Holenderski naukowiec na tropie pigułki wywołującej orgazm

Woody Allen rozśmieszał świat orgazmotronem w jednym ze swych kultowych filmów, ale holenderskiemu profesorowi Gert Holstege, pracującemu nad pigułką wywołującą orgazm wcale nie jest do śmiechu i na śmiertelnie poważnie traktuje swoje odkrycie

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

4144

Jak napisała holenderska gazeta "De Telegraaf" - Holstege pracujący w Królewskim Uniwersytecie w Groeningen doszedł do wniosku, że orgazm oddziałuje podobnie na mózg i jego doznania jak działka heroiny. Skoro tak - wywnioskował - to można stworzyć pigułkę, która pomogłaby osiągnąć orgazm osobom starszym oraz ludziom z zaburzeniami orgazmu.

Zanim jednak zdecydował się podać do wiadomości publicznej swoje odkrycie, przeprowadził żmudne badania na ochotnikach. Uprawiali oni seks pod czujnym okiem profesora i specjalnego skanera, który badał zachowanie ich mózgów. Mężczyźni-ochotnicy byli proszeni o dojście do wytrysku w ciągu siedmiu minut, co nie sprawiało im specjalnej trudności.

Odkrycie holenderskiego badacza - jeśli zaowocuje stworzeniem pigułki orgazmowej - może zrewolucjonizować nie tylko seksuologię, ale życie seksualne ludzi w podeszłym wieku. Profesor uważa bowiem, że wielu ludzi chciałoby uprawiać seks aż do śmierci, tylko na przeszkodzie stoi fakt, że w pewnym wieku w normalnych warunkach orgazm jest już poza zasięgiem.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

QrA (niezweryfikowany)

i wszyscy na starość będą heroinistami ;)
KillaBeeZ (niezweryfikowany)

&quot;Mężczyźni-ochotnicy byli proszeni o dojście do wytrysku w ciągu siedmiu minut, co nie sprawiało im specjalnej trudności.&quot; <br> <br>a to chyba napisała jakas zawiedziona zonka ktorej stary wytrzymuje gora 4 minuty hehhe!
Dec (niezweryfikowany)

&quot;w pewnym wieku w normalnych warunkach orgazm jest już poza zasięgiem. &quot; hmm..chujowo byc stary
.chudy. (niezweryfikowany)

i tak po za holandią pewnie ta piguła będzie nielegalna /mogę się mylić, ale u nas ko$ciuł się przypierdoli do tego
AT (niezweryfikowany)

pachnie mi tu pokojową nagrodą nobla
triple_og (niezweryfikowany)

pachnie mi tu pokojową nagrodą nobla
molty (niezweryfikowany)

Na baby to nie działa? <br>No bo jeśli zadziała, to feministki już pewnie zacierają ręce i cieszą się, że w kolejnej dziedzinie będą mogły uniezależnić się od chłopa, albo przynajmniej wiadomej maszynki jednoznacznie chłopa przypominającej (przynajmniej kawałek). Hehehhhh, zawsze mnie ta sekta śmieszyła ;&gt; <br> <br>Btw. Co by sie stało po przedawkowanu takiego specyfiku?
Pipu (niezweryfikowany)

ja bym wrzucil garsc tych pigulek do gara przed nie dzielnym obiadkiem ale przy jedzeniu byla by wielka beka
behind (niezweryfikowany)

I WSZYSCY NA STAROSC BEDA ORGAZMINISTAMI PRZED POLUDNIEM PO POLUDNIU DO SNAIADNIA PO OBIEDZIE <br> <br>I JACY WSZYSCY BEDA SZCZESLIWI JA JESTEM ZAAAA!!!!!!!!!!!!! <br>PEACE...
Pipu (niezweryfikowany)

