Oto prawdziwy powód, dlaczego marihuana staję się coraz silniejsza

Według badań rządowych, w obecnych czasach marihuana z najwyższej półki, jest silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Dlaczego tak jest?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

weednews.pl

Odsłony

936

Według badań rządowych, w obecnych czasach marihuana z najwyższej półki, jest silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Dlaczego tak jest?

Kiedy w 1975 roku agencje federalne zaczęły mierzyć THC w przejętych partiach marihuany, okazało się, że średni poziom THC wynosił mniej niż 1 procent. Dziesięć lat później zawartość THC zwiększyła się do 3 procent. Zaś już w 1995 r., wynosiła prawie 4 procent.

Od tego czasu zaczęły zachodzić trwałe zmiany na rynku marihuany. W 1996 r. Kalifornia stała się pierwszym stanem, który zalegalizował marihuanę do celów medycznych. Dwa lata później w jej ślad poszły takie stany jak: Hawaje, Oregon i Alaska. Od tej pory wraz ze wzrostem uprawy marihuany do celów medycznych, zawartość THC zaczęła się powiększać.

Do 2014 r., według danych federalnych, średnia zawartość THC wzrosła do 12 procent. Oznaczało to przejście od tanich odmian importowanych z Meksyku do odmian uprawianych lokalnie. Inne źródła podawały, że poziom THC jest jeszcze wyższy. “Obecnie widzimy wzrost zawartości THC do około 20 procent” – powiedział Andy LaFrate z laboratorium Charas Scientific w wideo wydanym w 2015 roku przez American Chemical Society.

Na obecnym rynku, odmiany z górnej półki standardowo posiadają 20 procent THC. Wszystko, co jest poniżej 20 procent uważane jest za produkt z niższej półki. Zaś marihuana o zawartości poniżej 15 procent traktowana jest zazwyczaj jako produkt przeceniony.

Najwyższy poziom THC w kwiatach marihuany odnotowany przez federalną agencję ds. walki z narkotykami został określony na 33 procent. Natomiast naukowcy z Uniwersytetu Missisipi mówią, że testowali próbki konopi o zawartości 36 procent THC.

Kwiaty sprzedawane w sklepach mają nawet wyższą zawartość THC. Ale cały czas zachodzi pytanie o trafność tych liczb, ponieważ wykryto pewne laboratoria, które fałszowały wyniki badań.

Od nasion do sensimilla

Rewolucja miała miejsce w połowie lat 70., kiedy to oczekiwania konsumentów zaczęły rządzić rynkiem. Zawsze wymagano, aby kwiaty marihuany zawierały nasiona, dopóki producenci nie usunęli męskich roślin i nie zaczęli produkować bezpłodnych roślin żeńskich zwanych sensimilla (od hiszpańskiego słowa “bez nasion”). Było to doskonałe posunięcie marketingowe. Gdy w późnych latach 70-tych dostępne były oba rodzaje, kolumbijskie odmiany z nasionami wynosiły od 40 do 50 dolarów za uncję, podczas, gdy sensimilla kosztowała od 100 do 120 USD za uncję.

W uprawie marihuany zaczęto stosować nowe praktyki polegające na pozwalaniu kwiatom bardziej dojrzeć i na dokładniejszym ich przycinaniu, które przyczyniały się do zwiększenia poziomu THC. Ale największą rolę odegrała tu selekcja genetyczna stosowana przez hodowców, którzy chcieli wyhodować najsilniejsze odmiany. Odmiany z wysoką zawartością THC przynoszą większe zyski.

Kupowanie według liczb

Teraz, gdy marihuana staje się legalna w coraz większej ilości miejsc, konsumenci zaczynają kierować się liczbami. Oznacza to, że wyższa zawartość THC prowadzi do większej sprzedaży.

Ten sam scenariusz odnosi się do czarnego rynku. Ludzie chcą trawy, która działa lepiej i szybciej, a więc są gotowi za nią zapłacić więcej. Dla czarnorynkowych hodowców jest to potężny bodziec finansowy, aby produkować coraz silniejszą trawkę.

