Szczegółowy opis hodowli konopi indyjskich w domu. Niestety jeszcze nie
ukończony...
Hey Yeauteaks!!!
Liczba ludzi, którzy uprawiają konopie
we własnym zakresie ciągle się powiększa. Niektórzy z nich hodują ją w
małych, skromnych ogródkach na własny użytek, inni na większą skalę i dla
celów bardziej "komercyjnych". Największe osiągnięcia w eksperymentalnych
hodowlach konopi zostały osiągnięte w Holandii, gdzie były doskonalone
przez lata. Dlatego holenderski materiał jest uważany za jeden z najlepszych
na świecie.
Poza tradycyjną uprawą w ziemi wypracowane
i udoskonalone zostały w Holandii inne metody hodowli konopi stosowane
coraz częściej i przynoszące zaskakująco dobre efekty. To tgz. uprawy hydroponiczne,
które są "czystą" i skuteczną drogą do znacznego zwiększenia plonów z uprawy.
Jednak uprawy hydroponiczne wiążą się z dużymi kosztami
i trudno dostępnymi materiałami - o nich więc przy innej okazji...
Alternatywą hodowli hydro jest w naszych
warunkach hodowla "indor" na której temat napisano w Polsce jak dotąd niewiele,
a jeśli już natkniemy się na polskojęzyczną literaturę o tej tematyce łatwo
możemy przekonać się o tym, że nadaje się ona wyłącznie do usypiania niegrzecznych
dzieci. Osoba której hobby jest marihuana niekoniecznie musi wiedzieć co
to jest "cykl kwasu glioksalowego" lub "potencjał oksydo-redukcyjny" -
wystarczy jej niezbędne minimum wiedzy
pozwalającej osiągać sukcesy w domowej hodowli. Właśnie to niezbędne minimum
wiedzy znajdziecie w tej książce. Jeśli więc macie dość swoich dilerów,
dość materiału zakrapianego pestycydami i LSD, wystarczającą ilość odwagi
to zapraszam do lektury! Co to jest hodowla "indor"? To hodowla
w specjalnym "niewykrywalnym dla policji (i rodziców) pomieszczeniu zaopatrzonym
w wszelakie "cudy techniki". Książka napisana
jest na podstawie "Rockwool the book", własnego doświadczenia nabytego
w ciągu rocznego pobytu w Holandii i własnej, doświadczalnej "hodowli"
w domu.
Na oryginał książki "Rockwool the book"
możecie się natknąć pod adresem: http:/www.rockweel.com.nl/
Ze względu na mało wolnego czasu musicie
wybaczyć - rozdziały będą powstawały sukcesywnie i nie koniecznie we właściwej
kolejności. Mam nadzieję, że zarówno Wy jak i "betony z hyperreala" będziecie
mieli wystarczająco dużo cierpliwości...
Życzę przyjemnej lektury, wielu sukcesów
w hodowli i przyjemnych lotów po "żniwach".
Żubear
von Makaka (Freemen) freemen@box43.gnet.pl
1. ŚWIATŁO
Trochę teorii
Rośliny zielone mogą żyć i rozwijać się
tylko w obecności światła. Tylko bowiem przy wykorzystaniu energii promieni
słonecznych może przebiegać fotosynteza. Do sprecyzowania optymalnego światła
fotosyntezy niezbędne jest określenie dwóch podstawowych wielkości fizycznych
związanych ze światłem. Pierwsze z
nich to intensywność światła wyrażana w "lumenach" i określana jako "strumień
świetlny". Jest to ilość energii świetlnej wypromieniowanej przez źródło
światła w jednostce czasu. Do prawidłowego rozwoju konopi niezbędne jest
zapewnienie im oświetlenia o wartości
strumienia świetlnego nie mniejszego niż 50.000 lm. Należy jednak pamiętać,
by nie sugerować się zbytnio oznaczeniem liczby lm na opakowaniu żarówki
(jeśli liczbę taką znajdziecie). Wielkość ta zależy bowiem również w dużym
stopniu od oprawy jaką mamy do dyspozycji
- jej przepuszczalnością, zastosowanym reflektorem (płytką odbijająca światło
znajdująca się za lampą). Wielką rolę odgrywa również kolor i faktura ścian
...