I WSZYSCY NA STAROSC BEDA ORGAZMINISTAMI PRZED POLUDNIEM PO POLUDNIU DO SNAIADNIA PO OBIEDZIE <br> <br>I JACY WSZYSCY BEDA SZCZESLIWI JA JESTEM ZAAAA!!!!!!!!!!!!! <br>PEACE...
ja vol (niezweryfikowany)

ja bym wrzucil garsc tych pigulek do gara przed nie dzielnym obiadkiem ale przy jedzeniu byla by wielka beka
fizi (niezweryfikowany)

a co z waleniem konia ?
KAKTUS (niezweryfikowany)

I WSZYSCY NA STAROSC BEDA ORGAZMINISTAMI PRZED POLUDNIEM PO POLUDNIU DO SNAIADNIA PO OBIEDZIE <br> <br>I JACY WSZYSCY BEDA SZCZESLIWI JA JESTEM ZAAAA!!!!!!!!!!!!! <br>PEACE...
Zajawki z NeuroGroove

Na wstępie pragnę poinformować, że jest to mój pierwszy TR, który napisałem wspólnymi siłami z 'jak napisać trip raport' także proszę o wyrozumiałość

Do rzeczy:

...

SET & SETTING: Dobrze znany park, pobliskie osiedle, towarzyszem był kolega

(w dalszym tekście oznaczany jako K.) na końcówce tripu, czerwcowe popołudnie, całość wynikła na spontanie, w planach miałem po prostu spotkanie ze starym kolegą, nastrój raczej dobry,

  • MDMA
  • Przeżycie mistyczne

''Wolny dzień'', ładna słoneczna pogoda, wszyscy domownicy są obecni- uznałem, że nie będę się tym przejmował. Przygotowywałem się do tego doświadczenia już od paru dni, tj. medytacja, ćwiczenia, rozciąganie, joga, kąpiele kontrastowe.. Wychodziłem z zamuły po suto przepalanym i lekko przepijanym miesiącu, zwiększone spożycie wody, zdrowsze jedzenie, lekki detox. Nastawienie umysłu: dobry, aczkolwiek miałem trochę wątpliwości, trochę się tego obawiałem. Mój dom, podwórko, okolice, natura.

Candyflipping- mix bardzo znany, wychwalany i polecany. Przymierzałem się do niego już pare razy, lecz jakoś zawsze musiało coś wypaść..
Od dłuższego czasu zżerała mnie ciekawość, chciałem zobaczyć, doświadczyć tego, o czym mówili mi ludzie, o czym czytałem i pytałem wielu podróżników, ''co'', ''jak'', ''kiedy'', ''aha, dobra, dzięki''
Więc wiem co z czym się je, kiedy wrzucić, ile wrzucić.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

lekki stres , ciekawość , chęć odczucia mocnych halucynacji miasto / aglomeracja / las

 

02.09.2020

Chcę wam przedstawić historię mojego pierwszego razu z benzydymią .

Krótki wstęp o mnie :
Jestem 17 latkiem mieszkającym w aglomeracji średniego miasta .
Mieszkam w domu jedno rodzimym , teren wokół mojej " wioski" to głównie lasy , mamy rzeczkę i pola . Autobus jeździ , chodniki , latarnie są , mamy 2 sklepy a więc nie jest tak źle . Mam małą paczkę znajomych z którymi się spotykam średnio co drugi dzień . Tyle chyba wystarczy więc opowiem wam tą pojebaną historię.

  • Bromo-DragonFLY
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Miks

wolna chata - perspektywa odkrycia czegoś nowego - ja i 4 kumpli - V który tylko pali i S który pali i wrzuca 4 saszety benzy (ekstrakcja)

Zaczynamy: 
Przychodzi do mnie V. 
12:00 leci połówka papiera zapijana na pusty żołądek zdrową ilością coli i pierwsze dwa nabicia palenia 
12:40 odrobina zmiana płynności postrzegania obrazu - a może tylko wkręt? 
13:00 idziemy do apteki po aco i do sklepu po browar 
13:30 wrzucamy aco - przez pierwsze kilkanaście minut wrzucam 10, potem dochodzi w międzyczasie (przez ok. godzinę) kolejne 10 czyli w sumie 300 mg 
13:40-13:50 - ewidentne drobne haluny - ruchy firanek delikatne poruszanie się przedmiotów na które się nie patrzysz