Podziękowania dla Artura Radosza

Artur Radosz poświęcił 2 lata swojego ŻYCIA dla Ruchu Na Rzecz Legalizacji Konopi KANABA, które stało się ruchem walczącym o sprawiedliwą i efektywną politykę narkotykową. Podziękujmy mu!

Tagi

Odsłony

2112

Artur Radosz poświęcił 2 lata swojego ŻYCIA dla Ruchu Na Rzecz Legalizacji Konopi KANABA, które stało się ruchem walczącym o sprawiedliwą i efektywną politykę narkotykową. Podziękujmy mu!

Artur poświęcił swoje bardzo atrakcyjne życie zawodowe, zdrowie i cały swój czas dla walki o nasze wspólne cele. Mimo, że jego altruistyczna postawa zrujnowała mu życie nadal prosimy go o to, by został choćby jeszcze na te najważniejsze miesiące, bo zdajemy sobie sprawę, że bez niego ten ruch nie ma szans funkcjonować choćby po części tak, jak funkcjonował dotąd. Niezależnie od decyzji: DZIĘKUJEMY CI!

Konstanty Dekster-Berkowicz
Krzysztof M. Pobieżyński
andrzej0700

Podpisujcie się (imiennie, bądź pseudoniem)
za pomocą wiki, lub używając "DODAJ KOMENTARZ" pod artykułem!!

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

O mnie:18 lat,mezczyzna

Doświadczenie:8 miesiecy palenie marihuany(mialem moze z 3 tyg przerwy,reszte czasu palilem),kilka razy amfetamina,12 razy tebletki

  • LSD-25

Pamiętam mojego pierwszego kwasa - czarny kryształ, na którego namówił mnie J. Bardziej się bałam, niż chciałam rzeczywiście spróbować. Pamiętałam niektóre bad tripy grzybowe, poza tym mam paranoiczno-histeryczną osobowość i bardzo często sama sobie coś wkręcam ;-)

Pojechałam do J. Zjadłam ową magiczną czarną kropeczkę [J.też wziął] i czekam. Niebieskie światełko, muzyczka, dom, `strażnik`J. obok [na wypadek Panicznej Paranoi] - niby komfort, ale czułam się spięta. Nie znałam J. zbyt dobrze, byłam trochę zasznurowana.

  • Yerba mate

zrobiłem, wypiłem, było fajnie

  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Ulubiony bar, same znane osoby, siedlisko największych alkoholików, ćpunów i degeneratów w dzielnicy.

     Blu bli bla (bełkot), co się dzieje? Gdzie ja jestem? W aucie. Rozglądam się pijackim wzrokiem. Obok leży zgięty kumpel, z przodu moja siora, kieruje kumpel. Wszyscy w stanie nietrzezwości. Z wyjątkiem kierowcy, który nie pił tylko jarał. Już wiem. Noo taaa, przecież piątek...

randomness