Drugim parametrem światła o którym musimy
wiedzieć jest spektrum światła. W warunkach naturalnych światło słoneczne
jest mieszaniną barw (długości fal). My jednak zajmujemy się hodowlą w
warunkach sztucznych w których nie jesteśmy w stanie zapewnić dostępu wystarczającej
ilości światła słonecznego. Dla zapewnienia poprawnej produkcji
chlorofilu i fotosyntezy niezbędne są dwa rodzaje promieniowania: światło
"niebieskie" o długości fali około 445 nanometrów, oraz światło "czerwone"
o długości 650 nm. Obie te wartości musimy wziąć pod uwagę przy doborze
oświetlenia do naszej uprawy.
Tyle teoria, a co w praktyce?
Dobór lampy
Zwykłe żarówki przekształcają 95% energii
elektrycznej w cieplną, a niewielką tyko część w energię świetlną. I chociaż
mają dobrą dla roślin barwę światła (długość fal) ich wydajność (strumień
świetlny) jest zbyt niska (używaj ich tylko w ostateczności). Do naszych
celów nie nadają się również żarówki halogenowe i świetlówki.
Jednym z rozwiązań w tej sytuacji
to wysokoprężne lampy gazowe: lampa rtęciowo-jodowa (niebieskie światło)
i lampa sodowa (czerwone światło). Najlepszy stosunek tych lamp to 1:3
(1 lampa rtęciowa i 3 sodowe) - zapewnia on optymalne widmo światła i wystarczającą
energię świetlną. W rzeczywistości (szarej - do momentu "skosztowania"
owoców pracy) okazuje się, że nie jesteśmy w stanie określić strumienia
świetlnego otrzymywanego z naszej "instalacji świetlnej" - musimy więc
przyjąć pewne uproszczenia:
1. Im jaśniej tym lepiej!
2. Im jaśniej tym cieplej!
3. Im jaśniej tym drożej!
Przy doborze lamp pamiętajmy o :
wielkości naszego pomieszczenia - nie
może ono powodować zbytniego wzrostu temperatury (częściowo można zrekompensować
to wentylacją).
stan instalacji elektrycznej (dopuszczalny
prąd)
stan psycho-fizyczno-finansowy rodziców
(dopuszczalny upływ gotówki)
W praktyce wystarczające jest oświetlenie
mocy 400W (4X100W), polecane o mocy 600W (4X150W) a niestosowane o mocy
powyżej 1000W. Przyjmuje się, że powyższe moce wystarczają do oświetlenia
m2. Zamiast rujnować budżet domowy instalując oświetlenie o większej mocy
proponuje zadbać aby to co jest zostało
właściwe wykorzystane. Dużą uwagę należy zwrócić na budowę samej oprawy
lampy, a więc odpowiedni klosz zabezpieczający przed dostaniem się wilgoci
(!!!) i zapewniający przy tym jak najkorzystniejszą propagację światła,
wyposażenie oprawy w reflektor odbijający
światło "górne", pochłanianie światła przez sufit i ściany. Dla orientacji:
Procentowe współczynniki odbicia:
powierzchnia gładka
biała |
90-95% |
powierzchnia matowa
biała |
85-90% |
powierzchnia chropowata
biała |
75-80% |
powierzchnia matowa zielona |
70-80% |
folia aluminiowa |
70-75% |
powierzchnia czarna |
0-10% |
Ostatnią rzeczą przy oświetleniu jest dobranie
odpowiedniej odległości oświetlenia od roślin (którą niestety trzeba często
korygować) - zapewniając im jak najwięcej światła bez obawy uszkodzenia
(gorąco!!!):
Moc oświetlenia (na m2)
|
Orientacyjny strumień świetlny (lm)
|
Odległość od szczytu rośliny
|
400W
|
35.000 - 47.500
|
40-60 cm
|
600W
|
60.000 - 80.000
|
50-70 cm
|
Długość "życia" dobrej jakości lamp wysokoprężnych
to około 2 lata przy 18 godzinnej pracy dziennej co w rezultacie powinno
wystarczyć na 4-5 zbiorów. Optymalny wybór to 400W - jest to moc dostarczająca
ilości światła pozwalającej uzyskiwać dobre wyniki i pozwalająca uporać
się z ilością ciepła emitowaną przez lampy. Warto
wspomnieć, że w profesjonalnych hodowlach marihuany spotkać można reflektory
stosowane na lampy - ograniczające powierzchnie padania promieni i zwiększające
wydajność oświetlenia. Stosuje się reflektory o małym promieniu dla lamp
czerwonych i obejmujące większą powierzchnię
dla lamp niebieskich.
