Narkotyzujące się dzieci potrzebują naszej pomocy

Jest szansa, że dzieci pod wpływem środków odurzających, które są zatrzymywane przez Straż Miejską albo policję, otrzymają wreszcie profesjonalną pomoc.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

3377

W ubiegłą środę 16-letni Darek, siedząc na osiedlowej ławeczce na Przymorzu, wdychał gaz do zapalniczek. Obok zatrzymał się ambulans, ale odurzony nastolatek nie otrzymał pomocy lekarskiej, kierowca karetki wezwał jedynie straż miejską. Funkcjonariusze zawieźli Darka na posterunek. Tam wezwano lekarza. Kiedy okazało się, że życiu nastolatka nie zagraża niebezpieczeństwo, chłopaka odwieziono do ojca.

Już w piątek Darek wrócił na tę samą osiedlową ławeczkę. Znów wdychał gaz.

Nikt nie pomógł chłopakowi. Straż Miejska zrobiła wszystko, co było w jej kompetencjach, lekarz przyjechał do innego pacjenta i to jemu pomagał. Całą sytuację opisaliśmy w poniedziałkowej "Gazecie".

- Ta sytuacja to typowy przykład uciekania od odpowiedzialności - komentuje Jolanta Koczurowska, prezes zarządu głównego stowarzyszenia Monar. - Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo obywateli, jak w tym wypadku Straż Miejska, przeważnie robią tylko pierwszy krok. Ale nie może być tak, że jest to zarazem krok ostatni...

Koczurowska jest doświadczonym pedagogiem. Stworzyła gdański oddział Monaru, zorganizowała pierwszy w Polsce ośrodek dla uzależnionych dzieci Mrowisko. - To nieprawda, że policja czy straż miejska nie mogą przekazywać nam dzieci, które są pod wpływem środków odurzających [tak tłumaczyli się strażnicy - red.]. Za zgodą rodziców bardzo często przyjmujemy do siebie takie zbłąkane dzieciaki. Jesteśmy od tego, by kierować młodzież na właściwe tory.

Szefowa Monaru podkreśla, że wszystkie środki wziewne, a szczególnie gaz do zapalniczek, są bardzo groźne. - W przypadku kleju, marihuany czy twardszych narkotyków trzeba się uzależnić, aby istniało zagrożenie życia. Jeśli chodzi o gaz, nawet po jednorazowym zażyciu może nastąpić zgon.

Problem w tym, że gaz do zapalniczek jest środkiem powszechnie dostępnym, dozwolonym przez prawo i zażywania takiego środka nie można nikomu zabronić. - Wiele osób nie rozumie powagi i zagrożenia, jakie niesie wdychanie gazu do zapalniczek. Nauczyciele, pedagodzy, a w szczególności rodzice nie nadążają za pomysłowością młodzieży - dodaje Koczurowska.

Jeśli podejrzewamy, że nasze dziecko, podopieczny lub znajomy może mieć problem z narkotykami albo innymi środkami odurzającymi, nie pozostawajmy obojętni. Oto gdzie można uzyskać pomoc:

  • telefon zaufania Towarzystwa Profilaktyki Środowiskowej Mrowisko - (058) 340 76 75 (czynny przez cały tydzień w godz. 15-21)
  • Poradnia Młodzieżowa Ośrodka Terapeutycznego Mrowisko, Sopot, al. Niepodległości 817 A ( pn.-wt. 12-20, śr.-pt. 10-20)
  • Ośrodek Krótkotrwałej Terapii, tel. (058) 550 26 69 (czynny całą dobę)
  • Poradnia Profilaktyki i Terapii Uzależnień Monar, Gdańsk, ul. 3 Maja 6, tel. (058) 302 04 42, (058) 302 63 89.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

