Lublin. W sądzie próbował przekazać koledze marihuanę

W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Lublinie doszło do niecodziennego zdarzenia. 19-latek próbował przekazać swojemu, konwojowanemu przez policjantów, koledze zawiniątko z marihuaną. Mieszkaniec Lublina odpowie teraz za posiadanie narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Kurier Lubelski
AG

Komentarz [H]yperreala: 
...ale punkty prawilności też są coś warte, nieprawdaż?

Odsłony

378

W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Lublinie doszło do niecodziennego zdarzenia. 19-latek próbował przekazać swojemu, konwojowanemu przez policjantów, koledze zawiniątko z marihuaną. Mieszkaniec Lublina odpowie teraz za posiadanie narkotyków.

Do zdarzenia doszło po godz. 13 w Sądzie Okręgowym przy Krakowskim Przedmieściu. Policjanci wychodzili wtedy z jednej z sądowych sal razem z konwojowanym mężczyzną. W pewnej chwili podszedł do nich znajomy konwojowanego, który chciał przywitać się ze swoim kolegą.

- Funkcjonariusze zauważyli, że usiłuje on również przekazać konwojowanemu zawiniątko koloru żółtego. Natychmiast je zabezpieczyli i zatrzymali młodego mężczyznę. Okazał się nim 19-letni mieszkaniec Lublina, który chciał przekazać swojemu koledze przebywającemu w areszcie śledczym marihuanę - relacjonuje Kamil Karbowniczek z KWP w Lublinie.

Zatrzymany trafił do komisariatu, gdzie przeprowadzono z nim dalsze czynności. Jeszcze w poniedziałek 19-latek usłyszał zarzut posiadania narkotyków. O jego dalszym losie zadecyduje Sąd. Mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

LittleQueenie

Ale w jaki sposób on w tym areszcie miałby to nawet zbakać?
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

To było jakoś w czerwcu. Toruń. Kolejne piwo z sokiem malinowym, w gorącym, południowym słońcu, rozkosznie zniekształcało myśli i obrazy. Powoli zbliżaliśmy się do dość obszernego lasu pod Toruniem, z zamiarem zebrania w nim jagód. Wzięliśmy nawet ze sobą gliniane miseczki kocura, ale i tak jedliśmy na poczekaniu. Przeszliśmy kawałek tego lasu, Mruku, Kocur, Słoniu, Dominik, no i ja. Dominik, naturalnie nawet tutaj przytaszczył ten swój idiotyczny aparat. Miał taki zwyczaj podrywania dziewczyn i doprawdy ujmuje mnie jego wiara w to, że tu także może się przytrafić okazja.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Pozytywny ale trochę zagubiony, oczekiwałem smoków. To było na początku sesji, niedługo przed trudnym egzaminem. Łączny czas doświadczenia to około 10 godzin.

Nie jestem ekspertem od dragów. Do tej pory moje jedyne narkotyczne przeżycia wynikały z marysi, alkoholu lub zbyt dużej ilości zielonej herbaty. Ostatnio jednak żarłocznie poszukuję nowych przeżyć, dlatego nie mogłem odmówić gdy mój dobry kolega, doświadczony kwasiarz, zaproponował coś mocniejszego. Kupiłem od razu dwa kartony i poprosiłem o tripmasterkę. Teraz wystarczyło poczekać do wtorku.

  • Ketony
  • Pozytywne przeżycie

Zażywane na spokojnie oraz w miare normalne samopoczucie.

Warto znaznaczyc na wstępie, iż wiele na temat tego związku słyszałem. Osobiście nie spodziewałem się, że zaskoczy mnie on tak pozytywnie po nieprzyjemnych wspomnieniach z ketonami.

Klasycznie T - 0  ( około godziny 20, mieszkanie kumpla).

  • Inne
  • Pierwszy raz

Lekkie podekscytowanie towarzyszące chęcią spróbowania nowej używki, początkowo na zewnątrz, chłodny dzień

Ten wpis jest ostrzeżeniem dla wszytskich i jednocześnie liczę na Twoją wyrozumiałość. Zwróć uwagę na pochylone teksty, może dadzą do myślenia. Chcę, abyś przeżył to razem ze mną.