Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

politykazdrowotna.com

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

121

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

Przełomowy lek na bazie LSD

Zespół naukowców z UC Davis pod kierownictwem prof. Davida E. Olsona opracował związek chemiczny JRT, który ma podobne właściwości terapeutyczne do LSD, ale bez jego halucynogennego działania. Zabieg polegał na zmianie położenia zaledwie dwóch atomów w cząsteczce LSD.

Nazwa JRT pochodzi od Jeremy’ego R. Tucka, byłego studenta laboratorium prof. Davida E. Olsona, który jako pierwszy zsyntetyzował cząsteczkę. W badaniach brał udział również inny student – Lee E. Dunlap. Synteza JRT zajęła zespołowi niemal pięć lat i wymagała przejścia przez 12 skomplikowanych etapów.

Badania opublikowane w "Proceedings of the National Academy of Sciences" wykazały, że JRT może być przydatne nie tylko w leczeniu schizofrenii, ale także innych chorób neuropsychiatrycznych i neurodegeneracyjnych – wszędzie tam, gdzie dochodzi do utraty połączeń nerwowych i zaniku tkanki mózgowej.

Najważniejsze odkrycia

Zespół naukowców przeprowadził testy na komórkach i myszach. Oto najważniejsze wyniki:

  • JRT i LSD mają identyczną masę cząsteczkową i podobny kształt, ale różnią się działaniem.
  • JRT silnie i wybiórczo wiąże się z receptorami serotoninowymi 5-HT2A, odpowiedzialnymi za wzrost neuronów w korze mózgowej.
  • Stymuluje neuroplastyczność – zwiększa gęstość kolców dendrytycznych o 46% oraz synaps w korze przedczołowej o 18%.
  • Nie wywołuje zachowań halucynogennych, które są typowe dla LSD.
  • Nie aktywuje genów związanych ze schizofrenią, które LSD zwykle wzmacnia.
  • Wykazuje działanie przeciwdepresyjne 100 razy silniejsze niż ketamina.

Poprawia elastyczność poznawczą i redukuje deficyty w uczeniu się odwrotnym – charakterystyczne dla schizofrenii.

Szansa dla pacjentów z ograniczonymi możliwościami leczenia

Zdaniem prof. Davida E. Olsona, JRT może znacząco poprawić leczenie tzw. objawów negatywnych i poznawczych schizofrenii – takich jak anhedonia (niemożność odczuwania przyjemności) czy zaburzenia funkcji poznawczych. Obecnie jedynym lekiem, który częściowo działa na te objawy, jest klozapina – jednak nie jest ona stosowana jako terapia pierwszego rzutu i wiąże się z poważnymi skutkami ubocznymi.

- Nikt tak naprawdę nie chce podawać halucynogennej cząsteczki, takiej jak LSD, pacjentowi ze schizofrenią – podkreślił naukowiec, który jest również dyrektorem Instytutu Psychedelików i Neuroterapeutyki oraz współzałożycielem firmy Delix Therapeutics, zajmującej się wdrażaniem neuroplastogenów.

Oceń treść:

Average: 10 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-D
  • Pozytywne przeżycie

Świeże powietrze, ruiny kościoła

Start +00
Rozrabiam 50mg 2c-d w 500ml wody. Po pierwszym łyku już wiem, że użycie tak dużej ilości rozpuszczalnika było niewybaczalnym błędem. Eliksir jest straszliwie gorzki. Wykrzywia mi twarz i przyprawia mnie o mdłości.

Start +15.
Strasznie mi niedobrze. Musze się powstrzymywać, żeby nie zwymiotować przyjętej cieczy. Przez chwilę miałem wrażenie, że coś zaczynało się dziać, jednak było to bardzo subtelne uczucie.

  • Amfetamina



Komentarz autora do "am...-fe!-ta-mina! high-ku" (okazał się potrzebny)





UWAGA! NA SAMYM KOŃCU TEKSTU AUTOR POZWOLIŁ SOBIE POCHWALIĆ I PODZIĘKOWAĆ TYM CO GO OCHRZANILI, A UDERZYĆ PO GŁOWIE TYCH, KTÓRZY MU PRZYKLASNĘLI.





Geneza tekstu:




  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Zawsze mam dystans i całkowity respekt do psychodelików. Wejdziesz raz i możesz nigdy nie wrócić. Do odważnych świat należy, więc wyrzuciłam strach w kąt i bardzo cieszyłam się na spontanicznego tripa! Ciekawość zżerała każdą mą cząstkę! Totalnie pozytywnie! Miejscówka fantastyczna - wolna, wielka chata! Towarzysze idealni - S i M - lecz niespodziewanie został z nami X ze swoim kumplem i przez to musiałam walczyć z demonami.

Napierw małe wyjaśnienie. Do punktu 4 pisałam, gdy byłam jeszcze w pełni "świadoma". Póżniej przelewałam na papier co mi ślina na język przyniosła. Starałam się wyrwać z galopujących myśli parę sensownych zdań aby kleiły się jakoś do kupy.

Raport napisany jest w oryginale, nie zmieniałam nic, więc z góry ostrzegam na składnię i takie tam ;)

* Jest moimi przemyśleniami parę dni po tripie.

 

 

                                                                                              Skrót wydarzeń - sobotnie popołudnie

 

  • Amfetamina
  • Marihuana
  • Miks

Spotkanie reprezentacji wrocławskiego hyperreala. Piętno nieprzespanych kilku nocy, brzuch wydający różne dziwne dźwięki podczas zasysania się pustego żołądka (przełknąć nic oprócz wody się nie da), ogólne cuda niewidy psychiczne i jeszcze większe piętno: jutro filmuję imprezę, muszę być w formie i przede wszystkim musze mieć spokojną rękę (15 tabletek magnezu dziennie powinno dać radę).

Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.

 

fragment relacji na żywo