chilum (niezweryfikowany)
..,która z pewnością rozwiąze przynajmniej jeden problem :-). <br>Zdelegalizować zapalniczki ,gazowe zapalniczki. <br>Pod karą 3 lat więzienia. <br> <br>Zdelegalizować sprzedaż i posiadanie pojemników do napełniania zapalniczek. <br> <br>Zdelegalizować ławki w parku. <br> <br> <br>O,to jest pomysł na zdrowie i życie Naszych Dzieci.
Qubon (niezweryfikowany)
KAZDA RZECZ KTORA W JAKIS POSOB ODURZA DANA OSOBE KTOREJ TO SIE PODOBA UZALEZNIA JA ... PODOBA CI SIE JARANIE GANDZI ? ? TO ROBISZ TO CZESCIEJ ... A KLEJ I MARICHUANE WRZUCILI POD JEDO BO I TO I TO JEST NARKOTYKIEM .. SRODKIEM UZALEZNAIJACYM ... A MONAR JEST PO TO BY NARKOMANII NIE BYLO WSROD MLODYCH LUDZI ... CI LUDZIE ROBIA TYLE DOBREGO DLA WSZYSTKICH KTORZY POMOCY POTZREBUJA ... STARAJA SIE .... I UDAJE IM SIE .... NA TAKIE POSTEPOWANIE TO TYLKO DZIEKOWAC I SIE DZIWIC ALE DOBRA MOZE BYC W LUDZIACH ....
halo (niezweryfikowany)
ta, albo wprowadzić zakaz sprzedaży zapalniczek nieletnim :D <br>a tak btw, to co właściwie ten gaz daje co?
rudy (niezweryfikowany)
no pięknie, kurwa! <br>wrzucili marihuanę do jednego worka z klejem, a na dobitkę dowiedziałem sie, że jak się juz od gandzi uzależnię, to istnieje zagrożenie dla mojego życia... <br> <br>przy takiej &quot;kampanii uswiadamiającej &quot; nie ma w tym kraju szans na dekryminalizację trawy jeszcze przez kilkaset lat:( <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br> <br>
Fenix (niezweryfikowany)
&quot;W przypadku kleju, marihuany czy twardszych narkotyków trzeba się uzależnić, aby istniało zagrożenie życia &quot; <br>Kolejna porcja bezdennej ignorancji ze strony nawiedzonej &quot;działaczki &quot;. Klej, mj, jeden grzyb - uzależnisz się - umrzesz! <br>Zgadzam się z postem poniżej - legalizacja może za 50 lat :(
Qubon (niezweryfikowany)
KAZDA RZECZ KTORA W JAKIS POSOB ODURZA DANA OSOBE KTOREJ TO SIE PODOBA UZALEZNIA JA ... PODOBA CI SIE JARANIE GANDZI ? ? TO ROBISZ TO CZESCIEJ ... A KLEJ I MARICHUANE WRZUCILI POD JEDO BO I TO I TO JEST NARKOTYKIEM .. SRODKIEM UZALEZNAIJACYM ... A MONAR JEST PO TO BY NARKOMANII NIE BYLO WSROD MLODYCH LUDZI ... CI LUDZIE ROBIA TYLE DOBREGO DLA WSZYSTKICH KTORZY POMOCY POTZREBUJA ... STARAJA SIE .... I UDAJE IM SIE .... NA TAKIE POSTEPOWANIE TO TYLKO DZIEKOWAC I SIE DZIWIC ALE DOBRA MOZE BYC W LUDZIACH ....
Qubon (niezweryfikowany)
KAZDA RZECZ KTORA W JAKIS POSOB ODURZA DANA OSOBE KTOREJ TO SIE PODOBA UZALEZNIA JA ... PODOBA CI SIE JARANIE GANDZI ? ? TO ROBISZ TO CZESCIEJ ... A KLEJ I MARICHUANE WRZUCILI POD JEDO BO I TO I TO JEST NARKOTYKIEM .. SRODKIEM UZALEZNAIJACYM ... A MONAR JEST PO TO BY NARKOMANII NIE BYLO WSROD MLODYCH LUDZI ... CI LUDZIE ROBIA TYLE DOBREGO DLA WSZYSTKICH KTORZY POMOCY POTZREBUJA ... STARAJA SIE .... I UDAJE IM SIE .... NA TAKIE POSTEPOWANIE TO TYLKO DZIEKOWAC I SIE DZIWIC ALE DOBRA MOZE BYC W LUDZIACH ....
El Igorro (niezweryfikowany)
&quot;W przypadku kleju, marihuany czy twardszych narkotyków trzeba się uzależnić, aby istniało zagrożenie życia &quot; <br>Kolejna porcja bezdennej ignorancji ze strony nawiedzonej &quot;działaczki &quot;. Klej, mj, jeden grzyb - uzależnisz się - umrzesz! <br>Zgadzam się z postem poniżej - legalizacja może za 50 lat :(
... (niezweryfikowany)
&quot;W przypadku kleju, marihuany czy twardszych narkotyków trzeba się uzależnić, aby istniało zagrożenie życia &quot; <br>Kolejna porcja bezdennej ignorancji ze strony nawiedzonej &quot;działaczki &quot;. Klej, mj, jeden grzyb - uzależnisz się - umrzesz! <br>Zgadzam się z postem poniżej - legalizacja może za 50 lat :(
teeekla (niezweryfikowany)
KAZDA RZECZ KTORA W JAKIS POSOB ODURZA DANA OSOBE KTOREJ TO SIE PODOBA UZALEZNIA JA ... PODOBA CI SIE JARANIE GANDZI ? ? TO ROBISZ TO CZESCIEJ ... A KLEJ I MARICHUANE WRZUCILI POD JEDO BO I TO I TO JEST NARKOTYKIEM .. SRODKIEM UZALEZNAIJACYM ... A MONAR JEST PO TO BY NARKOMANII NIE BYLO WSROD MLODYCH LUDZI ... CI LUDZIE ROBIA TYLE DOBREGO DLA WSZYSTKICH KTORZY POMOCY POTZREBUJA ... STARAJA SIE .... I UDAJE IM SIE .... NA TAKIE POSTEPOWANIE TO TYLKO DZIEKOWAC I SIE DZIWIC ALE DOBRA MOZE BYC W LUDZIACH ....
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Tripraport

