Policjanci z Częstochowy handlowali narkotykami i wykradali dane z systemu
Na polecenie Prokuratury Krajowej w październiku 2019 r. zatrzymano trzech policjantów z Częstochowy. Krzysztofowi D. i Andrzejowi L. zarzucono przekazywanie danych z policyjnych baz, Łukasz M. miał uczestniczyć w obrocie marihuaną.
Kategorie
Źródło
Odsłony
203Na polecenie Prokuratury Krajowej w październiku 2019 r. zatrzymano trzech policjantów z Częstochowy. Krzysztofowi D. i Andrzejowi L. zarzucono przekazywanie danych z policyjnych baz, Łukasz M. miał uczestniczyć w obrocie marihuaną.
Zatrzymania policjantów w Częstochowie były – jak się potem okazało – odpryskiem śledztwa prowadzonego od 2018 r. przez Lubelski Zarząd Centralnego Biura Śledczego Policji wraz z tamtejszym wydziałem zamiejscowym Prokuratury Krajowej. Dotyczyło działania zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem dopalaczami na wielką skalę oraz praniem brudnych pieniędzy. Grupa działała od 2015 do 2018 r. na terenie Katowic, Warszawy, Opola, Częstochowy, Płocka, Bielska-Białej i innych miejscowości. Prowadziła wysyłkową sprzedaż dopalaczy za pośrednictwem sklepów internetowych.
Gdy Prokuratura Krajowa nie dowiodła powiązań częstochowskich policjantów z handlem dopalaczami, wyodrębniła wątek do odrębnego postępowania. Akt oskarżenia trafił do sądu w Częstochowie. Wszyscy trzej zatrzymani w 2019 r. pracowali w częstochowskich komisariatach policji od 7 do 15 lat. Wszyscy też karierę zakończyli przedwcześnie – usunięci z szeregów policji.
Jak do tej pory tylko wobec Łukasza M. zakończyło się postępowanie przed Sądem Rejonowym w Częstochowie. Został oskarżony o to, że od 15 do 19 marca 2018 r. „działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przyjął od Daniela J., a następnie przekazał nieustalonej osobie marihuanę za kwotę nie mniejszą niż 150 zł”. Policjant nie tylko przyznał się do zarzutu, ale też dobrowolnie poddał się karze: 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata oraz 3 tys. zł grzywny. Ma też zapłacić 1 tys. zł na rzecz Monaru. Wyrok jest prawomocny.
Z policjantem na ławie oskarżonych zasiadali też Daniel J., Michał P. oraz Sebastian A. – przedsiębiorca branży motoryzacyjnej z Częstochowy. Wszyscy spotykali się w warsztacie.
Daniel J., który przekazał marihuanę policjantowi, a ponadto między lutym a kwietniem 2018 skutecznie nakłaniał innego funkcjonariusza, Krzysztofa D. z VI komisariatu w Częstochowie, do ujawnienia danych kilku osób z Krajowego Systemu Informacji Policyjnej KSIP, został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata.
Natomiast Michał P. w porozumieniu z Sebastianem A. w grudniu 2017 r. podrobili umowę kupna-sprzedaży samochodu, który stał się własnością policjanta Krzysztofa D. Tym dokumentem policjant posłużył się podczas kontroli skarbowej. Za podrobienie dokumentu obaj usłyszeli wyroki po 5 miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok.
W stosunku do dwóch pozostałych w sprawie – już byłych – policjantów proces toczy się nadal. Andrzej L. (także wynosił dane z policyjnych baz) i Krzysztof D. mają prokuratorskie zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej oraz ujawnienia tajemnicy osobom nieuprawnionym. Tu zagrożenie karą jest znaczne – nawet do 10 lat pozbawienia wolności.