Używanie lamp wysokociśnieniowych
Jeśli należysz do ludzi, którzy wiedzą
jak trzymać śrubokręt to na pewno wpadniesz na pomysł żeby zrobić oświetlenie
dla swoich marysiek we własnym zakresie. Musisz pamiętać o kilku rzeczach:
lampy wysokociśnieniowe są niebezpieczne: nagłe dostanie się wilgoci na
powierzchnie bańki (nie pluć!), pozostawione ślady palców (tłuszcz), nieoczekiwane
spotkanie z podłogą (bęęcccc!) może doprowadzić do eksplozji (lub implozji)
i spotkania z bandą facetów w białych
fartuszkach (nie to nie przedszkolanki to Pan Doktor!). Lampy (i ich oprawy)
należy często czyścić (np. "Ludwikiem") - ale zawsze po całkowitym wystygnięciu
bańki. Pomieszczenie musi być w przypadku lamp o mocy od 400W wyposażone
w wentylację. Musisz pamiętać o zminimalizowaniu możliwości powstania pożaru
(precz z damskimi majteczkami na lampie) - usuń wszystkie materiały łatwopalne
znajdujące się w pobliżu. Najniebezpieczniejsze jest jednak spotkanie z
elektronami (i uporządkowanym ich ruchem
jak mawiał Pan od Fizyki), jeśli nie bardzo wiesz na czym polega fach elektryka
daj sobie spokój z robótkami ręcznymi!
Na początku rozdziału napisałem, że wysokoprężne
lampy to jedno z rozwiązań. Istnieje inna możliwość - zastosowanie specjalnych
żarówek "flora". Są one projektowane specjalnie do doświetlania roślin
zapewniając im odpowiednie spektrum (kolor). I choć ich wydajność również
nie jest zachwycająca (ok. 80% energii w ciepło) to są mniej kłopotliwe
w instalacji i znacznie tańsze. Choć
nigdy nie testowałem tego typu oświetlenia wiem, że Ci którzy to robią
polecają żarówki "OSRAM FLORA COLOR #33" (tak, tak są różne kolory!). Jeśli
się zdecydujesz powinieneś (jeśli mieszkasz w dużym mieście) znaleźć je
w sklepie ogrodniczym (polecam najbliższy
sklep "kaktusiarski") lub hurtowni elektrycznej.
Ale jeśli masz wystarczającą ilość zer
na banknotach możesz sprowadzić specjalistyczny sprzęt z Holandii wysyłkowo
( sprowadzenie profesjonalnej lampy kosztuje od 190 do1000 NLG). Adresy
firm (najczęściej holenderskich) zajmujących się sprzętem do hodowli ganji
z łatwością znajdziesz w internecie (linki na www.discover.nl).
Jeśli kogoś interesują "robótki ręczne"
to w najbliższej przyszłości napisze dokładnie jak to wszystko "zmotać"
do kupy...
Żeby zadość uczynić nazwie tego rozdziału
muszę jaszcze napisać:
UWAGA z prądem - nie uziemiona, źle
sklecona i źle używana lampa może sprowadzić spokój do twego umysłu, ciała
i duszy lub wprawi cię w High -całkiem różny od tego, który tak wszyscy
lubimy...
Prawidłowe oświetlenie
roślin (fotoperiodyzm)
Profesjonalne hodowanie to (co wydaje się
być całkiem logiczne) zapewnienie uprawie sztucznych warunków najbardziej
zbliżonych do naturalnych. Został nam więc do omówienia ostatni czynnik
mający podstawowe znaczenie dla cannabis. Jeśli jesteśmy więc już pewni,
że nasza uprawa jest dostatecznie oświetlona odpowiednim światłem powinniśmy
zastanowić się jakiej dawki światła oczekują w ciągu dnia nasze maleństwa.
