Znana miejscówka, idealna na tripowanie, leśna polana i piękne widoki wokół, drzewa i krzewy, duża różnorodność krajobrazu.
25-latek przewożący 10 litrów płynnej amfetaminy wpadł w policyjną zasadzkę w podwarszawskich Markach. CBŚP zlikwidowało także laboratorium pod Działdowem oraz przejęło 1,5 kilograma gotowej amfetaminy i marihuanę o rynkowej wartości ponad 45 tysięcy złotych.
25-latek przewożący 10 litrów płynnej amfetaminy wpadł w policyjną zasadzkę w podwarszawskich Markach. Centralne Biuro śledcze Policji zlikwidowało także laboratorium pod Działdowem oraz przejęło 1,5 kilograma gotowej amfetaminy i marihuanę o rynkowej wartości ponad 45 tysięcy złotych.
Jak informuje CBŚP, zasadzkę w Markach zorganizowali funkcjonariusze rozpracowujący przestępców produkujących narkotyki, przemycających i handlujących nimi.
- Ustalili, że jedna z osób zaangażowanych w ten proceder będzie przemieszczała się w okolicach Warszawy. Policjanci zorganizowali zasadzkę i kiedy kierujący fiatem brava pojawił się w podwarszawskich Markach zatrzymali go do kontroli drogowej. Mężczyzna przewoził w bagażniku 12 butelek napojów. Jednak zamiast właściwej zawartości, w szczelnie zapakowanych plastikowych butelkach była płynna amfetamina – informuje kom. Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka CBŚP.
Z takiej ilości można wytworzyć blisko 14 kilogramów czystego narkotyku o wartości prawie pół miliona złotych w obrocie detalicznym. 25-latek został przewieziony do Prokuratury Rejonowej w Wołominie, gdzie postawiono mu zarzut obrotu środkami odurzającymi. Grozi mu do 10 lat więzienia, decyzją sądu do tymczasowego aresztu na trzy miesiące.
W tym samym czasie policjanci zlikwidowali laboratorium amfetaminy pod Działdowem (woj. warmińsko-mazurskie). Produkcja odbywała się w jednorodzinnym domu na poddaszu. Na miejscu znaleziono 1,5 kilograma gotowego narkotyku. Oprócz amfetaminy, policjanci znaleźli również marihuanę. Czarnorynkową wartość narkotyku oszacowali na ponad 45 tys. złotych. Zatrzymano 40-letniego Tomasza D. i jego partnerkę 31-letnią Paulinę G., która pomagała mu w przestępczym procederze.
Oboje usłyszeli zarzuty dotyczące produkcji, posiadania i usiłowania wprowadzenia do obrotu narkotyków.
- Na wniosek prokuratora, sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu Tomasza D. na trzy miesiące. Paulina G. będzie podpisywała policyjny dozór i ma zakaz opuszczania kraju – dodaje Hamelusz.
Pozytywne nastawienie, ciekawość, dobra pogoda, muzyka; miejsce: polana w lesie, koc, 1 ziomek ze mną
Znana miejscówka, idealna na tripowanie, leśna polana i piękne widoki wokół, drzewa i krzewy, duża różnorodność krajobrazu.
Otoczenie : Wieczór, weekend, ciemny pokój rozjaśniony lekko filmem (Piraci z Karaibów : Skrzynia Umarlaka) by powstała niesamowita gra cieni w moim "sanktuarium". Okno zasłonięte. Umysł : Wielotygodniowe przygotowanie psychiczne pod pierwszy mój mocniejszy psychodelik. Chęć poznania własnego ja.
Waga : 83 kg , wzrost 182cm
~13:00
W marcu roku 2013 przyszedł do mnie wreszcie mój upragniony list z Ameryki zawierający niezwykłą przesyłkę, a konkretnie cztery kartoniki nasączone psychodelicznymi substancjami o których tak marzyłem ukryte w aluminiowej folii. Nie miałem wtedy jeszcze pojęcia co mnie czeka.
~19:45
Hm.
To bylo moje pierwsze spotkanie z grzybami na powaznie - od poczatku do
konca.
Wlasnorecznie zrywane i spozywane swieze. [hm...skad na niektorych tyle
larw..
takich bialych skurczybykow,dobrze ,ze mi sie nie wkrecila zadna paranoja
przed
podroza...well hehe ,ale byly zaczatki...imho autosugestia w przypadku
grzybow
dziala lepiej niz po kwasie...ale moze to tylko taki przypadek akurat :) ]
Pokój w internacie.
Dzień wcześniej trafiło do mnie 0,5g 5-MAPB. Czekaliśmy na wieczór i Ja razem z P mieliśmy spróbować czegoś nowego. Razem z nami w pokoju był jeszcze D ale ten nic nie brał. Dodam jeszcze, że P był na zjeździe po fecie i łaził cały dzień strasznie wkurwiony.