Akcja polskiej i czeskiej policji. Narkotyki na granicy i kierowcy pod ich wpływem

Zmasowana kontrola graniczna wróciła w ostatni wtorek na przejścia graniczne z Czechami w powiecie nyskim. Efekt: zatrzymane narkotyki i kierowcy pod ich wpływem.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

nto.pl
Krzysztof Strauchmann

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

422

Zmasowana kontrola graniczna wróciła w ostatni wtorek na przejścia graniczne z Czechami w powiecie nyskim. Efekt: zatrzymane narkotyki i kierowcy pod ich wpływem.

Mimo strefy Schengen na jeden dzień na wszystkie dawne przejścia graniczne w powiecie nyskim wróciły w ostatni wtorek, 23 października, kontrole graniczne.

W polsko - czeskiej akcji „Granica” uczestniczyli policjanci z Jesenika i Ołomuńca oraz policjanci i celnicy z Nysy, Kłodzka i Ząbkowic Śląskich.

Kontrolę narkotykową wspomagały cztery specjalnie wyszkolone psy z przewodnikami. Sprawdzano wybrane samochody na całym terenie od przełęczy Trawna w Górach Złotych po Zlate Hory koło Głuchołaz. Celem kontroli było ujawnienie transportu nielegalnych towarów, głównie narkotyków.

Jak informuje rzecznik policji państwowej w Jeseniku por. Teresa Nueubauerova skontrolowano w sumie 150 samochodów.

W trzech zatrzymano kierowców pod wpływem metaafetaminy, bardzo popularnego ostatnio narkotyku.

W dwóch pojazdach znaleziono też susz marihuany. W 10 przypadkach policjanci stwierdzili też wykroczenia drogowe. To kolejna taka akcja polskich i czeskich policjantów.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

klp (niezweryfikowany)

Wyniki prawie zerowe- więcej by znaleźli przy wjeździe do większego miasta.
Zajawki z NeuroGroove
  • Pierwszy raz
  • Szałwia Wieszcza

Nastawienie na nowe przeżycia, wieczór z kumplem, pozytywne nastawienie i lekki stres.

Moja wiedza na temat szałwii w momencie testu była dość szeroko zakrojona. Jak zwykle przed przystąpieniem do próbowania czegokolwiek nowego muszę wiedzieć o tej substancji tak wiele jak tylko się da. Miałem za sobą już jedną nieudaną próbę z tą rośliną, jej powodem prawdopodobnie było użycie taniego niestandaryzowanego ekstraktu. Prawdopodobnie ze względu na to i tym razem nie do końca wierzyłem, że wszystko się uda. Około godziny 18 dotarłem na wyznaczone na tripa miejsce, które było znane mi już z kilku kwaso-tripów. Mieszkanie w bloku na obrzeżach centrum.

  • Dekstrometorfan
  • Kodeina
  • Miks
  • Sertralina

lekkie fizyczne zmęczenie upalnym dniem, wczesny wieczór,pokój z otwartymi oknami, miło nastawiające towarzystwo siostry i to znane wielu osobom uczucie chęci by teraz było lepiej niż poprzednim razem

Nie wiem, czy powinno mnie to martwić, ale bardzo lubię to uczucie uspokojenia w ciągu dnia. To, które pozwala łatwiej mi znieść każde niepowodzenie. To, które stało się złotym zdaniem powtarzanym w myślach zawsze, gdy przypominam sobie swoją słabość. Świat może mi robić co chce, podczas gdy ja mam na niego najlepsze antidotum w postaci stwierdzenia, że dziś i tak coś sobie wezmę;) Tak było i w tym przypadku, którego zaistnienia w nie żałuję w najmniejszym nawet stopniu.

  • Dekstrometorfan
  • Gałka muszkatołowa
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Retrospekcja
  • Szałwia Wieszcza

---

Od zawsze czułem, że jestem jakiś inny. W pozytywnym, ale i negatywnym tego słowa znaczeniu- moja inność oznaczała bowiem ogromną wyobraźnię, dociekliwość, kreatywność, ponadprzeciętną inteligencję i empatię, ale z drugiej strony- lękliwość, nadpobudliwość, wycofanie społeczne i poootężny nieogar.

Jednym z moich najwcześniejszych wspomnień jest waterboarding, heh. Nie to, że stara mnie torturowała czy coś xD Śniło mi się to, bardzo często, po prostu, z bardzo dużą ilością szczegółów i bardzo dokładnym uczuciem dławienia się wodą. Dziwne.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Spokojny pokój, całkowite rozluźnienie i pozytywne nastawienie, dobra muzyka i brak jakichkolwiek przeszkód...

Po udanej pierwszej próbie z DXM mam ochotę na więcej... 20 tabletek, 300mg, czyli ok. 5mg/kg daje stabilne 2 Plateau. Postanawiam wziąć razem z koleżanką (nazwijmy ją K). Zaczynamy wcześnie, by w południe być już w miarę ogarnięci. O 7 przychodzę do Niej, rozmawiamy, idziemy po chipsy, tymbarka i jesteśmy troszkę przed 10. Mamy wolny zamknięty pokój, możemy słuchać muzyki, w jej domu jest jej mama, lecz luźno podchodzi do sprawy.

 

10:10 PM

randomness