Las. Dom. Najbliższa okolica.

Jak wiemy 19 kwiecień 2013 to dzień, od którego minęło równe 70 lat, gdy Albert Hofmann wykonał swój pierwszy LSD trip na rowerze. Nasz wspaniały mądry wujek...
Doszłam do wniosku, że trzeba ten dzień nazwany przez użytkowników LSD ' Bicycle Day' uczcić.

20 kwiecień 2013.

  • Efedryna

  • Grzyby halucynogenne
  • Miks

Pozytywny nastrój, oczekiwanie głębokiego doświadczenia psychicznego. Sam w lesie w piękny, słoneczny dzień.

 

13:00, Cudowny, słoneczny dzień. Umiejscowiłem się w pięknym, pagórkowatym, kolorowo-jesiennym lesie i przyrządzam wywar z 85 ususzonych grzybków. Kilkanaście metrów pode mną płynie mały wodospad, a ptaki dają znać o sobie w leśnym zaciszu. Zalewam grzyby gorącą wodą z termosu i po odczekaniu chwili do ostygnięcia powoli wypijam.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Podejście jak zwykle piękne. Jedyne co mogło mi przeszkadzać to obecność domowników.

>>>Tam, gdzie rodzi się pomysł<<<

Po mojej pierwszej przygodzie z acodinem nie zraziłem się i postanowiłem spróbować jeszcze raz, tym razem czyste tabletki, bez mieszania z imbirem (według mojego doświadczenia imbir wzmacnia, ba, zmienia działanie narkotyków!) I postąpiłem prawidłowo, ponieważ ten trip przebiegł bardzo pomyślnie i przyjemnie. Dekstrometorfan pokazał mi swoją sympatyczną stronę, lepsze oblicze.