No więc minęły 3 tygodnie od pierwszej 450... Sobota 6.12.2003

W ramach rozpoczętej w ubiegłym roku walki z nielegalnie działającymi aptekami i sklepami z medyczną marihuaną w Detroit zamknięto już 167 takich lokali. Kolejnych kilkadziesiąt ma zostać zamkniętych w przyszłości.
W ramach rozpoczętej w ubiegłym roku walki z nielegalnie działającymi aptekami i sklepami z medyczną marihuaną w Detroit zamknięto już 167 takich lokali. Kolejnych kilkadziesiąt ma zostać zamkniętych w przyszłości.
Melvin Butch Hollowell z miejskiego biura prawnego wyjawił, że w sumie w 2016 r. zidentyfikowano 283 tego typu sklepów, z czego wszystkie były nielegalne. – Wysłałem wówczas pismo do każdego z nich, w którym stwierdziłem, że jeśli nie mają w pełni licencjonowanego obiektu, działają na własne ryzyko – oznajmił.
Jak podkreślił, w najbliższych tygodniach zamkniętych zostanie 51 lokali. Łącznie będzie to już 218 sklepów, które przestały funkcjonować. Miasto zbliży się w ten sposób do wyznaczonego sobie celu, aby w Detroit było maksymalnie 50 sklepów z medyczną marihuaną na sprzedaż.
Nowe przepisy dotyczące medycznej marihuany weszły w mieście w życie 1 marca 2016 r. Wymagają one od właścicieli sklepów uzyskania licencji na prowadzenie tego typu działalności. Zakładają też możliwość funkcjonowania jedynie w odległości co najmniej tysiąca stóp od kościoła, szkoły, parku, sklepu monopolowego, biblioteki, przedszkola itp. Poza tym muszą być zamykane o 20:00.
Szacuje się, że w całym stanie Michigan z medycznej marihuany korzysta ponad 244 tys. osób.
No więc minęły 3 tygodnie od pierwszej 450... Sobota 6.12.2003
Pozytywne nastawienie, był to mój drugi trip na kwasie, pierwszy poza domem. Jedyne czym się stresowałem to reakcją mojego kolegi, który pierwszy raz brał LSD a wcześniej miał styczność tylko z marihuaną i używkami dla szaraków (alkohol, nikotyna, kofeina)
Oboje z kolegą byliśmy długo zafascynowani sposobami zmian percepcji i stanu ducha. Fascynowało to nas ale jednocześnie preferowaliśmy pozostawiać to w sferze fantazji bo przecież "skąd my to ogarniemy?" "nie chcę skończyć jak ćpun" "a co jeśli mam jakąś chorobę psychiczną?". No ale cóż, los bywa zaskakujący i skończyło się na tym, że zdobyłem możliwość ogarnięcia LSD. Mój pierwszy raz z tą substancją był niesamowity, aczkolwiek jak jest opisane w "Doświadczenie" ,był to połowiczny efekt WOW.
Ten TR znalazłem na hyperreal i postanowiłem go tutaj umieścić i ukazać wszystkim tutaj , nie ja go pisałem. xD
Sam w pustym domu, własny pokój. Pełen komfort psychiczny
Słowem wstepu
Dość już dawno nie udało mi się naćpać dysocjantami. Lubię tą grupę narkotyków, ale ostatnimi czasy potrzebuję do pełnego zdysocjowania się dobrych warunków. Warunki w końcu się znalazły, znalazła się i paczka acodinu. Zazwyczaj wsuwam sobie 2, ale tym razem postanowiłem uskutecznić wzmacnianie dysocjantu dysocjantem. Testowałem już ten miks, jednak w zbyt dużych dawkach - totalna amnezja. Miałem nadzieję, żetym razem stosunek faza/pamięć będzie nieco lepszy.