Niemcy: skandal w SPD. Na imprezie partyjnej kobietom podawano "koktajle gwałtu"

Podczas imprezy grupy parlamentarnej partii SPD kilka kobiet padło ofiarą ataków seksualnych. Podane miały im być zakazane substancje, tzw. koktajle gwałtu - informuje dziennik "Tagesspiegel". Grupa parlamentarna SPD zaleca, by ewentualne kolejne ofiary "zgłosiły to natychmiast na policję". Według gazety w imprezie uczestniczył kanclerz Olaf Scholz.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.polskieradio24.pl/PAP

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

61

Podczas imprezy grupy parlamentarnej partii SPD kilka kobiet padło ofiarą ataków seksualnych. Podane miały im być zakazane substancje, tzw. koktajle gwałtu - informuje dziennik "Tagesspiegel". Grupa parlamentarna SPD zaleca, by ewentualne kolejne ofiary "zgłosiły to natychmiast na policję". Według gazety w imprezie uczestniczył kanclerz Olaf Scholz.

Do incydentów doszło w minioną środę na imprezie grupy parlamentarnej w namiocie Tipi przy Urzędzie Kanclerskim, w której uczestniczyli posłowie, pracownicy niemieckiego Bundestagu i okręgów wyborczych. Według grupy parlamentarnej uczestniczyło w niej łącznie ok. 1000 osób - informuje gazeta.

W spotkaniu uczestniczył również kanclerz federalny Olaf Scholz (SPD) - pisze dziennik.

Z wewnętrznego czatu SPD, do którego dostęp ma "Tagesspiegel" wynika, że "obecnie jest osiem ofiar, jeden przypadek potwierdzony badaniami".

"Tagesspiegel" dotarł do listu dyrektora zarządzającego grupy SPD Mathiasa Martina do posłów SPD, w którym napisano: "Na naszym letnim przyjęciu doszło do ewidentnych ataków na koleżanki za pomocą koktajli gwałtu (niem. K.o.-Tropfen). To oburzające wydarzenie, które natychmiast zgłosiliśmy policji w Bundestagu". Grupa parlamentarna SPD zaleca, by ewentualne kolejne ofiary "zgłosiły to natychmiast na policję".

Termin "K.o.-Tropfen" potocznie obejmuje wiele różnych substancji. Najbardziej rozpowszechnione jest płynne ecstasy, czyli kwas gamma-hydroksymasłowy (GHB). Jest bezbarwny, bezwonny i bez smaku i może sprawić, że osoby je spożywające będą bezradne, bezbronne i mogą przechodzić zanik świadomości - wyjaśnia portal tygodnika "Spiegel".

SPD wygrała wybory parlamentarne w Niemczech we wrześniu ubiegłego roku i utworzyła koalicyjny rząd z partią Zielonych i liberalną FDP.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Piękne

Puk puk! Kto tam? Znowu ja!

Tylko nowe konto... ale to samo ego! Wymyślanie hasła wtedy na kwasie nie było dobrym pomysłem. No nic, konieczność to konieczność- zakładam nowe.

Specjalnie po to, by gdzieś wrzucić te uczucia... znaki... myśli... słowa.

Przed państwem moje stare zapiski o PH mniejszym niż 1. Poprawione i ułożone we względnie nielogiczną całość.

  • Marihuana

Juz od dawna planowalem zapalic MJ...pierwszy raz. Bez zadnych obaw czy

wahan, po prostu bylem zdecydowany aby w koncu to zrobic. Jednak prawdziwym

uzywkowiczom zawsze wiatr w oczy...po wysluchaniu wszelkich rad co do

pierwszego razu, postanowilem zapalic w samotnosci, jednak jeszcze nie

wiedzialem kiedy przejde ten chrzest. Wczesniej mialem wiele problemow z

zalatwieniem ziela, ale tak to juz jest, kiedy nie ma sie zbyt duzych

znajomosci...juz prawie dawalem za wygrana, gdy nagle przyjaciolka

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana

Nastawienie początkowo mieszane, potem byłem chętny do wzięcia, trzy osoby w domku w środku lasu, w tle gra telewizor.

T+00:00
Biorę 3g grzyba (miało być 2g, ale dawkowanie na oko - nie polecam nikomu). Nastawienie mam wtedy bardzo pozytywne, liczę na dobrą zabawę. 

T+00:30
Zaczynają być widoczne pierwsze efekty, jest bardzo przyjemnie, pokój ozdiobiony światełkami świątecznymi zdaje się napełniać kolorami. Kolega, który patrzył przez drzwi wygląda jak ktoś będący w pudełku czekolady Nussbeisser (ta z okienkiem z orzechami). Pokój w którym się znajduję wydaje się zmieniać kształty, raz ściany są bliżej, a raz dalej.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Był to mój pierwszy psyhodeliczny trip na który chciałem się wybrać sam, ponieważ oczekiwałem ,,otwarcia umysłu" o którym tak wiele już się naczytałem na tej stronie. Był to ranek, dopiero co wstałem z wyra- Wypoczęty, rześki, zadowolony z tego co stanie się za godzinę- dwie. Jadłem w swoim nieogarniętym pokoju, sam z wolnymi 12 godzinami wolnego czasu w pustym mieszkaniu.

Sobota 27.10.2012 roku.

Obudziłem się o 7 rano, wypoczęty, przygotowany nie małą wiedzą o grzybach oraz o ich działaniu z wielu TR'ów, oraz fascynacja LSD. Grzyby miały byc swoistym przygotowaniem mojego ,,ja" do podróży na LSD i jednocześnie stały się kluczem do moich psychodelicznych bram.
Myję spokojnie grzyby w lekko ciepłej wodzie i ładuję je na talerzyk.