była w nim marihuana?

Tego w Sejmie jeszcze (chyba) nie było. Poseł Konfederacji wystąpił na mównicy z jointem w ręku. Czy była w nim marihuana?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wPolityce.pl
olnk/polsatnews.pl/Twitter/PAP

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

500

Za posiadanie czegoś takiego grozi kara do 3 lat więzienia. Tymczasem kto upije 10-latka alkoholem, jest zagrożony karą do 2 lat pozbawienia wolności - przemawiał z mównicy sejmowej poseł Konfederacji Konrad Berkowicz, pokazując trzymanego w ręce „jointa”. Czy była w nim marihuana?

Posłowie Konfederacji zapowiedzieli złożenie poprawek do pakietu projektów ustaw ws. legalizacji marihuany, aby doszło w Polsce do „zniesienia prohibicji narkotykowej” i „pełnej legalizacji wszystkich środków”. Wypracowane w Sejmie propozycje uznali za „koślawy kroczek w dobrą stronę”.

We wtorek zespół ds. legalizacji marihuany złożył w Sejmie pakiet projektów ustaw dotyczących konopi włóknistych, marihuany medycznej i marihuany rekreacyjnej. Zaproponowano w nim m.in., aby posiadanie do pięciu gramów marihuany i haszyszu na własne potrzeby nie było karane, a posiadanie od 5 do 10 gramów było karane grzywną, a także, aby można było posiadać cztery krzaki konopi innych niż włókniste na jedno gospodarstwo domowe.

Konrad Berkowicz, przemawiając we wtorek z sejmowej mównicy, uznał, że „żyjemy w państwie traktującym dorosłych ludzi jak dzieci lub przestępców”.

Projekty ws. legalizacji marihuany

Posłowie Konfederacji zapowiedzieli złożenie poprawek do pakietu projektów ustaw ws. legalizacji marihuany, aby doszło w Polsce do „zniesienia prohibicji narkotykowej” i „pełnej legalizacji wszystkich środków”. Wypracowane w Sejmie propozycje uznali za „koślawy kroczek w dobrą stronę”.

We wtorek zespół ds. legalizacji marihuany złożył w Sejmie pakiet projektów ustaw dotyczących konopi włóknistych, marihuany medycznej i marihuany rekreacyjnej. Zaproponowano w nim m.in., aby posiadanie do pięciu gramów marihuany i haszyszu na własne potrzeby nie było karane, a posiadanie od 5 do 10 gramów było karane grzywną, a także, aby można było posiadać cztery krzaki konopi innych niż włókniste na jedno gospodarstwo domowe.

Konrad Berkowicz, przemawiając we wtorek z sejmowej mównicy, uznał, że „żyjemy w państwie traktującym dorosłych ludzi jak dzieci lub przestępców”.

Berkowicz trzymał jointa w Sejmie

Każdy dorosły powinien być wolny. To oznacza, że wolność mojej pięści kończy się na wolności twojego nosa. Powinienem móc robić wszystko, dopóki nie naruszam wolności drugiego człowieka i go nie krzywdzę. Mogę szkodzić sobie, choćby po to, aby uczyć się na błędach

— mówił.

Wtedy parlamentarzysta wyciągnął z kieszeni przedmiot przypominający jointa, czyli ręcznie skręconego „papierosa” z marihuaną zamiast tytoniu.

Dorosłemu człowiekowi za posiadanie czegoś takiego grozi kara do 3 lat więzienia. Tymczasem, zgodnie z polskim prawem, kto upije 10-latka alkoholem, jest zagrożony karą do 2 lat pozbawienia wolności. To skandal, antywolność i totalitaryzm. Trzeba z tym skończyć

— zaapelował polityk Konfederacji.

Czy w środku była marihuana?

Portal polsatnews.pl zadał Berkowiczowi pytanie, czy w środku jointa była marihuana.

Ze względu na obecny stan prawny, odmawiam odpowiedzi na to pytanie

— odparł poseł, zabierając głos również na Twitterze.

Gdyby ktoś za czasów prohibicji alkoholowej w USA pokazał na mównicy butelkę z piwem, też byłaby „sensacja”. Wtedy zresztą też były mafie alkoholowe i całe zło z nimi związane. Teraz ten narkotyk jest legalny, ale pozostałe nie, więc przestępczość kwitnie

Oceń treść:

Average: 9.9 (8 votes)

Komentarze

Joo (niezweryfikowany)

Zalegalizować wszystko na swój użytek do 20g
dr (niezweryfikowany)

o cię kurwa, ale artykuł
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

Park na obrzeżach, wiosna, słoneczko, plecaczek.

W słoneczną niedzielę udałem się tramwajem do parku na obrzeżach miasta. Tam szukając w miarę bezpiecznego miejsca gdzie mógłbym przeleżeć trip - bo w zasadzie chciałem doznać intesywnego doświadczenia, położyłem się gdzieś między ścieżkami w trawie skąd chwilę obserwowałem spacerujących w ten leniwy dzień homo sapiens. Po chwili łapczywie dobrałem się do samarki z 0,25g Mahometa, o którym sporo wcześniej przeczytałem i tak, tak, wiedziałem, że 40ug to już dobra fazka.

  • Benzydamina

Jest 9:40 i ten diaboł nadal trzyma. nie wiem dokładnie, o której godzinie zażyłam, ale myślę, że byłomiędzy 22 a 24 poprzedniego dnia. To był mój pierwszy halucynogen, więc wziełam pół słusznej dawki czyli 1 saszete. W łazieneczce otzrymałam w około 1/3 szklanki praktycznego roztworu wodnego benzo z resztkami soli. Roztwór był gotowy do spożycia :). Podejżewając, że benzo bedzie trzymać dość długo postanowiłam wziąć to na noc , żeby w pokoiku rozeznać co jest, a czego nie ma, i żeby w dzień nie było jakiejś wpadki.

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

W mieszkaniu ze współlokatorką przez pierwszą godzinę, reszte sam. Pogoda niestety wietrzna i nieprzyjemna, ale nie miałem zamiaru nigdzie wychodzić. Pokój, z wieloma światłami wraz z ultrafioletem. Nastawienie jak najlepsze. Humor świetny, kawa wypita. No lepiej być nie mogło.

Czwartek. Pobudka o 7 rano, ponieważ czekam na kuriera, który może być w każdej chwili.

Nastawienie jak najbardziej na plus, dobry humor bo to ten dzień. Uwielbiam psychodeliki, ale od paru lat nie miałem możliwości zażycia jakiegokolwiek. A dziś, w końcu mi się uda.

 

Poranna kawa. Siadam do kompa, najbliższe 2 dni wolne od wszystkiego. Odpalam przeglądarke, przeglądam internet - nic ciekawego. Włączam sobie gry. I tak czas mija do 12 przy ciągłym oczekiwaniu na sms od kuriera.

11:59

  • Powój hawajski


powtorzylem swoje doswiadczenie z i. tricolor. z silniejsza dawka (wczesniej jakies 300-350 ziaren) teraz 2 x wiecej.

tym razem poswiecilem na to calom noc, poprzednio dzien.


I.....


I przezycia byly niesamowite a wrecz unikalne nigdy wczesniej z czyms takim sie nie spotkalem


Najpierw oczywiscie zadbalem o techniczna strone przygotowan :

randomness