Hyperpress - list otwarty do wszystkich otwartych redakcji

Przyglądając się publikowanym w polskiej prasie doniesieniom o narkotykach, zaniepokojeni stanem wiedzy redaktorów i powodowaną przez nich dezinformacją, pragniemy przedstawić Państwu ofertę współpracy...

prorok

Kategorie

Źródło

H

Odsłony

13856

Przyglądając się publikowanym w polskiej prasie doniesieniom o narkotykach, zaniepokojeni stanem wiedzy redaktorów i powodowaną przez nich dezinformacją, pragniemy przedstawić Państwu ofertę współpracy. Korzystając z bogatego doświadczenia, szerokich kontaktów i gromadzonej od dziesięciu lat wiedzy, jesteśmy w stanie przygotować dowolny tekst o tematyce narkotykowej. Za stosownym wynagrodzeniem (lub społecznie w przypadku działalności o profilu non-profit), zależnym od objętości i tematyki tekstu, oraz nakładu i zasięgu periodyku/gazety, możemy dostarczyć dowolną ilość artykułów wzbogaconych grafiką, zarówno na zamówienie, dotyczących konkretnego zagadnienia, bądź przekrojowych. Mając doświadczenie w pracy redakcyjnej, gotowi jesteśmy także podjąć się prowadzenia rubryki poświęconej narkotykom, ich oddziaływaniu na społeczeństwo, człowieka i sztukę, czy też szansom i niebezpieczeństwom, jakie ze sobą niosą.

 

Narkotyki. Wedle różnych szacunków, kontakt z nimi miało około 2 mln Polaków. Bywały powodem wojen i rewolucji. Towarzysząc ludzkości od zarania dziejów, były świadkami wzlotów i upadków artystów, gwiazd, ludzi biznesu oraz polityków. Przeplatająca się z losami największych kultur i cywilizacji, historia narkotyków dla szerokiego grona odbiorców pozostaje jednak tajemnicą. Nie sposób dyskutować o zasadności karania więzieniem za posiadanie narkotyków, dopóki nie zdaje się sobie sprawy, że jeszcze w XX wieku znakomita większość z nich była powszechnie stosowana, na przykład dostępna bez recepty, reklamowana przez firmę Bayer jako panaceum - heroina. Niewiedza, powodowana przez żenujący poziom merytoryczny znakomitej większości publikowanych w polskich mediach doniesień o narkotykach, jest jedną z głównych przyczyn bynajmniej nie zmniejszającego się problemu nadużyć tych substancji. Składa się na to m.in. swoiste tabu, którym objęta jest rzetelna informacja o narkotykach, a w dużej mierze także ignorancja i niedobór wiedzy samych dziennikarzy. Przedstawiciele instytucji walczących z narkomanią powtarzają frazesy o niezbędnej edukacji, nie robiąc jednak nic, by konieczną wiedzę przekazać w przystępnej formie za pośrednictwem czwartej władzy.

Jeżeli są Państwo zainteresowani ewentualną współpracą, prosimy o kontakt.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Uzależnienie

Różne

Historia mojego upadku po Acodinie.

 

Raport z ponad 6 lat ćpania.

 

 

 

Witajcie, dzisiaj a dokładnie dnia 17 stycznia 2019 roku spisuję ten raport. Jest to bardzo dziwny okres mojego życia i w związku sam raport może wyjść mi dosyć chaotyczny ale na pewno nie będzie bezwartościowy. Będzie to też dość intymne ale mam ogromną chęć podzielenia się swoimi doświadczeniami.

 

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Set: nastawienie jak zwykle pozytywne mimo trzech bad tripów jakie miałem w swojej 3 letniej karierze, Setting: wieczór i noc z 28.09 na 29.09 tego roku. Dodatkowo: komp (net a później gierki w tym FarCry, który zakupiłem w Empiku z pomarańczowej kolekcji klasyki :) opłacało się kupić, a nie ściągać jak zawsze, bo przynajmniej to pewne jest, a i tak to pierwsza i NIE ostatnia gra jaką kupiłem w tym roku ;]) oraz film

Witam wszystkich. Chciałbym opisać wszystko z jak największą liczbą szczegołów, które zapamiętałem z wczorajszego tripu oraz trochę czasu przed rozpoczęciem tripowania, żeby przybliżyć Wam moje nastawienie i przygotowanie wszystkiego (czyli Set and Setting). Znaczenie słów "Acodin zażył mnie" w tytule wyjaśnię przy opisywaniu tripu na 900mg.

 

  • MDMA (Ecstasy)

Mnie sie sylvek zaczal dosc wczesnie, cos kolo 9 rano. co 4-5 godzin pol warszawskiego mitsu (pozdro dla tego co on juz wie :)) w sumie jakies 150-200mg w ciagu 12 godzin. wszystko na pusty zolad4k, w ciagu calego dnia nie bylo mowy o uczuciu glodu a po jakichs 16 godzinach postu poczulem ze cos tam ssie w srodku. ale nic nieprzyjemnego. z poltorej godziny od pierwszego gorzkiego przyszlo to genialne ciepelko. pani szefowa restauracji byla aniolem, teraz mi sie nasunelo zajebiste okreslenie- muminek. kobieta byla czysto muminkowa.

randomness