Warszawa, Poniedziałek 25.04, godzina 15:00. Zapraszamy na spotkanie podsumowujące Wysłuchanie w Parlamencie Europejskim.
Warszawa, Poniedziałek 25.04, godzina 15:00. Zapraszamy na spotkanie podsumowujące Wysłuchanie w Parlamencie Europejskim.
Kilka dni po Wysłuchaniu Publicznym w Parlamencie Europejskim zapraszamy na spotkanie w Warszawie na którym wspólnie z zaproszonymi ekspertami zastanowimy się nad tym co raport Catani i reforma strategii narkotykowej może oznaczać dla polskiej polityki narkotykowej. Spróbujemy także zastanowić się jak będzie wyglądać polityka narkotykowa Unii za pięć lat. Spotkanie rozpocznie się krótkim sprawozdaniem z Wysłuchania w Parlamencie Europejskim, po którym nastąpi szersze omówienie reformy polityki narkotykowej w Europie. W dalszej części spotkania spróbujemy wspólnie z naszym gościem Panem Piotrem Jabłońskim, dyrektorem Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii i członkiem Horyzontalnej Grupy ds. Narkotyków UE, podobnie jak na Wysłuchaniu zastanowić się w jaki sposób Nowy Plan Działania (2005-2009) uzyska swój cel znaczącej redukcji społecznego i zdrowotnego ryzyka związanego z konsumpcją i dystrybucją narkotyków w Polsce. Następnie wspólnie z ekspertami przeprowadzimy dyskusję nad obecnymi problemami związanymi z obecną polityką narkotykową oraz tym jak ich zdaniem wyglądać będzie polityka Unii za 5 lub 10 lat.
Spotkanie odbędzie się w Poniedziałek 25 Kwietnia 2005 roku w godzinach 15:00 do 17:00.
Wszystkich zainteresowanych uczestniczeniem w spotkaniu prosimy o kontakt najpóźniej w Piątek - 22 Kwietnia 2005.
Kto powinien przybyć na spotkanie:
*osoby dotknięte lub zaniepokojone obecną polityką narkotykową, aby zwrócić uwagę na swoją sytuację, podzielić się doświadczeniami z tym jak obecna polityka pomaga im w życiu i zadać kilka niewygodnych pytań urzędnikom i politykom
*dziennikarze zajmujący się problemami społecznymi, aby poznać problemy i opinie użytkowników narkotyków od nich samych oraz zapoznać się z stanem i przewidywanym postępem reformy polityki narkotykowej w Polsce i Europie.
*terapeuci, aby podzielić się swoimi uwagami i doświadczeniami i podyskutować o przyszłej strategii narkotykowej
*działacze organizacji społecznych, aby zapoznać się z problemami jednej z najbardziej zagrożonych wykluczeniem grup społecznych
*politycy, aby skonfrontować swoją wizję polityki narkotykowej z tymi których dotyczyć ona będzie najbardziej
*osoby pragnące przyczynić się do reformy, aby poznać sytuację i podyskutować na temat możliwości pomocy
Substancja: cannabis (1/3grama pachnącej, naturalnej marihuany).
W&N (Wystrój I Nastrój): początki jesiennej chandry gdzieś na bezdrożach.
Doświadczenie: cannabis, łysiczka lancetowata, chloroform, salvia i kilka innych dziwnych substancji.
Podobno "Polacy są tak agresywni, dlatego, że nie ma słońca" - coś w tym jest bo ilekroć przychodzi jesień nachodzi mnie wielka chandra. Co roku coraz mocniej czuję, że kolejnej zimy w naszym klimacie nie przetrzymam.
Spożycie podczas śniadania
Kontynuacja spowiedzi z mojej terapii LSD. Po szerszy kontekst zapraszam do części pierwszej :)
Biorę głęboki oddech i czuję, jak mroźne powietrze zamraża mi smarki. Siedzę na zimnym moście i oglądam, jak tory wiją się w stronę horyzontu, migoczący szron zwraca na siebie uwagę i nawet czasem jakiś brudny pociąg leniwie śmignie mi pod butami. Żegnam słońce, które znika mi z oczu, obserwuję ostatnie rysy pomarańczowego błysku by w końcu ostatni raz olśniło złote wstęgi torów.
nastawienie pozytywne, ciekawy doświadczenia, umysł otwarty, trip łóżkowy
Postanowiłem napisać w tym miejscu trip raport. Dla potomnych, może dla samego siebie. Fajnie, że są takie miejsca. Wiedza cenna, dla wybranych. Wklepuje literki, zobaczymy, co wyjdzie. Nie pamiętam dnia, godziny podane na oko, dawki też odmierzane w ten niemądry sposób. Uznałem, że nawet jak machnę się o te 20 mg, nic mi się nie stanieGodzina przyjęcia = T=20:00. Umownie.
Słowem wstępu: przygodę z kodeiną zaczęłam parę miesięcy temu, początkowo dwie-trzy tabletki Antidolu lub Thiocodinu na łatwiejsze zaśnięcie i żeby zlikwidować wieczorny głód. Z czasem tabletek było więcej, aż wreszcie zaczęłam robić ekstrakcję. Najpierw z 1,5 opakowania, potem z 2. Ale w sumie nie było to nic ciekawego - po prostu wychillowanie na wieczór. A wczoraj uznałam, że muszę wreszcie coś naprawdę mieć z picia tego obrzydlistwa, więc wzięłam trzy opakowania...