Cykl życia "trawki" można podzielić na dwa okresy
: czas wzmożonego rozwoju i okres kwitnięcia (rozmnażania).
w pierwszej fazie (8-10 tygodni) optymalny
czas oświetlenia naszej plantacji to 16 godzin jasnych i 8 ciemnych. Jest
to idealny czas do robienia klonów jeśli przypuszczasz, że materiał który
hodujesz będzie odlotowy i zamierzasz zatrzymać ten materiał genetyczny.
W tym okresie poprawnie oświetlone rośliny potrafią rosnąć 5 cm dziennie.
Jeśli chcesz sprowokować rośliny do szybszego kwitnięcia możesz wykorzystać
ich naturalny cykl rozwoju - zmniejszając
czas oświetlania do 12 godzin na dobę i utrzymując ten stan przez 4 - 5
dni sprowokujesz je do przejścia w drugą fazę:
faza druga trwająca od 2 do 3 tygodni to
czas 12 godzinnego "dnia" w czasie której roślina kwitnie, dojrzewa i daje
nasionka. Jeśli jesteś zwolennikiem klonowania nie dopuść do fazy dojrzewania
- ścięcie rośliny zaraz po zakwitnięciu daje ci materiał bogatszy w THC.
Pamiętaj, że jeśli hodowlę opierasz na klonowaniu
masz duże szansę otrzymania materiału tej samej jakości (z nasionkami bywa
różnie) i 4-5 zbiorów w roku!
Osobiście nie zgadzam się, że przerywanie
roślinom "ciszy nocnej" godzinnym oświetlaniem powoduje wykształcenie się
większej liczby osobników żeńskich, ale każdy może zostać Młodym Technikiem
(powodzenia w doświadczeniach).
Podsumowanie
strumień świetlny około 50.000 lm na każdy
m2 (min 400W)
dostateczna dawka promieni 445 i 650 nm. (1:3)
niedopuszczenie do poparzenia rośliny (stała
odległość ok. 60cm od szczytu)
zapewnienie odpowiedniej długości "dnia"
(18/6 lub 12/12)
Dalsze części artykułu w opracowaniu....
Na razie...
|
hyperreal.pl dziękuje
autorowi, którym jest: Zuber von
Makaka (Freemen) freemen@box43.pl |
Komentarze
Czy ten text kiedykolwiek zostanie dokończony?!. czekam czekam, w miedzyczasie hypek wypadł z obiegu.
Myślałem, że teraz wraz z niową szatą graficzną, nowym adresem etc. znajde kompletny podręcznik.. a tu nic.
Jestem zawiedziony.
hmmm...
dostaje kupę listów z pogróżkami...
...dobra - zmusze się...
hmmm...
dostaje kupę listów z pogróżkami...
...dobra - zmusze się...
moim zdaniem moj podrecznik jest lepszy. sporo tutaj bezuzytecznej wiedzy.
ale jaja:)
szukałem opisu cyklu kwasu glioksalowego a znalazłem opis jak wyhodować marychę:)
troche poczytałem... podobało mi się... ale hodować raczej nie będe:)
Uwaga !!! absolutnie nie kupujcie żadnych nasion w polskim "seed banku " Bestseeds ...zwyczajni oszuści ... na 10 nasion 1 wyglądało na porzadnie ale i o tym sie nie przekonałem bo kiełkowalność wyniosła 0% także uwaga ... przynajmniej was ostrzegam nie dajcie isę oszukać jak ja ...
Nasiona te nie są do hodowli "trawki", na każdej (przeważnie) stronie, wyraźnie pisze że w celach kolekcjonerskich. :)
a oswietlenie to ma byc z jakimis promieniami specjalnymi bo tego njie rozumie.mam ledy co daja naprawde sporo swiatla i malo ciagna pradu co by mnie zadowolilo no i mniej ciepla co bym mogl wiatrak czasem tylko wlaczyc..prosze o pilna odpowiedz