Policjanci zagarnęli znaczne ilości marihuany, amfetaminy i grzybków halucynogennych

Mężczyźni zostali zatrzymani na gorącym uczynku popełnienia straszliwego przestępstwa, podczas przewożenia samochodem 150 g grzybków...

Skuteczne działania funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie skutkują systematycznym zatrzymywaniem amatorów środków odurzających oraz likwidowaniem narkotykowego podziemia.

Jedna z ostatnich realizacji operacyjnych Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową miała miejsce w ubiegłym tygodniu na terenie Krakowa i powiatu krakowskiego. W jej wyniku kryminalni zatrzymali 3-osobową grupę 30-latków, zaangażowanych w nielegalny proceder i zabezpieczyli znaczne ilości narkotyków oraz przyrządów służących do ich wytwarzania.

Mężczyźni zostali zatrzymani na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa, podczas przewożenia samochodem 150 g grzybków halucynogennych. Dodatkowo, jak się okazało, kierujący prowadził pojazd pomimo zakazu orzeczonego przez sąd.

Policjanci przeprowadzili przeszukania w ich miejscach zamieszkania. W domu jednego z nich, w podkrakowskiej gminie, kryminalni ujawnili i zabezpieczyli ponad 680 g suszu marihuany oraz przeszło 250 g amfetaminy, a także dwa krzewy konopi indyjskich, które mężczyzna uprawiał w doniczkach. Oprócz tego funkcjonariusze zarekwirowali wagę elektroniczną oraz przyrządy służące do wytwarzania środków odurzających. Natomiast w krakowskich mieszkaniach dwóch pozostałych zatrzymanych policjanci znaleźli niemal 100 g suszu marihuany.

Wszyscy podejrzani odpowiedzą za posiadanie środków odurzających (w tym w znacznych ilościach), mieszkańcowi powiatu krakowskiego śledczy przedstawili także zarzut uprawy krzewów konopi innych niż włókniste oraz posiadania przyrządów służących do wytwarzania środków odurzających.

21 września br. na wniosek KMP w Krakowie, prokurator Prokuratury Rejonowej Kraków Nowa Huta zastosowała wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowego.

Oceń treść:

Average: 4.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Set: Pozytywne nastawienie Setting: Domówka z dekoracjami uv, muzyka w klimatach psytrance.

1.

Razem ze znajomymi postanowiliśmy zrobić domówkę, mamy coroczną nazwijmy to tradycję która  polega na spozyciu lsd i pójściu gdzieś w

plener. Niestety, lato minęlo, wraz z nim pogoda i wysokie temperatury, uznałem że przenosimy to do mnie do mieszkania. Dzień wcześniej w

pocie czoła przygotowywaliśmy dekoracje, ozdoby, wszystko żeby mieszkanie ładnie wyglądało, razem z oświetleniem uv i resztą świateł

klimat robił się coraz lepszy. Ludzie się schodzili, robiło się weselej. Kilka osób w tym ja zjedliśmy kwasy, kolory zaczynały powoli

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Nastawienie pozytywne, zajebiści ludzie obok mnie, zero stresu.

Faza właśnie odpuściła i na obecna chwię czuję tylko przyjemny lekki zjazd fazy. 

Jakiś czas temu planowałam spróbować Benzy jednak jakoś nie było okazji. Akurat dzisiaj spotkałam się z zaufanymi osobami które w dodatku chętnie również by coś zarzuciły. Mieszkanie było całkowicie puste więc bylismy tylko we 3 bez obawy o przysłowiowy przypał. Z samego rana przygotowałam Benzy do szamania więc na pojawienie sie gości było już gotowe. Spotkalismy sie około 16-17 godziny, zarzuciliśmy praktycznie zaraz po tym. 

  • Efedryna

Wczoraj poleciałem do pobliskiej aptekii zakupiłem 4 listki ulubionego Tussipectu. Około godziny 22 wziąłem 35 sztuk i odczekałem około 45 minut potem jeszcze 10 . Godzina 23 z minutami i ogarnia mnie miły stan , jestem podniecony i puszczam sobie ulubionego pornosa. Przez jakąś godzine próbowałem sam zaspokoić sie ale nic z tego nie wyszło mi . Mimo że miałem kłopoty ze wzwodem i troche innych które zapewne konsumenci Tussipectu dobrze znają , przyjemność sprawiało mi samo onanizowanie sie , finisz nie byłnajważniejszy.

  • 4-HO-MET
  • Dekstrometorfan
  • Olanzapina
  • Tripraport

Kuchnia, z tyłu lodówka, za oknem pizgawica i szare niebo. W głowie mały burdel, co od dawna jest standardem

...czyli o tym: jak miałem pójść po fajki, ale pokój mi zabronił (a właściwie krzesło).

Zazwyczaj mam w dupie takie tekściki w podpisach, jednak tym razem napiszę otwarcie: ten trip report nie ma na celu gloryfikacji podawania dożylnego tryptamin czy innego ołowiu; pilleater de pigułożerca w żadnym razie nie ma zamiaru namawiać tym wpisem kogokolwiek do podawania dożylnego czegokolwiek.

randomness