Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Domyślam się, że na pusty żołądek to było i bez żadnych leków?
Następnym razem wrzuć 3g. Lepiej mieć za słabo niż złapać krzywą jazdę, cierpieć godzinami i ostatecznie zrazić się do grzybków.
Racja, zapomniałem dodać... Było to wieczorem, byłem zmęczony po dniu pracy i jeżdżenia po południu po sklepach. W dodatku żołądek miałem dość pełny... Następnym razem planuję w dzień wolny, rano i wyspany no i na pusty żołądek/ lekkie śniadanko
Shroomsy to coś pięknego najgorsze jest tylko jedzenie tej suchej masy tak wiem mogłem zrobić lemon teka
Smieszny ten temat jak niektorzy ludzie pisza , ze zjedli x g grzybow i nic nie "poklepalo" a potem jednak dowiadujemy sie czegos w stylu :
-sa na antydepresantach
-starzy czaja sie za sciana
-przed chwila zezarli wielkiego kebaba
-zasneli po pol godzinie xD
NO NIE WIEM NAPRAWDE NIE MAM POJECIA CO MOGLO POJSC NIE TAK
Nieodpowiedzialni , psychodeliki nalezy brac majac do tego odpowiednie warunki (psychiczne i fizyczne)
Tak przeżyłem kolejne 16 lat, aż kilka tygodni temu zjadłem ciastka home made z jakimiś meksykańskimi grzybkami. Mija godzina, nic. Minęły dwie i dalej nic. No może trochę lekki nastrój mieliśmy, ale nic więcej. To się mocno różniło od tego co zapamiętałem z pierwszego razu. Zarzuciłem drugie ciastko i coś zaczęło się dziać. Położyłem się do lóżka i zamknąłem oczy, żeby poczekać na jakieś wizualizacje. Leżałem tak trochę, w pewnym momencie zacząłem widzieć przez powieki :D Dziwne doświadczenie i dość ciekawe. Niestety dalej nie wiem co się działo, bo zasnęliśmy :P
Pozostał wielki niedosyt i pewne rozczarowanie..
50 łysiczek natomiast, to już naprawdę konkretna faza.
Sama znam dużo przepisów na "kulki mocy" w wersji psylo, różne czekoladki, czy nawet szejki, ale waga jest u mnie priorytetem. Jeśli dostałeś takie ciasteczko od kogoś, to niestety nie jesteś w stanie określić gramowo jaką wtedy przyjąłeś dawkę, chyba że dana osoba wie ile było w każdym z nich.
W każdym razie obstawiam na lekko ponad gram, skoro obyło się bez fascynujących ekscesów w porównaniu do tych małych diablików z łąki, dlatego się troszkę zawiodłeś, a uwierz mi że te hodowane też potrafią nieraz pokazać pazurki.
Jeżeli będziesz miał okazję, czy tam dostęp do hodowanych grzybków ponownie, to polecam Ci te powszechnie przyjęte 3 gramy suszonych, skoro te ciacha o niskiej psylo-gramaturze nie zrobiły na Tobie satysfakcjonującego wrażenia.
Nie jest to dawka mała, ale też nie jakaś super zawrotna. Pokaże potencjał, ale też nie namiesza jakoś specjalnie w głowie.
Najlepiej je rozdrobnić, zalać wrzątkiem, cyknąć troszkę cytrynki i wypić.
Grzyby z różnych źródeł to loteria jeśli chodzi o ich moc. Mogły być suszone w zbyt wysokiej temperaturze, co sprzyja ubytkom aktywnej substancji, mogły być nieodpowiednio przechowywane co również ma wpływ. Dopóki nie są to Twoje własne, to tak naprawdę się nie dowiesz.
Życzę fajnych, kolorowych lotów, o ile jeszcze takowe planujesz
01 kwietnia 2021plan3ta pisze:
Pozostał wielki niedosyt i pewne rozczarowanie..
Te ciastka były wcześniej mrożone, może to też mogło mieć jakiś negatywny wpływ na moc...
@Klamm zdecydowanie, to jest dobry plan :) Jeszcze tylko dobre źródło i można działać ;)
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Marihuana to gorsze wyniki w nauce i stres emocjonalny
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Czescy lekarze będą mogli przepisywać pacjentom grzyby halucynogenne
Mieszkańcy Czech cierpiący na depresję i inne choroby, na które nie pomagają tradycyjne metody leczenia, będą mogli korzystać z leczniczych grzybów halucynogennych już od przyszłego roku, informuje polski portal informacyjny TVP World.

