Podczas spotkania profilaktycznego policyjny pies znalazł narkotyki w szafce pracownika

Policjanci regularnie prowadzą spotkania profilaktyczne. Często są zapraszani do szkół, a w wakacje zdarza się im jeździć na dużych firm. Tak było im tym razem...

Policjanci regularnie prowadzą spotkania profilaktyczne. Często są zapraszani do szkół, a w wakacje zdarza się im jeździć na dużych firm. Tak było im tym razem, gdy zostali zaproszenie od jednej z garwolińskich firm, by opowiedzieć jej pracownikom m.in. o zgubnym wpływie narkotyków na ludzki organizm. Tym razem mundurowi zabrali ze sobą także psa „od narkotyków”. W czasie spotkania zwierzę nagle zainteresowało się szafką jednego z pracowników firmy. Jak się okazało, nie bez powodu...były w niej narkotyki.

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie zostali zaproszeni na standardowe spotkanie profilaktyczne do jednego z zakładów pracy na terenie powiatu garwolińskiego. Wzięli ze sobą psa służbowego wyszkolonego do wyszukiwania zapachu narkotyków. Podczas spotkania, policyjny pies podjął trop. Owczarek niemiecki zaczął drapać w pobliżu szafki, która należała do pracownika firmy. Dla funkcjonariuszy był to wyraźny sygnał, że mogą w niej być narkotyki. Po sprawdzeniu szafki okazało się, że 31-latek miał w niej słoik z kilkoma gramami marihuany.

Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie, a policjanci przeszukali miejsce, w którym mieszka. Za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii 31-latek odpowie teraz przed sądem. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 6.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

S&S - Rok chyba 2002, niedługo po Pierwszym Grzybowym Tripie, ta sama jesień, choć już bardziej jesienna.. Akcja rozgrywa się na ostatnim piętrze domku braci K. Po pierwszym spotkaniu mam świetne nastawienie, spodziewam się znowu beki na maksa.. Występują: Ja,Lv,Ls,Kd,Km

Ilość - Po 50 sztuk na głowę, popite maślanką (moje ulubione połączenie)

Wiek i doświadczenie - każdy ok 20 lat, oraz podobne doświadczenia: Alkohol, MJ, haszysz, amfetamina, ecstasy, psilocybe semilanceata.

Lecimy!

  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz
  • Pridinol

Nudny piątkowy wieczór w domu. Szukam czegoś co mogłoby mi umilić końcówkę tego szarego dnia. Nie mam kasy, żadnych sprawdzonych leków czy innych używek, więc wybór pada na niezbadany jeszcze przeze mnie pridinol w postaci leku Polmesilat. Kiedyś o nim czytałem, ale jakoś tripy opisane przez innych użytkowników nie zachęcały mnie do spróbowania... Teraz jednak pomyślałem, że spróbuję i tego "od biedy".

Ok. 22:00

Przyjmuje 5 tabletek, tj. ok 21mg pridinolu w postaci leku Polmesilat. Siadam na fotelu i oglądając TV, czekam na wejście. Po mniej więcej 30 minutach chcę wstać i iść zrobić sobie herbatę. Do tej pory niezauważałem żadnego efektu, więc jestem lekko wkurwiony. Tak więc próbuję wstać z fotela, ale okazuję się, że nie mogę... Nogi odmawiają posłuszeństwa, wstaję do połowy i usiadam z powrotem - i tak kilka razy. W końcu udało mi się wysilić na tyle, żebym wstał. Trafiam do kuchni i robię herbatę.

T + 1h.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

SET: -Pozytywne nastawienie -Pewność siebie na wysokim poziomie -Drobne oczekiwanie srogiego doświadczenia SETTING: -Wielki park za miastem jako miejsce tripa -Dwójka przyjaciół jako współ-tripujący

Sporo czasu minęło od mojego ostatniego raportu. Czas powrócić do opisywania swoich tripów. Bo owszem, do dnia dzisiejszego zaliczyłem parę nowych podróży. Zdarzały się tripy lepsze i gorsze, ale nie chciało mi się robić z nich sprawozdań. Moja ostatnia przygoda jednak należy do dosyć wyjątkowych i aż się prosi, by sporządzić z niej porządny raport. Zapraszam do lektury :)

 

  • Heroina
  • Pierwszy raz

Toaleta w przychodni rehabilitacyjnej.

Jeśli chodzi o opioidy, jest to mój ulubiony typ środków odurzających. Doświadczenie moje bogate jest w kodeinę, tramadol, oksykodon oraz heroinę. Ową substancje zdobyłem w iście wyrafinowany sposób. Zamówiłem. Gdy odbierałem paczkę, pół grama brązowych oczek patrzyły na mnie z woreczka strunowego. Zleciały się gołębie. Omen? Co zwiastował? Heroinę zażyłem donosowo w ilości około 150mg. Wziąłem z domu dwie karteczki. Jedna zwinąłem w rulon drugą zgiąłem w pół. Grudkę i trochę proszku wysypałem na miejsce zgięcia drugiej karteczki.