Wyjechałyśmy na tydzień za miasto. Postanowiłyśmy uczczić wakacje krótkim wypoczynkiem w spokojnej okolicy, i w ciągu jednego z letnich wieczorów urozmaiciłyśmy sobie pobyt tam słynnym Acodinem.
Widząc graczy biegających po okolicy, próbujących chwytać, pokonywać i trenować stworzenia, które tylko oni widzą, nietrudno pomyśleć o nich, że muszą być pod wpływem jakiejś substancji...
Oparta o ideę "rzeczywistości rozszerzonej" gra Pokémon GO podbija świat. Widząc graczy biegających po okolicy, próbujących chwytać, pokonywać i trenować stworzenia, które tylko oni widzą, nietrudno pomyśleć o nich, że muszą być pod wpływem jakiejś substancji.
Jak zatem można było oczekiwać, holenderscy producenci narkotyków rozpoczęli produkcję tabletek w kształcie pokemonów — sprzedając je w dodatku bardzo tanio.
Pigułki, jak donosi Mirror, są kombinacją MDMA i 2C-B, syntetycznej substancji psychodelicznej, której działanie przypomina niektóre euforyczne efekty MDMA, wywołując jednocześnie halucynacje wzrokowe.
Holenderscy producenci leków sprzedają tabletki w ciemnej sieci w cenie około 1£ za sztukę. Dystrybutorzy w Wielkiej Brytanii skupują je, płacąc bitcoinami, a nastepnie sprzedają w kraju w cenie 5£ .
Najłatwiej spotkać żółte pigułki z Picachu, ale dostępne są również inne kształty.
Nie jest pierwsze raz, gdy pokemony stają się wzorem pigułek: w roku 2010 pojawienie się żółtych Picachu odnotowano w Stanach Zjednoczonych. Roku później pojawiły się wersji niebieskiej i fioletowej.
W Holandii i Niemczech tłoczy się setki tysięcy tabletek, które następnie trafiają do nas... Szanse ich przechwycenia są raczej znikome.powiedział Mirror szef gangu narkotykowego z Manchesteru.
Sprzedając je za piątaka od sztuki robimy szybką kasę. Popyt jest ogromny. Pigułki powróciły w wielkim stylu.
Wakacje dwa lata temu spędzane na wsi u dziadków koleżanki, zero jakiejkolwiek presji i stresu. Zdecydowałyśmy się na DXM bo będąc tam nie miałyśmy dostępu do niczego innego co umiliłoby nam pobyt na łonie natury
Wyjechałyśmy na tydzień za miasto. Postanowiłyśmy uczczić wakacje krótkim wypoczynkiem w spokojnej okolicy, i w ciągu jednego z letnich wieczorów urozmaiciłyśmy sobie pobyt tam słynnym Acodinem.
Witam
Bohaterowie: L -czyli ja (180cm 60kg 16lat) i H - czyli kumpel (185cm 70kg 18lat) i Mef czyli Mefedron
Spokojnie i cicho- noc, pierwszy śnieg za oknem, w pokoju ciepłe łóżko czeka na mnie.
OPIS ZMIANY I TEGO, CO MI DAŁA
(Pomiń jeśli interesuje Cię tylko część "właściwa" opisu i leć do nagłówka "zaczynajmy ;)"
Przeżywszy ostatnią banię na cannabis, począłem zastanawiać się, jak można odmienić los moich faz. Zaniepokoiło mnie lekko, że niegdyś każda, dosłownie każda przbierała zupełnie inny obrót, a im więcej palę, tym więcej następne tripy mają elementów wspólnych. Tak samo z deksem.
Około 4 rano wypiłem na sen słabą herbatę z Mulungu. Wstałem o 12 i zjadłem trochę wołowiny i ryżu co może spowolnić i/lub osłabić działanie.
T=13:55
T+0min
Sampla 250mg dzielę na dwie równe kreski, jedną z nich na pół, odmierzoną porcję wrzucam do szklanki, zalewam wodą, piję i popijam przygotowanym wcześniej napojem. Smak gorzko-kwaśny inny niż 2C-B. Mam nadzieję, że Mulungu nie wpłynie za bardzo na trip - w internecie nie ma zbyt wielu informacji na temat interakcji z psychodelikami.
T+27min