Ponadto, zapotrzebowanie pacjentów na leczniczą marihuanę o dużej sile zwalczania bólu i nudności, popychała producentów do hodowli wyjątkowo silnych odmian charakterystycznych dla XXI wieku. Wielu pacjentów potrzebuje natychmiastowej ulgi w bólu i nie chcą palić podrzędnej trawy.

Ponad THC: Terpeny i inne związki

Dobra marihuana to nie tylko THC. Do dzisiaj nie wiemy, w jaki sposób wszystkie kannabinoidy wchodzą ze sobą w interakcje. Wielu uważa, że różne związki marihuany muszą działać wspólnie, co nazwane zostało “efektem grupy”.

Podobnie, terpeny, związki aromatyczne, które nadają różnym odmianom charakterystyczny zapach, wzmacniają działanie marihuany. Na szczęście konsumenci zaczynają dostrzegać znaczenie tych innych składników rośliny.

Najbliższe kilka lat będzie ekscytującym doświadczeniem, ponieważ dowiadujemy się coraz więcej na temat tego, co wyróżnia najlepszą marihuanę i co czyni ją niezapomnianą.

Oceń treść:

Average: 8.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Powoje
  • Przeżycie mistyczne

Z jednej strony się bałem, ale z drugiej miałem ogromne nadzieje wobec tej rośliny, a raczej jej nasion. Nastawienie miałem zdecydowanie pozytywne.

Jest godzina 16:24. Właśnie wypiłem cały kubek wodnej zawiesiny magicznych nasion. Zawartość kubka ma mętno-zieloną barwę. W smaku i konsystencji jest bardzo zbliżone do siemienia lnianego, albo krochmalu. Postaram się pisać raport na bieżąco. Z ledwością przełknąłem oślizgłą końcówkę. Mimo że zmieliłem wszystko na proszek i przed wypiciem zamieszałem, to całość od razu opadła na dno, formując kleistą, rzadką kluchę, która z ledwością przeszła mi przez gardło.

  • Kokaina
  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks

Spontaniczny wieczór, który miał być codziennym rytuałem palenia po pracy dla relaksu, a przemienił się w wielki wypad w oparach mocno MDMA-owych, połączonych z zwiedzaniem Amsterdamu.

POUCZENIE SERWISU NEUROGROOVE: OBSŁUGIWANIE POJAZDÓW LUB URZĄDZEŃ MECHANICZNYCH W STANIE NIETRZEŹWYM LUB ZMIENIONEJ ŚWIADOMOŚCI JEST SKRAJNIE NIEODPOWIEDZIALNYM ZACHOWANIEM, MOGĄCYM SPOWODOWAĆ ŚMIERĆ BĄDŹ KALECTWO POSTRONNYCH OSÓB. JEŚLI COŚ BRAŁEŚ - NIE JEDŹ. JEŚLI PRZEBYWASZ Z OSOBĄ NIETRZEŹWĄ PROWADZĄCĄ LUB PLANUJĄCĄ PROWADZIĆ SAMOCHÓD - POWSTRZYMAJ JĄ, ZANIM NASTĄPI TRAGEDIA 

 

Witamy w Amsterdamie

 

  • Fentanyl

Autor: Muhamad


Nazwa substancji: Fentanyl


Doswiadczenie: w opioidach skromne - tramadol i kodeina




  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Z kumplem, wieczorkiem koło 22, nad rzeką w małym lesie Ucieszony ze spotkania, rozbawiony, pełen energii

Zacznę od tego, że to mój pierwszy raz jak opisuję trip, więc wybaczcie za jednorazowe błędy. 

 

Przed tripem.

Poszedłem z kumplem nad rzekę, bo uznaliśmy, że będzie tam cicho, ciemno i mało ludzi. Wzięliśmy se po lufce i zjaraliśmy. Kumpel jest tutaj mało istotny, więc nie dałem jego dawkowania. 

 

Trip. 

Jeszcze nie weszło do końca. Szliśmy sobie obok rzeki wśród drzew, a że to był pierwszy raz kolegi, to wciąż mnie pytał o zagadki do sprawdzenia stanu trzeźwości umysłu, po czym stwierdziłem ze sobie zapalę papierosa.