Dobry donos

Rozmowa z Kateriną Ringer o sposobach na narkotyki w szwedzkiej szkole.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza
Maria Kruczkowska

Odsłony

3221

Dobry donos


Maria Kruczkowska: Czy i szwedzka szkoła przeżywa falę narkomanii?
Katerina Ringer * : Nie jest tak źle jak w latach 70., ale dmuchamy na zimne. Każdy, od dyrektora, pielęgniarki, pedagoga po nauczycieli, dużo na ten temat wie, bo ukończył kurs o uzależnieniach. Uczono nas, jak rozpoznawać, że dziecko jest pod wpływem używek, jak rozmawiać z rodzicami, jak i gdzie zgłaszać takie wypadki. Każda szkoła musi opracować własny program walki z uzależnieniami. Bez tego żadna szkoła prywatna nie dostanie zgody na działalność. Cztery razy w roku do szkół przychodzą specjaliści z ośrodka walki z narkomanią. Dzieciom powtarza się, że ich obowiązkiem jest sygnalizować każde niepokojące zachowanie kolegów.

Jak szkoła się dowiaduje, który z uczniów bierze?
- Kolega zaniepokoił się i powiedział albo na- uczyciel coś zauważył. W Polsce poczucie solidarności wobec dorosłych jest silniejsze niż w Szwecji - dziecko nie powie nic, boi się podpaść kolegom. Szwedzka szkoła tym się jeszcze różni od polskiej, że grupa mająca kontakt z używkami jest naprawdę odizolowana i nauczycielom łatwo zauważyć, że dołączył do niej nowy uczeń.

Nauczyciel usłyszał, że uczeń palił marihuanę.
- Wzywa go na rozmowę. Może się zaprzeć, wtedy nauczyciel mówi: "przykro mi, ale musisz sobie zrobić test". Marihuana długo zostaje we krwi, nawet jeśli był to jeden papieros. Gorzej z twardymi narkotykami. Uczeń ma prawo spytać, kto "na niego doniósł". Jeśli nauczyciel - nie ma powodu tego ukrywać. Jeśli inny uczeń, chroni się jego anonimowość. W Szwecji nie wyrzuca się ucznia, który coś zażył. Nie obniża się ocen, nawet ze sprawowania.

A jeśli okaże się, że uczeń rzeczywiście palił?
- Pedagog zawiadamia rodziców, służby socjalne państwowe lub kościelne, policję. Zbiera się rada szkolna: nauczyciele, rodzice i przedstawiciel uczniów. Decydują, czy wystarczy, by był pod kontrolą w szkole i poza nią, czy ma się poddać detoksykacji w szpitalu. Mamy ustawę, która pozwala umieszczać dzieci w ośrodkach terapeutycznych nawet bez zgody rodziców. Winny wie, że będzie od tej pory obserwowany. Musi ponawiać testy, stawiać się na rozmowy.

Staje się czarną owcą?
- Nie, inne dzieci będą mówiły, że Lars jest cool, ale same nie pójdą w jego ślady.

Jakie są podstawowe różnice w podejściu polskiej i szwedzkiej szkoły do problemu?
- Bagatelizujecie problem trawy. W Szwecji nie ma rozróżnienia na narkotyki miękkie i twarde. No i łatwy dostęp do narkotyków. Moja 15-letnia córka, dobra uczennica świetnego liceum, mówi, że narkotyki proponowano jej już co najmniej dziesięć razy. I to nie żadni dealerzy, jak w Szwecji, ale rówieśnicy. Mam też wrażenie, że nie zawsze zawiadamia się rodziców i nie daje uczniom możliwości wykazania, że posądzenie było niesłuszne. Pozostają niesprawdzone plotki.

* Katerina Ringer, nauczycielka, obywatelka szwedzka, od sześciu lat mieszka w Polsce Rozmawiała Maria Kruczkowska

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

hmm (niezweryfikowany)
troche chore, ale uwazam ze gowniarze nie powinni z dragi sie zabierac, ale tak po 18 dac wolny wybor, hmm moze wczesniej nawet, ale zalezy jakie (np. mj)
Zajawki z NeuroGroove
  • Mefedron

Ustawiam kategorię na Mefedron bo ponoć Shot (ze SmartXShopu) na 100% się z niego składa. Jeśli coś pomyliłem - proszę moderację o poprawkę.

Substancja: Shot 300mg [prawdopodobnie mefedron] - jako rozbudowa wątku bo zajebiście mało ludzi o tym pisze na forum..

Set&setting: po pracy, godzina 16:00, chwila na relaks - lekko glodny ale mam dobry dobry humor

Dawkowanie: 3 razy po ~100mg w roznych odstepach + jeszcze raz 3x100mg :)

Personalia: 20 lat, okolo 70kg wagi

  • Adrenalina

N/N

Wpis usunięty z powodów prywatnych.

  • Grzyby halucynogenne

Substancja: Grzyby w ilości 100 sztuk na głowę.




  • Powój hawajski


LSA w postaci wilca purpurowego (ipomea purprea) firmy plantico.


Wyprawa planowana była przez dłuższy czas i odkładana w nieskończoność dzięki moim domniemanym współtowarzyszom (miało być ich trzech o zrobił się jeden, nazwę go „zdziwiony”).


randomness