ja pierwszy raz zapodałem połówkę (rzecz nazywała się OM i miała taki dziwny
wzorek) i pojechałem do Katowic.Cóż,było dziwnie,raczej lajtowo, udało mi
się dostrzec głębię trzeciego wymiaru(mam to do dziś - ten efekt nie mija)-
mój kumpel nazwał to 4D i to jest chyba najlepsze określenie.Do dziś też
pamiętam melancholijną podróż pociągiem przez brudny Śląsk z muzyką DCD na
słuchawkach,widok starych ,zczerniałych kamienic,brudnego słońca, zmęczonych
życiem współpasażerów ...eeh...
Konopie indyjskie pozwoliły przetrwać niezwykłym zabytkom
Elura to niezwykłe stanowisko archeologiczne w Indiach. Znajduje się tam zespół 34 świątyń wykutych w bazaltowej skale. W latach 600–900 n.e. zbudowano tam 17 świątyń hinduskich, w latach 400–800 n.e. powstało 12 świątyń buddyjskich, a w latach 800–1000 wykuto 5 świątyń dżinijskich.
Kategorie
Źródło
Odsłony
110Elura to niezwykłe stanowisko archeologiczne w Indiach. Znajduje się tam zespół 34 świątyń wykutych w bazaltowej skale. W latach 600–900 n.e. zbudowano tam 17 świątyń hinduskich, w latach 400–800 n.e. powstało 12 świątyń buddyjskich, a w latach 800–1000 wykuto 5 świątyń dżinijskich. Teraz naukowcy odkryli, że w zachowaniu niezwykłych zabytków ważną rolę odegrały konopie indyjskie.
Najnowsze badania wykazały, że do zaprawy murarskiej buddyjscy mnisi dodawali konopie indyjskie. Taką mieszaniną pokrywali ściany i sufity, które następnie zdobiono pięknymi malunkami. Okazało się, że to właśnie konopie spowodowały, że zaprawa nie uległa degradacji przez 1500 lat, jakie upłynęły od wybudowania świątyń.
"Elura to zachwycający przykład architektury wykutej w skale. To dowód na wyobraźnię i artyzm twórców", stwierdzili badacze. Na potrzeby najnowszych eksperymentów wykorzystali najnowsze techniki, jak spektroskopię podczerwoną czy stereomikroskopię do zbadania zaprawy pokrywającej ściany. Udało im się zidentyfikować gatunek konopi wykorzystanych przez budowniczych i stwierdzili, że to "Cannabis sativa zapobiegła zniszczeniu Elury przez insekty."
Specjaliści stwierdzili, że włókna konopi mają lepszą jakość i wytrzymałość niż włókna innych roślin. Ponadto powodują, że zaprawa lepiej przylega do ścian. Taka mieszanina "magazynuje ciepło, jest ognioodporna i absorbuje około 90% dźwięków z powietrza, zapewniając mnichom spokojne, przyjemne środowiska do życia w Elurze", czytamy na łamach Current Science.
Już z wcześniejszych badań wiemy, że mieszanina zaprawy i konopi może wytrzymać 600–800 lat, co wyjaśnia, dlaczego świątynie przetrwały w dobrym stanie tak długo, mimo zmieniających się niekorzystnych warunków atmosferycznych. "Elura pokazuje, że 10% takiej zaprawy może przetrwać nawet ponad 1500 lat", mówi Rajdeo Singh, chemik-archeolog.
Już w VI wieku artyści zorientowali się, że cannabis pomaga regulować wilgotność, odstrasza insekty, nadaje ścianom ognioodporności, a jednocześnie pozwala im oddychać. Dodatek tej rośliny jest kluczowy, co pokazuje przykład nieodległej Ajanty. Tam do zaprawy nie dodawano konopi i insekty zniszczyły co najmniej 25% malunków naściennych.